Tusk's alarming words at the government meeting. "We are entering a turbulence zone"

natemat.pl 3 hours ago
Premier Donald Tusk ostrzegł podczas posiedzenia rządu, iż sytuacja geopolityczna staje się coraz trudniejsza. Powodem jest decyzja Stanów Zjednoczonych o zawieszeniu pomocy wojskowej dla Ukrainy, co potwierdzają meldunki napływające m.in. z polskiego hubu w Jasionce.


Podczas pilnie zorganizowanego posiedzenia rządu premier Donald Tusk jasno określił poważność sytuacji. – Dzisiaj ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o być może rozpoczęciu zwalniania z sankcji Rosji przez stronę amerykańską – powiedział szef rządu.

Jak podkreślił, osłabienie wsparcia dla Ukrainy może mieć negatywne konsekwencje dla całej Europy, w tym Polski. Zwrócił jednak uwagę, iż rząd nie może pozwolić sobie na bezczynność i musi stawić czoła nowym wyzwaniom.

– Proszę zapiąć pasy, wchodzimy w strefę turbulencji, chciałoby się powiedzieć. Spotykamy się w sytuacji szczególnej, zacznę od krótkiej informacji, meldunku z geopolitycznego frontu. Sytuacja jest poważna, nikogo nie muszę przekonywać, iż wymaga też szczególnej koncentracji od rządu – zapowiedział Donald Tusk.

Alarmujące słowa Tuska na posiedzeniu rządu. Tego wymaga od swoich ministrów


Jak stwierdził polski premier, "nie ma żadnych podstaw sądzić, iż są to tylko słowa". W tym kontekście wspomniał o meldunkach z granicy oraz polskiego hubu w Jasionce, czyli leżącego blisko granicy z Ukrainą lotniska wykorzystywanego przez amerykańskie siły, które potwierdzają zapowiedzi ze strony administracji Donalda Trumpa.

Premier zwrócił się do ministrów z apelem o zawieszenie "jałowych dyskusji" i skupienie się na działaniach wymagających solidarności całego państwa. – Będziemy podejmowali decyzje, które będą wymagały pełnej solidarności państwa i waszych resortów. Nadchodzą dni i tygodnie, kiedy bezwzględnie trzeba zawiesić jałowe dyskusje, spory prestiżowe, nieporozumienia koalicyjne, bo będziemy musieli podejmować decyzje w takim trybie w jakimś sensie nadzwyczajnym – podkreślił Tusk.



Tusk poinformował również, iż minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podjęła już prace nad możliwością uwolnienia 30 miliardów z KPO na wsparcie obronności.

Dodatkowo szef rządu wspomniał o propozycji Komisji Europejskiej, która chce stworzyć fundusz zbrojeniowy. – To ma działać podobnie do tego, co było w covidzie, ale na szerszą skalę – mówił Tusk. Nadmienił, iż Bruksela wyraziła zgodę, by kraje takie jak Polska nie były karane za zwiększanie wydatków na obronność.

– Chodzi o tzw. procedurę nadmiernego deficytu. Minister finansów rzadko się tak uśmiechał, jak dziś, gdy okazało się, iż w tej kwestii stawiamy kropkę nad i – powiedział Tusk z uśmiechem, próbując rozładować napiętą sytuację.

Stany Zjednoczone wstrzymują pomoc dla Ukrainy


Biały Dom poinformował o zawieszeniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jak przekazał anonimowy przedstawiciel amerykańskiej administracji, decyzja ta wynika z priorytetów prezydenta USA Donalda Trumpa, który chce doprowadzić do pokoju i poddać przeglądowi dotychczasowe wsparcie.

Według doniesień medialnych przerwa w dostawach może trwać do momentu, aż Trump uzna, iż władze Ukrainy są rzeczywiście gotowe na rozmowy pokojowe. Sam prezydent USA w rozmowie z dziennikarzami nie potwierdził jednoznacznie tej decyzji, mówiąc: "zobaczymy, co się stanie".

Premier Tusk w mediach społecznościowych odnosił się do tej sytuacji, zaznaczając, iż suwerenna i prozachodnia Ukraina to fundament bezpieczeństwa Polski. "Kto kwestionuje tę oczywistą prawdę, przyczynia się do tryumfu Putina" – napisał na platformie X szef polskiego rządu.

Read Entire Article