Tusk starł się z reporterem TVP. Interweniował Grabiec

angora24.pl 11 months ago

Na wtorkowej konferencji prasowej Donald Tusk chciał zaprezentować pomysły przyszłej koalicji rządowej. Lider KO zamierza powołać trzy komisje śledcze, zapowiedział już też niektóre ustawy. Niemniej to Miłosz Kłeczek z TVP Info skradł show.

Dyskusja o TVP

Prorządowy reporter, który w jednym z ostatnich programów w TVP Info mówił o „naszym rządzie”, zagadnął Tuska o zmiany w telewizji publicznej. – Jeżeli ma pan jakiś pomysł zgodny z prawem, to nie powinien pan mieć nic do ukrycia – stwierdził.

Jeśli chodzi o uporządkowanie mediów publicznych, to sprawa jest prostsza niż się komuś wydaje. Nie wymaga tajemniczych działań. Dowiecie się państwo we właściwym czasie, co te słowa oznaczają i jakie konsekwencje spotkają osoby, które dopuściły do tego, iż media publiczne w Polsce działały niezgodnie z misją, wbrew konstytucji – odparł Donald Tusk.

Zapewnienia Tuska

Lider KO zapewniał zebranych na konferencji dziennikarzy, iż działania jego formacji politycznej związane z reformą mediów publicznych będą zgodne z prawem

To będzie zgodnie z prawem, jak my je rozumiemy. Z całą pewnością będziemy skuteczni. Jak się państwo domyślacie nie będziemy się wahać. Na pewno będzie ciekawie. Będzie co oglądać i co transmitować – powiedział Tusk.

Kłeczek został nazwany „funkcjonariuszem pisowskiej telewizji”

Donald Tusk nie szczędził mocnych słów reporterowi TVP Info, który jest gwiazdą prorządowych mediów:

Wie pan, ja już mam swoje lata, a ciągle dziwię się, gdy słyszę funkcjonariuszy pisowskiej telewizji, ich sposób zadawania pytań, zachowania na konferencjach prasowych, iż coś takiego mogło się stać z mediami publicznymi.

Spięcie reportera TVP z Janem Grabcem

Podczas wymiany zdań Tuska i Kłeczka, do reportera TVP podszedł Jan Grabiec, który próbował odebrać dziennikarzowi mikrofon. Kłeczek skomentował tę sprawę w serwisie X:

Skandaliczne zachowanie na konferencji z udziałem D.Tuska w Sejmie. Rzecznik partii wyrywał mikrofon. Pełna agresji odpowiedź na spokojne, merytoryczne pytania. I medialni klakierzy wokół. Gdzie my żyjemy„.

Od polityków i dziennikarzy należy wymagać, by rozmawiali w spokojnej, pokojowej atmosferze, bez podsycania antagonizmów. Ta sytuacja, która miała miejsce we wtorek w Sejmie, była – delikatnie rzecz ujmując – niefortunna.

Read Entire Article