Trzaskowski after the probable triumph in the alleged first circular of the election: "We will complete the changes and hold PiS accountable"

dailyblitz.de 5 hours ago

Po ogłoszeniu wyników exit poll Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, zabrał głos, powtarzając obietnice z kampanii parlamentarnej Donalda Tuska. Zapowiedział kontynuację zmian zapoczątkowanych przez rząd w 2023 r. oraz rozliczenie rządów PiS.

„PiS chce wrócić do władzy, ale my nie dopuścimy do podziałów”

Trzaskowski podkreślił, iż Prawo i Sprawiedliwość „bardzo chce wrócić do władzy” i dąży do eskalacji konfliktów. – Idę po zwycięstwo dla wszystkich, którzy byli przez PiS atakowani – mówił. Wśród grup wymienionych przez kandydata KO znaleźli się m.in. seniorzy, młodzież, kobiety, lekarze, nauczyciele oraz przedsiębiorcy.

Oni wszyscy byli przez PiS atakowani. Ja zawsze będę z wami. Zawsze będę pomagał, gdy ta pomoc będzie potrzebna – zapewniał Trzaskowski podczas wieczoru wyborczego w Sandomierzu.

Obietnice Trzaskowskiego: od aborcji po reformę sądownictwa

Kandydat KO zadeklarował, iż jeżeli wygra wybory prezydenckie, już pierwszego dnia rozpocznie intensywne działania. Wśród jego priorytetów znalazły się:

  • Zniesienie „średniowiecznego prawa antyaborcyjnego”
  • Wprowadzenie ustawy o języku śląskim
  • Reforma sądownictwa – „położymy kres chaosowi, sądy będą działać szybciej”
  • Walka z kryzysem w psychiatrii dziecięcej
  • Deregulacja i wsparcie przedsiębiorczości
  • Rozdział państwa od Kościoła i likwidacja Funduszu Kościelnego
  • Wprowadzenie kwoty wolnej od podatku

Apel do Lewicy i Hołowni: „Razem zrobimy to dla ludzi”

Trzaskowski zwrócił się również do Lewicy i Szymona Hołowni, kandydata Trzeciej Drogi. – Jeśli Lewica mówi o mieszkalnictwie, przyspieszymy budowę mieszkań dla młodych. Samorządy będą je budować – zapowiedział. Do Hołowni zaś skierował słowa: – Tak, ludzie są najważniejsi. Razem to zrobimy, obywatele zawsze będą na pierwszym miejscu.

Podsumowanie

Rafał Trzaskowski wyraźnie wskazał, iż jego ewentualna prezydentura będzie kontynuacją zmian zapoczątkowanych przez rząd Tuska. Jego obietnice obejmują zarówno kwestie społeczne, jak i gospodarcze, a także reformę wymiaru sprawiedliwości. Czy uda się je zrealizować? Czas pokaże.

W przedmiotowej sprawie należy podkreślić, iż wybory prezydenckie różnią się istotnie od wyborów parlamentarnych, zarówno pod względem procedury, jak i skutków prawnych. Jedną z kluczowych różnic jest brak domniemania ważności wyborów prezydenckich, które – w przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych – muszą zostać zatwierdzone przez Sąd Najwyższy (art. 129 ust. 1 Konstytucji RP).

Zgodnie z art. 129 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej:
„Ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy.”

Obowiązek ten realizowany jest w tej chwili przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. W związku z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (m.in. wyrok z 19 listopada 2019 r. w sprawie C‑585/18, C‑624/18 i C‑625/18) oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (np. wyrok w sprawie Reczkowicz p. Polsce, skarga nr 43447/19), wskazuje się, iż izba ta nie spełnia standardów niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą. Zasiadają w niej osoby powołane z rażącym naruszeniem zasad praworządności i procedur konstytucyjnych, w tym z udziałem organu zwanego „neo-KRS”, którego legalność została podważona przez liczne orzeczenia sądów krajowych i międzynarodowych.

W związku z powyższym, niezależnie od wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich – bez względu na to, czy zwycięży kandydat A, czy kandydat B – pojawia się istotny problem prawny. Zakwestionowanie legalności organu odpowiedzialnego za stwierdzenie ważności wyborów może prowadzić do sytuacji, w której orzeczenie Sądu Najwyższego nie będzie uznane za wydane przez sąd ustanowiony zgodnie z prawem. W konsekwencji może to uniemożliwić skuteczne objęcie urzędu przez wybranego prezydenta, ponieważ art. 130 Konstytucji RP stanowi, iż prezydent obejmuje urząd po złożeniu przysięgi wobec Zgromadzenia Narodowego, co wymaga uprzedniego stwierdzenia ważności wyboru.

Taka sytuacja mogłaby prowadzić do poważnego chaosu konstytucyjnego oraz destabilizacji organów państwa. W skrajnych przypadkach może być wykorzystywana przez decydentów politycznych do wprowadzenia nadzwyczajnych środków konstytucyjnych, takich jak stan wyjątkowy lub choćby stan wojenny (na podstawie art. 229–234 Konstytucji RP), co stwarza poważne ryzyko dla porządku prawnego i demokratycznego ustroju państwa.


Read more:
Trzaskowski po prawdopodobnym zwycięstwie w tzw. I turze wyborów: „Dokończymy zmiany i rozliczymy PiS”

Read Entire Article