– To rzecz świeża i wymaga analizy. Musimy się nad tym pochylić – tak szef MSZ Radosław Sikorski skomentował propozycję prezydenta Andrzeja Dudy, aby wpisać do konstytucji próg wydatków na obronność na poziomie co najmniej 4 proc. Dodał, iż Andrzej Duda „idzie śladami poprzednika”, przypominając podobną inicjatywę Bronisława Komorowskiego.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek, iż złożył u marszałka Sejmu projekt poprawki do konstytucji ws. poziomu wydatków na obronność, która wpisuje co najmniej 4 proc. PKB jako obowiązkowy próg tych wydatków.
O komentarz do prezydenckiego projektu poproszony został w Sejmie szef MSZ. Sikorski zauważył, iż propozycja Dudy „to rzecz świeża i wymaga analizy„.
– Jak to się ma na przykład do konstytucyjnego sufitu zadłużenia, prawda? Musimy się nad tym pochylić – dodał.
4 proc. PKB na obronność do konstytucji. „Docenia intencje prezydenta”
Sikorski podkreślił jednocześnie, iż „docenia intencje prezydenta”, który – jak ocenił – „idzie śladami swojego poprzednika”. – Bronisław Komorowski zaproponował tę specustawę, dzięki której Wojsko Polskie od 15 lat – w odróżnieniu od wielu innych państw – miało 2 proc. PKB na obronność i pan prezydent, rozumiem, iż chce podwoić stawkę – zauważył szef MSZ.
ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda złożył poprawkę do konstytucji. Dotyczy obronności
– Dopóki niedemokratycznym prezydentem Rosji jest Władimir Putin, to zagrożenie będzie trwało i na to musi być mocna solidna i długofalowa polska odpowiedź – podkreślił Sikorski.
Pakiet proponowany przez KE
W rozmowie z dziennikarzami Sikorski odniósł się również do pakietu pożyczek w wysokości 150 mld euro, proponowanych przez szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen.
Przywódcy 27 państw członkowskich UE na czwartkowym szczycie w Brukseli dali zielone światło planowi dozbrajania Europy. Plan przewiduje m.in. pakiet pożyczek w wysokości 150 mld euro oraz zwiększanie wydatków na obronę poza unijną dyscypliną budżetową.
Minister podkreślił, iż Unia Europejska już wcześniej służyła polskiemu bezpieczeństwu poprzez jednolity rynek, co stało się „źródłem naszego bogactwa” i przełożyło się na większy budżet.
ZOBACZ: Radosław Sikorski o pomocy Ukrainie. „Polska nie wyśle wojsk”
– To, co zarysowała przewodnicząca Komisji i wczoraj zatwierdziła nadzwyczajna Rada Europejska, powinno wygenerować gigantyczne środki, wielokrotnie większe od tych, którymi sami dysponujemy, więc Europa jest źródłem nadziei (ws. bezpieczeństwa – przyp.), oby spełnionej – zaznaczył.
– Polska ma dwie ubezpieczeniowe i najważniejszą jest NATO, ale drugą, która musi stanąć teraz na wysokości zadania, jest właśnie Unia Europejska – dodał szef MSZ.
