Stanisław Tyszka:
– Witam na konferencji prasowej Konfederacji. To jest jedna z kilkunastu konferencji, które się dzisiaj odbywają w całym kraju przed Urzędami Wojewódzkimi. Interweniujemy jako posłowie Konfederacji w sprawie afery wizowej. Czyli tej ogromnej afery korupcyjno-imigracyjnej, która rozwijała się przez lata w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ale obejmowała też szereg instytucji państwowych. Urzędy Wojewódzkie odgrywają w tym wszystkim istotną rolę.
– Ta afera, która się rozwija z dnia na dzień, to jest coś co funkcjonowało od lat. Na co przymykał oko minister spraw zagranicznych, minister spraw wewnętrznych i inni ministrowie rządu PiS-u.
– Konfederacja interweniuje w tej sprawie intensywnie od tygodnia. Domagaliśmy się ujawnienia najnowszych danych imigracyjnych od pani minister Maląg, dlatego, iż one są w tym momencie najściślej chronioną przez PiS tajemnicą państwową. Bo PiS się bardzo boi, iż ta afera dotrze do ich wyborców i oni przerzucą głosy na Konfederację.
Interweniowaliśmy w Najwyższej Izbie Kontroli, jako jednej w tym momencie z nielicznych niezależnych instytucji w państwie, żeby sprawdziła tą sprawę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Wezwaliśmy do powołania w najnowszym Sejmie komisji śledczej przed którą stanąłby zarówno pan Wawrzyk jak i minister Rau, który powinien swoją drogą natychmiast podać się do dymisji, premier Morawiecki i Jarosław Kaczyński.
– A mówimy o państwie, które przyjmuje najwięcej migrantów na pierwszy pobyt w Unii Europejskiej i robi to konsekwentnie od lat. W roku 2022 ponad 700 tys. osób przyjętych na tzw. pierwszy pobyt.
Jeżeli chodzi o wizy pracownicze. Zacytuję statystyki MSZ za ostatnie 1,5 roku z wybranych państw przeważająco muzułmańskich, takich jak Turcja, Uzbekistan, Bangladesz, Kazachstan, Azerbejdżan, Indonezja, mamy ok. 100 tys. wiz pracowniczych.
– PiS to jest partia masowej, niekontrolowanej imigracji. PiS oszukuje Polaków, oszukuje swoich wyborców, iż broni polskich granic. Tak naprawdę, granice Polski są od lat bardzo szeroko otwarte dla wszystkich, którzy chcą przyjechać. (…)