Trumpf będzie w przyszłości również rozwijać broń laserową przeciwko dronom. W tym celu, ta średniej wielkości firma ze Szwabii nawiązuje strategiczne partnerstwo z koncernem elektronicznym Rohde & Schwarz. Prezes Trumpf, Hagen Zimer, stwierdził, iż firma nie byłaby w stanie osiągnąć tego samodzielnie w wymaganym czasie. Celem partnerstwa jest opracowanie i dostarczenie krajowego rozwiązania w zakresie obrony przed dronami. Jak dotąd nie złożono jednak żadnych zamówień.
Według firmy, kooperacja łączy wiedzę specjalistyczną Rohde & Schwarz w dziedzinie elektromagnetyki i czujników radarowych z technologią laserową firmy Trumpf. „Umożliwi to wykrywanie, śledzenie i obronę przed rosnącym zagrożeniem ze strony dronów na różnych platformach” – czytamy w oświadczeniu firmy. Wysokoenergetyczny system laserowy firmy Trumpf zostanie zintegrowany z kompletnym systemem obrony przed dronami opracowanym przez firmę z Monachium. Firmy szacują, iż okres rozwoju projektu wyniesie trzy lata.
System firmy został zaprojektowany z myślą o ochronie infrastruktury cywilnej, a także może być wykorzystywany przez wojsko. Ostatnio drony latające nad lotniskami i infrastrukturą krytyczną w Niemczech i innych krajach europejskich wielokrotnie wywoływały poruszenie. Co więcej, drony bojowe i ich systemy obronne odgrywają znaczącą rolę w wojnie na Ukrainie.
Ostrożny optymizm na kolejny rok finansowy
Firma ze Szwabii miała trudny rok finansowy: w roku podatkowym 2024/25 Trumpf wygenerował znacznie niższe przychody. Po opodatkowaniu odnotował stratę w wysokości nieco ponad 23 milionów euro. W ubiegłym roku zysk netto firmy ze Szwabii wyniósł 392,8 miliona euro. Zimer powiedział, iż choć firma chce zarabiać na takich systemach, nie postrzega tego jako oportunistycznego przypadku biznesowego. Robią to „z poczucia odpowiedzialności wobec społeczeństwa, ponieważ doszliśmy do wniosku, iż wszystkie inne programy w tej chwili realizowane w tym kraju są zbyt powolne”.
Zysk przed odsetkami i opodatkowaniem (EBIT) spadł do 59 mln euro, o 442 mln euro, czyli 88,2% w porównaniu z rokiem poprzednim. Po uwzględnieniu wdrożonych środków strukturalnych, EBIT wyniósł 230 mln euro. Jak już zapowiadano, przychody firmy w ubiegłym roku obrotowym znacznie spadły z 5,2 mld euro do 4,3 mld euro (spadek o 16%).
Dyrektor generalna firmy Trumpf, Nicola Leibinger-Kammüller (65), prezentując dane biznesowe, powiedziała: „Osłabienie światowej gospodarki i niepewność geopolityczna doprowadziły do utrzymującej się i znacznej niechęci klientów na całym świecie do dokonywania nowych inwestycji w ubiegłym roku obrotowym”.
Przedsiębiorca wyraził przekonanie, iż kryzys osiągnął już dno. „Istnieją ostrożne oznaki poprawy. Liczba zamówień nie spada od kilku miesięcy i stabilizuje się na poziomie, który niewątpliwie wciąż jest zbyt niski” – powiedziała. Dlatego z ostrożnym optymizmem patrzy na bieżący rok obrotowy: „Ogólnie rzecz biorąc, można się spodziewać, iż wielu klientów po długim okresie odnowi swoje maszyny”.
Setki miejsc pracy zostaną utracone
Firma Trumpf ogłosiła wiosną, iż zamierza zwolnić 1000 pracowników na całym świecie. Ponad 400 z nich znajdowało się w jej siedzibie głównej. Pod koniec czerwca Trumpf zatrudniał 18 303 osoby – o dobre 700 mniej niż rok wcześniej. W Niemczech liczba pracowników spadła o 1,8% do 9337. Leibinger-Kammüller stwierdziła jednak, iż zapowiadane redukcje zatrudnienia w dużej mierze znajdą odzwierciedlenie w zatrudnieniu dopiero w bieżącym roku fiskalnym.
Specjalista w dziedzinie inżynierii mechanicznej i laserów zapowiedział już latem, iż będzie generalnie udostępniał technologie dla rozwiązań obronnych. W związku z tym nie będą one skierowane przeciwko ludziom, a jedynie do obrony przed obiektami. Decyzja ta była poprzedzona intensywnymi dyskusjami.
Firma Rohde & Schwarz specjalizuje się między innymi w łączności, a także oferuje elektronikę wojskową. Z podzespołów tej firmy korzystają również niemieckie siły zbrojne (Bundeswehra).















