Nie żyje 5-latek zaatakowany w Poznaniu – informuje się Polsat News. – Starszy mężczyzna zaatakował jednego z przedszkolaków i ugodził go w klatkę piersiową – powiedział Andrzej Borowiak, rzecznik policji wojewódzkiej w Poznaniu. Według nieoficjalnych informacji 71-letni napastnik został ujęty przez policjantkę, która była po służbie.
Do ataku doszło w środę (18.10.2023 r.) o godz. 10 w rejonie skrzyżowania ulic Łukaszewicza i Karwowskiego na poznańskim Łazarzu. Grupa przedszkolaków spacerowała po mieście z towarzyszącymi im nauczycielkami. W trakcie spaceru, starszy mężczyzna ugodził nożem w klatkę piersiową 5-letniego przedszkolaka. Ranny chłopiec trafił do szpitala. Według ustaleń mediów, dziecko miało być reanimowane. – Chłopiec był zabierany do szpitala z oznakami życia – dodał. Po godz. 12 Polsat News dowiedział się, że chłopiec zmarł.
Sprawa momentalnie poruszyła polskie społeczeństwo. Większość komentujących jest zgodna, iż w takich przypadkach, powinna zostać przywrócona kara śmierci.
– Jakiś stary chuj (!) zabił nożem przypadkowego 5-latka spacerującego z rówieśnikami z przedszkola. W takich przypadkach bezwzględnie powinna zostać przywrócona kara śmierci! – napisał redaktor Jacek Międlar.
Jeden z internautów odpowiedział w komentarzu, iż napastnikiem jest schizofrenik alkoholik, sąsiedzi mówią, iż były z nim problemy. Łazarz to nie jest najspokojniejsza dzielnica, ale tak źle nie było od dawna. Międlar krótko odpowiedział: mógł się leczyć.
Schizofrenik alkoholik, sąsiedzi mówią, iż były z nim problemy. Łazarz to nie jest najspokojniejsza dzielnica, ale tak źle nie było od dawna.
— Nico Jorg (@jorg_nico) October 18, 2023
Przeczytaj także:
D. Ścisłowski: Dlaczego powinniśmy przywrócić karę śmierci?
Jak pijany Korwin przegrał debatę z Petru i stał się karykaturą samego siebie
