Wojsko przetestuje nowe technologie

– Mówimy tutaj o technologiach dotyczących systemów dowodzenia, rozpoznania, łączności i zarządzania polem walki – wyjaśnia Remigiusz Wilk, dyrektor ds. komunikacji w Grupie WB. Jak zauważa płk Marek Fiałka, zastępca dowódcy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, podlegli mu żołnierze będą występować niejako w roli testerów. – kooperacja obejmie sprzęt wykorzystywany w różnych domenach, od bezzałogowych systemów latających po systemy lądowe – tłumaczy oficer i dodaje, iż ostatnio Grupa WB zaprezentowała żołnierzom prototyp lądowego pojazdu rozpoznawczego, który może być obsługiwany przez załogę, ale też operować jako dron.

Żołnierze 17 Brygady Zmechanizowanej poznawali nowoczesny sprzęt Grupy WB.

Jednak porozumienie dotyczy nie tylko testowania nowatorskich rozwiązań. Grupa WB to także producent licznych systemów używanych już przez polską armię. Wśród nich są choćby bezzałogowe statki powietrzne FlyEye, wykorzystywane podczas misji rozpoznawczych, czy amunicja krążąca Warmate. – W naszej jednostce trwa właśnie szkolenie dla operatorów FlyEye. W styczniu ruszamy z kolejnym – dla operatorów Warmate’ów. Liczymy, iż specjaliści z Grupy WB nam w tym pomogą. Rozmawialiśmy na przykład o uruchomieniu specjalnej linii, na którą żołnierze będą mogli zadzwonić, gdyby potrzebowali konsultacji – zaznacza płk Fiałka.

17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana podlega 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Jednostka może się pochwalić m.in. bogatym doświadczeniem, jeżeli chodzi o misje poza granicami państwa. Jej żołnierze służyli m.in. w Iraku i Afganistanie. „Siedemnasta” zawsze uchodziła w Wojsku Polskim za prekursorkę we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań dotyczących choćby łączności, dlatego właśnie przylgnęło do niej określenie Cyfrowa Brygada.

Grupa WB – jeden z największych w Europie producentów bezzałogowców powietrznych – należy do najprężniej rozwijających się firm polskiej zbrojeniówki. Posiada biura i centra technologiczne m.in. w Azji i Ameryce Północnej, z jej rozwiązań zaś oprócz polskiej armii korzysta także wojsko USA, Szwecji, Ukrainy czy Węgier.