Sławomir Mentzen na platformie X podsumował rok 2023.
To był bardzo trudny rok. Pierwsze pół roku, to mnóstwo wygranych bitew, ofensywa i ciągły wzrost. Wszystko nam się udawało. Zwycięstwo za zwycięstwem, a przeciwnicy potykali się o własne nogi, nie wiedząc co się dzieje. Doszliśmy wtedy dalej niż powinniśmy. Nie mieliśmy wystarczających zasobów, żeby utrzymać tak wysunięte pozycje.
Potem przyszło przesilenie, defensywa, powolny odwrót, a na koniec paniczna ucieczka.
Konfederacja jesienią była jak bokser, który dostał mocno w łeb, chwieje się zamroczony na nogach, przewraca i jak przez mgłę widzi triumfującego, wracającego do narożnika przeciwnika.
Musimy się teraz otrząsnąć, przegrupować, wzmocnić i dopiero wtedy ruszyć do ataku. Wszystko wskazuje na to, iż zajmowanie się sobą, porządki na tyłach i zbieranie sił zajmie nam wiele miesięcy, dlatego w tym roku nie spodziewam się większych sukcesów. Wręcz przeciwnie, to będzie bardzo trudny okres, może choćby trudniejszy niż to, co przeżyliśmy w 2022 roku.
Rozjuszony przegraną PiS szaleje, nie potrafi się pogodzić z porażką, jest niebezpieczny jak zagonione do kąta i przerażone zwierzę. Nowa koalicja triumfuje, upojona sukcesem jeszcze nie czuje, jak wielkie czekają ją trudności i wyzwania.
To był bardzo trudny rok. Pierwsze pół roku, to mnóstwo wygranych bitew, ofensywa i ciągły wzrost. Wszystko nam się udawało. Zwycięstwo za zwycięstwem, a przeciwnicy potykali się o własne nogi, nie wiedząc co się dzieje. Doszliśmy wtedy dalej niż powinniśmy. Nie mieliśmy…
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) December 31, 2023Jedni i drudzy są teraz bardzo groźni, my jesteśmy słabi i rozbici, to nie jest dobry czas na ofensywę. To czas na porządki.
Te są zwykle mniej efektowne, często zupełnie niewidoczne, ale konieczne. Zanim zacznie się zmieniać świat, trzeba posprzątać swój pokój. I tym zamierzam się w tym roku zajmować.
Szczęśliwego Nowego Roku!