Rosja od 500 lat pozostaje egzystencjalnym zagrożeniem dla Polski – napisał na Twitterze Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego.
„Rosja od 500 lat pozostaje egzystencjalnym zagrożeniem dla Polski a Warszawa jest w moskiewskim ‘menu’ zaraz po Kijowie i Mińsku” – napisał w środę polityk Konfederacji.
Jak dodał, „nic się w tej sprawie nie zmieniło”, a ewentualny tryumf Putina na Ukrainie „bezpośrednio uderzy w polskie bezpieczeństwo”.
„Dlatego polityka polegająca na organizowaniu międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy leży w żywotnym interesie Polski” – podkreślił Winnicki.
CZYTAJ TAKŻE: Agentura wpływu w Polsce
Jednocześnie prezes Ruchu Narodowego zauważył, iż „jeszcze bardziej żywotnym i fundamentalnym interesem są nasze, polskie zdolności obronne”. Polityk zażądał w związku z tym „informacji i debaty nt. stanu naszej armii i ilości przekazywanego uzbrojenia”.
2/2 na organizowaniu międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy leży w żywotnym interesie Polski.
Jeszcze bardziej żywotnym i fundamentalnym interesem są nasze, polskie zdolności obronne, dlatego żądamy informacji i debaty nt. stanu naszej armii i ilości przekazywanego uzbrojenia.
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) February 1, 2023
Jak informowaliśmy, premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej na konferencji prasowej w 18 Dywizji Zmechanizowanej przekazał, iż zgodnie z przyjętym przez Sejm budżetem na 2023 r., aż 4% PKB zostanie przeznaczone na dozbrojenie i rozwój polskiej armii. Jest to ponad 97 mld złotych.
- My dzisiaj już ściągamy do Polski czołgi K2, armatohaubice K9, HIMARSy zostały zamówione i przyjeżdżają niedługo do Polski. Już na ziemi polskiej są Patrioty - najnowocześniejsze systemy antyrakietowe i przeciwsamolotowe. Ściągamy do Polski najnowocześniejszy sprzęt, a także produkujemy nasz jak Kraby, jak Pioruny – powiedział szef rządu w temacie modernizacji polskiej armii - Premier RP Mateusz Morawiecki.
Od momentu ataku Rosji na niepodległą Ukrainę w 2022 r. rząd polski zitensyfikował działania mające na celu dozbrojenie i zwiększenie stanu liczebności wojska. Jeszcze w grudniu 2022 r. do portu w Gdyni przypłynął koreański statek, który przewiózł zakupiony jeszcze w lipcu czołgi K2 oraz armatohaubice K9. Polska zawarła umowę ramową z Hyundai Rotem na pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 i ich spolonizowanej wersji rozwojowej K2PL wraz z wozami towarzyszącymi, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta. Z kolei umowa ramowa zawarta z Hanwha Defense obejmuje pozyskanie łącznie 672 haubic samobieżnych K9A1 i ich spolonizowanej wersji rozwojowej K9PL wraz z wozami towarzyszącymi, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta. W Morągu 26 sierpnia Minister obrony Narodowej zatwierdził umowy wykonawcze na dostawy 180 czołgów K2 oraz 212 haubic K9 dla Wojska Polskiego. Czołgi ma dostarczyć firma Hyundai Rotem w latach 2022-2025, a haubice Hanwha Defense, w latach 2022-2026.
Narodowcy.net