Poseł neopoganin
Nowy poseł KO Marcin Józefaciuk (41 l.) jest neopoganinem i mistrzem konchowania! Jak wyjaśnił, neopogaństwo to współpraca z naturą, zawierzenie jej sile, próba dostosowania się do niej. Dodał też, co jeszcze jest w neopogaństwie: – Bóg i bogini… To są bardziej byty, które możemy prosić o wsparcie, pomoc, z którymi rozmawiamy. Ale też szanujemy inne pomniejsze bóstwa, czy to duchy lasu, czy rzek. Tak więc to jest taka bardzo stara religia, starosłowiańska… Konchowanie to jest metoda polegająca na tym, iż wkłada się do ucha taki jakby komin i w nim spala się pewne rzeczy. W rezultacie osadzają się w uchu olejki eteryczne, a efekt komina powoduje, iż wyciągane są różne syfy. „(…) Przy okazji polityk przyznał, iż ukończył metafizykę, którą studiował online na amerykańskim uniwersytecie. Do tego ma uprawnienia… pastora: – Tam było dużo psychologii, parapsychologii, nauki o człowieku. I to jest trochę dziwne, ale tak jest w Stanach, iż osoba, która kończy taką szkołę, dostaje papiery pastora. Jestem więc też pastorem (…)” – czytamy w Super Expressie.
Morawiecki ma utworzyć rząd
Mateusz Morawiecki (55 l.) dostał od prezydenta misję tworzenia rządu. „Choć poparcie tego gabinetu przez nowy Sejm X kadencji jest praktycznie niemożliwe, premier twierdzi, iż prowadzi w tej sprawie rozmowy i mówi, iż wyobraża sobie koalicję z Konfederacją. Fakt zapytał Krzysztofa Bosaka (41 l.), jednego z liderów Konfederacji, czy ktokolwiek z PiS-u dzwonił do niego lub chciał prowadzić z nim jakieś rozmowy dotyczące ewentualnej koalicji, współpracy czy wsparcia dla nowego rządu Mateusza Morawieckiego. – Nie było zaproszenia do takich rozmów i takich rozmów nie toczymy. Czy może przedstawiciele PiS-u kontaktowali się z kimś innym z Konfederacji. – Nic mi na ten temat nie wiadomo. Sądzę, iż wiedziałbym o tym — mówi nowy wicemarszałek Sejmu (…)”.
Bosak doczekał się trzeciego potomka
Posłanka Konfederacji Karina Bosak (35 l.), żona Krzysztofa, która jeszcze 13 listopada była obecna na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu X kadencji, urodziła ich trzecie dziecko. – Już jest z nami po tej stronie Emilia Maria! Wdzięczni i szczęśliwi wracamy do domu – napisała na Twitterze dumna mama. „(…) Zamieściła także zdjęcie, na którym trzyma córeczkę na rękach, a obie są obejmowane przez Bosaka. Widać, iż oboje aż tryskają szczęściem! Pod postem pary gwałtownie pojawiło się wiele gratulacji i życzeń dla małej Emilii. – Dziecko jest zdrowe. Bardzo się cieszymy – powiedział Super Expressowi Krzysztof Bosak. To pierwsza córka Krzysztofa i Kariny. Do tej pory para wychowywała synków: trzyletniego Artura Maksymiliana i rocznego Daniela Ksawerego (…)”.
Jest już z nami po tej stronie, Emilia Maria! ❤️
Wdzięczni i szczęśliwi wracamy do domu😊 pic.twitter.com/fkKqrXKhpo
— Karina Bosak (@KarinaBosak) November 18, 2023
Litewka walczy dla dobra zwierząt
Z Faktu dowiadujemy się, iż poseł Lewicy Łukasz Litewka (34 l.) zasłynął w kampanii wyborczej deklaracją, iż wykorzysta swoje banery wyborcze na rzecz schronisk dla zwierząt. Na plakatach oprócz swojego zdjęcia zamieszczał fotografie psów czekających na adopcję. „(…) Akcja polityka spotkała się z ogromnym entuzjazmem wyborców. Zdobył ponad 40 tys. głosów, czyli niemal dwa razy więcej niż szef Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Teraz Litewka idzie o krok dalej i zachęca do licytacji gadżetów z własnym wizerunkiem. Do wzięcia jest w sumie 50 przedmiotów: nerki, plecaki, torby do sklepu, torby na laptopy, na dokumenty i portfele. Wyjaśnił na Facebooku, na co zostaną przeznaczone pieniądze ze sprzedaży gadżetów z jego twarzą. – Każdy znajdzie coś dla siebie, np. portfel z zębem Litewki. Wszystko od złotówki, licytacje kończą się jutro! Całość zebranych środków leci na karmę dla tych, którzy już dawno powinni zostać wybrani! Fajnie jest być eko i wspierać słabszych. Chcecie mieć pamiątkę po tej superwyborczej inicjatywie? Będę wdzięczny za każdy grosz dla psiaków, poinformował (…)”.
Łukasz Litewka zaczął sprzedawać torby, worki i portfele – przerobione z jego banerów wyborczych. Nie wiem czy przystoi to politykowi czy nie – fanom się podoba.
Mówcie co chcecie ale gość wykręca kosmiczne zasięgi na Facebooku.
Wczoraj wrzucał post z ESL Gaming, który… pic.twitter.com/WduRQulbui
— Wojtek Kardys 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@WojtekKardys) November 19, 2023
Życie osobiste Hołowni
Super Express odkrył, jak mieszka Szymon Hołownia (47 l.). „(…) Choć sam marszałek sejmu jest dosyć tajemniczy, a w swoich mediach społecznościowych najczęściej zamieszcza materiały związane z polityką, czasem pokazuje co nieco ze swojego życia. Na zdjęciach udostępnionych przez niego w sieci widać, iż jednym z najważniejszych miejsc w jego domu, a zarazem tym ulubionym do nagrywania materiałów, jest salon, a konkretnie duży regał zapełniony po brzegi książkami. Przed nim stoi duża, ciemna kanapa, a naprzeciw niej z kolei stoi telewizor. To właśnie w tym pomieszczeniu Hołownia oddaje się swojej ulubionej rozrywce razem z żoną Urszulą. Jak się okazuje, oboje uwielbiają grać w planszówki. W ich kolekcji znajdują się między innymi kultowe scrabble czy unikatowa planszówka Magia i miecz (…). Całe mieszkanie jest jasne i utrzymane w pastelowych kolorach. Kontrastem są niektóre meble utrzymane w kolorach szarości i granatu. Ważnym elementem przestrzeni jest duży drewniany stół, przy którym cała rodzina zbiera się na przykład przy okazji świąt (…)”.
Został szefem Kancelarii Sejmu
Jacek Cichocki (51 l.), który dawniej był ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Tuska, został właśnie szefem Kancelarii Sejmu. – Oficjalne przejęcie stanowiska jeszcze przede mną (…). Na razie zostałem zatrudniony jako doradca pana marszałka. Wspieram go bezpośrednio, pracując w gabinecie, starając się służyć know-how, które wyniosłem z wcześniejszej pracy z premierami. Jedna rzecz bardzo zaskoczyła mnie i Szymona Hołownię. Był zaskoczony, jak dobrze tu jest przygotowana maszyna urzędniczo-formalna. o ile pan marszałek ma tylko czas, żeby wysłuchać urzędników, przejść przez punkty programu posiedzenia Sejmu, przejść przez dokumenty, to może być bardzo gwałtownie przygotowany do poprowadzenia obrad. Widziałem dobrze przygotowane dokumenty urzędnicze z wytłuszczonymi elementami, z logiczną strukturą itd. Obecni urzędnicy zasługują za to na pochwałę – powiedział w wywiadzie dla Faktu.