- Nasza grupa zdaje sobie z tego sprawę, iż nasze wsparcie dla Ukrainy to coś o bardzo egoistycznym charakterze, bardzo racjonalnym i pragmatycznym charakterze. Nie chodzi tu tylko o wartości, nie chodzi tu tylko o idee, nie chodzi o to, iż chcemy wspierać prawo do wolności i niepodległości dla naszych ukraińskich przyjaciół [...] niepodległa Ukraina to bezpieczniejsza Polska, bezpieczniejsza Szwecja, Norwegia, Europa i cały Zachód - kontynuował.
- Nie możemy załamać się w naszym wsparciu dla Ukrainy. Musi to być jasne, jeżeli Ukraina przegra, my wszyscy przegramy. [...] Nasza kapitulacja czy brak wsparcia dla Ukrainy to jest oczywisty sposób, aby pogłębić kryzys i zwiększyć ryzyko dla nas wszystkich - mówił dalej.