– W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy ponad 20 projektów, jutro opublikujemy kolejne 20 projektów. Na dzisiaj mamy ponad 8,5 tysiąca zgłoszeń na samej stronie internetowej, z czego 70 procent pochodzi nie od przedsiębiorców, a od obywateli – wyliczał Rafał Brzoska w "Rozmowie Piaseckiego" 24 lutego.
Jak podkreślał, Donald Tusk poprosił go o skupienie się na rozporządzeniach. I wygląda na to, iż tu będzie największy problem. – Nie da się deregulować na poziomie rozporządzeń – stwierdził Brzoska w TVN24.
– Na tysiąc propozycji, które przeanalizowaliśmy w pierwszym tylko tygodniu, 3 procent można było załatwić metodą rozporządzenie, instrukcja ministra, okólnik. 97 procent to dyrektywy unijnej ustawy – wyjaśnił szef InPostu.
Pierwsze pomysły na deregulacje. Oto pomysły zespołu Brzoski
Brzoska zachęca do odwiedzania strony internetowej sprawdzamy.com, gdzie trafiają wszystkie zgłoszone pomysły na deregulacje.
W propozycjach rozporządzeń do tej pory znalazło się m.in. wprowadzenie domniemania niewinności podatnika w rozliczeniach podatkowych, ograniczenie stosowania kar w VAT oraz podwyższonych o 50 proc. odsetek za zwłokę czy nienaliczanie odsetek za zwłokę w przypadku, gdy kontrola podatkowa przekroczy sześć miesięcy.
Oddzielna kwestia to pomysły na ustawy. Wśród nich jest zmniejszenie częstotliwości kontroli działalności gospodarczej (o połowę), jednakowe prawa na rynku pracy – zatrudnienie cudzoziemców bez dyskryminacji Polaków czy zrównanie ważności dokumentacji elektronicznej z papierową.
Czy polscy przedsiębiorcy wierzą, iż Brzoska, okrzyknięty "polskim Elonem Muskiem", odmieni ich życie? – Na pewno coś trzeba zrobić, bo dziś to jest tragedia – usłyszał nasz reporter Mateusz Przyborowski. – Temat jest chwytliwy, ale po pierwsze musimy poznać szczegóły – studził entuzjazm ekonomista prof. Andrzej Buszko.