Podczas swojej wypowiedzi podczas debaty w Końskich Karol Nawrocki wyjął dwie flagi: polską i tęczową. Drugą flagę wręczył Rafałowi Trzaskowskiemu. – Ostatnio ucieka od tej symboliki – stwierdził kandydat PiS. Prezydent Warszawy zdjął flagę z pulpitu. Nieco później flagę zabrała od niego Magdalena Biejat. – Ja się jej nie wstydzę – powiedziała.
– Przez 7 lat prowadziłem politykę pamięci państwa polskiego. Mam relacje na całym świecie, ale nie chce się nimi chwalić – powiedział Karol Nawrocki w trakcie debaty w Końskich.
Chwilę potem wyjął dwie flagi: biało-czerwoną i tęczową. Drugą postanowił przekazać kandydatowi Koalicji Obywatelskiej Rafałowi Trzaskowskiemu.
– Ostatnio ucieka od tej symboliki. Mojego szefa sztabu ścigał za to, iż pokazał zdjęcie z flagą LGBT (…) Ja z biało-czerwoną flagą, zawsze, na całym świecie, od wielu lat. A inni po swojemu, w wielu językach – stwierdził kandydat popierany PiS.
Gest ze strony Karola Nawrockiego spotkał się z odpowiedzią ze strony Rafała Trzaskowskiego. Polityk Koalicji Obywatelskiej postawił obydwie flagi na ziemi, określając zachowanie swojego kontrkandydata jako „tani chwyt”.
– To było bardzo smutne. Jak naradzaliśmy się przed debatą to mój sztab mówił, iż coś takiego może nastąpić, ja mówiłem, iż na tak tani chwyt jednak się kandydat PiSu nie zdobędzie – mówił.
Nieco później tę flagę zabrała od niego Magdalena Biejat. – Ja się jej nie wstydzę – powiedziała.
Wkrótce więcej informacji.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!