Vladimir Putin refused to believe the mayor's words about the average wage in Moscow. "Impossible. It must be more."

news.5v.pl 1 day ago

Rozmowa Sobianina z Putinem odbyła się przed kamerami na posiedzeniu rady powierniczej Uniwersytetu im. Łomonosowa w Moskwie.

Zagadka wynagrodzeń

Rosyjski dyktator zauważył, iż wynagrodzenia i warunki pracy, choćby dla młodych profesjonalistów, powinny odpowiadać statusowi wiodącego uniwersytetu w kraju. Jego oczekiwania tymczasem znacznie odbiegają od rzeczywistości.

— Moim zdaniem przez cały czas pozostaje nieco w tyle za średnią w Moskwie. Panie Sobianin, jaka jest średnia płaca w Moskwie? — zapytał prezydent.

— Od 140 do 160 tys. rubli (od 5,7 tys. do 6,5 tys. zł) — odpowiedział mer Moskwy, który niedawno także zasłynął niefortunną wypowiedzią na temat liczby ofiar, które Rosja poniosła podczas inwazji na Ukrainę.

— To niemożliwe. To musi być więcej — nie chciał uwierzyć Putin.

— Nie, nie jest — upierał się Sobianin.

— Średnia płaca — powtórzył Putin.

— Średnia płaca wynosi 160 tys. rubli — nie ustępował mer.

Rektor Uniwersytetu Łomonosowa Wiktor Sadowniczy poinformował następnie Putina, iż średnia pensja na jego uniwersytecie wynosi 180 tys. rubli (7,4 tys. zł).

Jest to nieco wyższa kwota niż średnie wynagrodzenie w rosyjskiej stolicy. Putin wykorzystał to do szybkiego zakończenia wątku w typowym dla siebie stylu.

— A więc cel został osiągnięty — zakończył niezręczną wymianę zdań prezydent Rosji, zupełnie mijając się z prawdą.

Mieszkańcy Moskwy oburzeni słowami mera

Nagranie ze spotkania stało się następnie viralem na rosyjskich kanałach na platformie Telegram. Regionalny portal „Moskwicz Mag” przytoczył niektóre z postów mieszkańców stolicy.

„Czy to jakiś rodzaj stand-upu burmistrza?” — brzmi jeden z komentarzy rosyjskich internautów.

„Podaj pensje i zawody. Lekarz — 55 tys. (2,3 tys. zł), strażak — 60 tys. rubli (2,5 tys. zł)!” — czytamy wpis jednego z poirytowanych mieszkańców rosyjskiej stolicy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Według portalu novinky.cz wymowne były również wyniki sondażu przeprowadzonego przez kanał Nowostii Moskwa na Telegramie, w którym wzięło udział ponad 340 tys. osób.

Sprzeczne dane o zarobkach w Moskwie

Znaczna część (27 proc. respondentów) otrzymuje wynagrodzenie w przedziale od 50 tys. do 100 tys. rubli (od 2 do 4,1 tys. zł), podczas gdy tylko 15 proc. ankietowanych otrzymuje pensje w wysokości od 150 tys. do 200 tys. rubli (od 6,2 do 8,2 tys. zł).

W tym kontekście bloger Anatolij Nesmijan zwrócił uwagę, iż Moskwa jest miastem, w którym pracuje ogromna liczba urzędników państwowych z bardzo wysokimi pensjami, w tym parlamentarzystów.

Soltan Frédéric / Getty Images

Panorama na Kreml i dzielnicę biznesową Moskwy (zdj. ilustracyjne)

„Tak więc, jeżeli odejmiemy tę kategorię od obliczeń, okaże się, iż średnia pensja mieszkańców Moskwy jest choćby niższa niż wartość podawana przez Sobianina” — pisze w komentarzu na Telegramie.

„Z drugiej strony, nie ma też głodnych Moskwian leżących na ulicach, więc tak naprawdę ludzie zarabiają wystarczająco dużo, żeby się utrzymać, choćby przy moskiewskich cenach i poziomie wydatków. Mowa oczywiście o dochodach, które nie są uwzględniane w statystykach” — stwierdził Nesmijan.

„Prawdopodobnie, gdyby nie szara strefa, sytuacja społeczna byłaby dziś zupełnie inna, ponieważ władze, rzecz jasna, wysysają z ludzi, co się da i wpędzają ich w kompletne ubóstwo” — dodał.

Read Entire Article