“Czarny koń” odnosi się do osoby lub rzeczy, która nie jest uważana za faworyta, ale niespodziewanie zwycięża. Może to być mało znany sportowiec, który pokonuje doświadczonych mistrzów, albo polityk, który staje do walki o stanowisko i wbrew niepochlebnym sondażom wygrywa. Skąd jednak skojarzenie zwycięzcy z koniem o ciemnej maści?
Określenie czarny koń pochodzi z XIX-wiecznych wyścigów konnych. Mianem czarnego konia określano mało znanego konia, który startował w wyścigu. Obstawienie takiego konia u bukmacherów dawało szansę na duży zarobek. Z tego powodu niektórzy właściciele celowo fałszowali pochodzenie konia, a jednym z elementów oszustwa miało być farbowanie maści na ciemny kolor.
Czarny koń w kontekście nieoczekiwanego zwycięzcy po raz pierwszy na piśmie pojawił się w powieści The Young Duke (Młody książe), autorstwa Benjamina Disraeli – późniejszego premiera Wielkiej Brytanii. Tytułowy bohater walczy z problemami z hazardem. W jednej ze scen przegrywa przez czarnego konia, na którego choćby nie zwrócił uwagi podczas obstawiania.
Krótko po tym mianem czarnego konia zaczęto określać mało znanych polityków, którzy nieoczekiwanie wygrywali. Zaliczają się do nich sławni prezydenci: Abraham Lincoln, Jimmy Carter i Barack Obama. Najnowszym przykładem jest zwycięstwo Donalda Trumpa w Wyborach prezydenckich w 2016 roku. Gdy inwestor, będący gwiazdą reality show bez żadnego doświadczenia politycznego ogłosił swoją kandydaturę, wywołał rozbawianie mediów. Trump gwałtownie jednak rozłożył na łopatki 15 uznanych rywali w walce o nominację z ramienia partii Republikańskiej, a następnie pokonał byłą Sekretarz Stanu Hillary Clinton w wyborach.