UE zdecydowała: „Czarna skrzynka” w każdym nowym aucie. Ubezpieczyciel wie o Tobie wszystko!

dailyblitz.de 2 hours ago

W 2025 roku niemal każdy nowo zarejestrowany samochód będzie wyposażony w tzw. „czarną skrzynkę”. To nie science fiction, a rzeczywistość wprowadzona przez regulacje Unii Europejskiej, która ma zrewolucjonizować bezpieczeństwo na drogach. Dla kierowców oznacza to jednak coś więcej niż tylko potencjalnie bezpieczniejszą jazdę. Urządzenie rejestrujące dane z wydarzeń drogowych, znane jako EDR (Event Data Recorder), stanie się nieodłącznym elementem Twojego pojazdu, a zgromadzone przez nie informacje mogą mieć fundamentalny wpływ na kwestie takie jak odpowiedzialność za wypadek czy wysokość Twojej polisy ubezpieczeniowej. Ubezpieczyciele już teraz zacierają ręce, bo dzięki EDR zyskają dostęp do bezprecedensowej ilości szczegółowych danych o Twoim stylu jazdy i okolicznościach zdarzeń drogowych. Czy jesteś gotów na to, iż każdy Twój ruch za kierownicą będzie pod stałą obserwacją?

Co to jest „czarna skrzynka” i dlaczego jest obowiązkowa w 2025 roku?

Potocznie nazywana „czarną skrzynką”, Event Data Recorder (EDR) to niewielkie urządzenie, które automatycznie zapisuje najważniejsze parametry jazdy w krótkim okresie przed, w trakcie i po kolizji. Jego wprowadzenie nie jest efektem decyzji jednego kraju, ale rozporządzenia Unii Europejskiej GSR 2 (General Safety Regulation 2), które weszło w życie w lipcu 2022 roku dla nowych typów pojazdów, a od lipca 2024 roku jest obowiązkowe dla wszystkich nowo rejestrowanych samochodów osobowych i dostawczych na terenie UE. Oznacza to, iż w 2025 roku zdecydowana większość aut opuszczających salony będzie miała EDR na pokładzie.

Głównym celem tego rozwiązania jest poprawa bezpieczeństwa drogowego poprzez dostarczanie precyzyjnych danych do analizy wypadków. EDR ma pomóc w dokładniejszym zrozumieniu przyczyn kolizji, co w konsekwencji ma prowadzić do opracowywania skuteczniejszych strategii prewencyjnych i bezpieczniejszych konstrukcji pojazdów. Urządzenie to rejestruje takie informacje jak: prędkość pojazdu, siła hamowania, kąt skrętu kierownicy, użycie pasów bezpieczeństwa, obroty silnika, a także moment aktywacji poduszek powietrznych czy siłę uderzenia. Te dane są zapisywane w sposób cykliczny i nadpisywane, chyba iż dojdzie do zdarzenia drogowego – wtedy ostatnie sekundy przed i po kolizji zostają trwale zachowane. To kluczowa zmiana, która ma daleko idące konsekwencje dla wszystkich kierowcy w Polsce i Europie.

Jakie dane zbiera EDR i kto ma do nich dostęp? Prywatność pod lupą

Kwestia danych zbieranych przez EDR jest niezwykle istotna z punktu widzenia prywatności. „Czarna skrzynka” nie nagrywa dźwięku ani obrazu z wnętrza pojazdu, nie śledzi też na bieżąco Twojej trasy dzięki GPS (choć może rejestrować prędkość i kierunek jazdy). Skupia się na parametrach dynamicznych pojazdu. Dane te są zapisywane w pamięci urządzenia i, co ważne, są anonimowe – nie są bezpośrednio powiązane z konkretnym kierowcą ani numerem VIN pojazdu w sposób, który pozwalałby na identyfikację użytkownika bez dodatkowych informacji. Dostęp do nich jest możliwy jedynie dzięki specjalistycznego sprzętu diagnostycznego.

Zgodnie z unijnymi przepisami, dane z EDR mają być dostępne przede wszystkim dla organów ścigania i służb ratunkowych w celu rekonstrukcji wypadków. To one, w pierwszej kolejności, będą mogły wykorzystać zgromadzone informacje do ustalenia przebiegu zdarzenia i odpowiedzialności. Jednakże, rośnie zainteresowanie tymi danymi ze strony ubezpieczycieli. Choć w tej chwili nie mają oni automatycznego dostępu do EDR, w przypadku kolizji dane te mogą zostać udostępnione w ramach postępowania wyjaśniającego, zwłaszcza jeżeli zajdzie potrzeba rozstrzygnięcia sporu o winę. Warto pamiętać, iż regulacje dotyczące dostępu i wykorzystania danych z EDR wciąż ewoluują i mogą być doprecyzowywane na poziomie krajowym. Polscy kierowcy powinni być świadomi, iż choć dane są anonimowe, w kontekście konkretnego zdarzenia mogą stać się bezpośrednim dowodem.

„Czarna skrzynka” a Twoje ubezpieczenie OC/AC w 2025 roku. Czy zapłacisz więcej?

Wprowadzenie obowiązkowych EDR-ów otwiera nowy rozdział w relacji między kierowcami a firmami ubezpieczeniowymi. Choć ubezpieczyciele nie mają bezpośredniego dostępu do danych z EDR w czasie rzeczywistym, to informacje te mogą stać się kluczowym elementem w procesie likwidacji szkód. W przypadku sporu o winę w kolizji, dane z EDR mogą być wykorzystane jako niepodważalny dowód, precyzyjnie wskazując, kto i w jaki sposób przyczynił się do zdarzenia. To z pewnością przyspieszy procesy odszkodowawcze, ale jednocześnie może obciążyć winnego kierowcę w sposób, jakiego wcześniej nie doświadczyliśmy.

Co więcej, rozwój technologii telematycznych, które opierają się na zbieraniu danych o stylu jazdy (tzw. „pay how you drive”), może zyskać nowy impuls. Chociaż EDR nie jest stricte systemem telematycznym, jego obecność w każdym nowym aucie toruje drogę do szerszego zastosowania takich rozwiązań. Ubezpieczyciele mogą w przyszłości oferować polisy OC/AC, których cena będzie zależała od danych zbieranych nie tylko z EDR, ale i z innych systemów w pojeździe. To oznacza, iż bezpieczni kierowcy mogą liczyć na niższe składki, podczas gdy osoby o agresywnym stylu jazdy mogą spodziewać się wyższych kosztów. W 2025 roku to jeszcze nie standard, ale kierunek, w którym zmierza rynek ubezpieczeń komunikacyjnych, jest już wyraźny. Musisz być gotów na to, iż Twoje nawyki za kierownicą będą miały bezpośredni wpływ na Twój portfel.

Co to oznacza dla polskich kierowców? Zmiany, na które musisz być gotowy

Dla polskich kierowców rok 2025 przynosi istotne zmiany w kontekście świadomości i odpowiedzialności na drodze. Obowiązkowa „czarna skrzynka” w nowo kupowanym samochodzie to sygnał, iż era anonimowej jazdy powoli dobiega końca. Przede wszystkim, wzrośnie transparentność w ustalaniu przyczyn wypadków. Nie będzie już miejsca na domysły czy manipulowanie faktami – dane z EDR dostarczą obiektywnego obrazu zdarzenia, co może być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem, w zależności od sytuacji.

Kierowcy powinni być świadomi, iż ich styl jazdy będzie miał potencjalnie większe konsekwencje. Już teraz warto zastanowić się nad poprawą swoich nawyków, zwłaszcza jeżeli w przyszłości ubezpieczyciele zaczną w szerszym zakresie wykorzystywać dane telematyczne do kalkulacji składek. Przygotuj się na to, iż Twoja jazda będzie oceniana, a to może wpłynąć na Twoje finanse. Z drugiej strony, dla sumiennych i ostrożnych kierowców, EDR może być narzędziem obronnym, potwierdzającym ich niewinność w spornych sytuacjach. Warto śledzić rozwój regulacji prawnych w Polsce dotyczących dostępu do danych z EDR i ich wykorzystania, aby być na bieżąco z konsekwencjami tej technologicznej rewolucji.

Podsumowując, wprowadzenie obowiązkowych „czarnych skrzynek” w samochodach to krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa na drogach, ale także fundamentalna zmiana w kwestii prywatności i odpowiedzialności kierowców. W 2025 roku, kupując nowy samochód, pamiętaj, iż na pokładzie będzie urządzenie, które zbiera dane o Twojej jeździe, a te informacje mogą mieć bezpośredni wpływ na Twoje ubezpieczenie i status prawny w przypadku kolizji. Bądź świadomy, bądź gotowy i dostosuj swój styl jazdy do nowej rzeczywistości.

Continued here:
UE zdecydowała: „Czarna skrzynka” w każdym nowym aucie. Ubezpieczyciel wie o Tobie wszystko!

Read Entire Article