Według gazety „Bild” niemiecka firma Helsing z Monachium produkuje 6 tys. dronów bojowych HX-2 dla Ukrainy. To drony bojowe, które nie są sterowane przez ludzi, tylko sztuczną inteligencję (AI).
Zaawansowane technologicznie drony mają zasięg choćby czterokrotnie większy (do 100 km) niż konwencjonalne drony kamikadze używane przez ukraińską armię. Zastosowanie sztucznej inteligencji sprawia, iż dron jest odporny na ataki elektroniczne i zagłuszanie. Ponadto kilka dronów HX-2 może być połączonych w roje i kontrolowanych przez jednego operatora.
Z budżetu Niemiec
Jak pisze „Bild”, firma Helsing jest głęboko przekonana, iż uzgodniona w umowie dostawa dronów uderzeniowych zostanie również sfinansowana przez przyszły rząd Niemiec. Już w listopadzie 2024 r. Helsing dostarczył Ukrainie 4 tys. dronów bojowych sterowanych sztuczną inteligencją.
Według informacji „Bilda” projekt był wówczas finansowany ze środków niemieckiego rządu. Nowa dostawa dronów ma zostać sfinansowana z dodatkowego pakietu pomocowego dla Ukrainy o łącznej wartości 3 mld euro.
Baerbock i Pistorius za pakietem pomocy
Oprócz minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Baerbock również niemiecki minister obrony Boris Pistorius prowadzi kampanię na rzecz pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Od tygodni trwa jednak spór o to, skąd dokładnie powinny pochodzić pieniądze na ten cel. Chociaż kanclerz Olaf Scholz nie odrzuca pakietu pomocowego, nalega na odstępstwo od kotwicy budżetowej. Bundestag przyjął niedawno wniosek liberalnej FDP mający na celu szybkie wyjaśnienie kwestii funduszy.