Poniedziałkowe rozmowy w Rijadzie miały rozpocząć się o godz. 10:00 czasu moskiewskiego (godz. 8:00 w Polsce). Tak podała rosyjska agencja TASS, pisząc o negocjacjach "na temat rozwiązania konfliktu ukraińskiego". Spotkanie delegacji USA i Rosji zaplanowano w hotelu Ritz-Carlton w stolicy Arabii Saudyjskiej.
Władimir Putin wysłał do Rijadu negocjatorów, którzy są objęci sankcjami – zarówno europejskimi, jak i amerykańskimi. Przy stole zasiedli między innymi Siergiej Biesieda i Grigorij Karasin.
Ruszyły rozmowy USA-Rosja. Przy stole są negocjatorzy objęci sankcjami
Karasin to zawodowy dyplomata (w latach 2000-2005 ambasador Rosji w Wielkiej Brytanii), który w przeszłości był między innymi wiceministrem spraw zagranicznych Rosji. w tej chwili jest szefem komisji zagranicznej w Radzie Federacji (odpowiednik polskiego Senatu). Po tym, jak Putin rozpętał wojnę w Ukrainie, Karasin został objęty sankcjami.
Od 2014 roku – po aneksji Krymu i wybuchu konfliktu zbrojnego w Donbasie – sankcjami objęty jest także generał pułkownik Siergiej Biesieda, do czerwca 2024 szef V wydziału rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, a w tej chwili doradca dyrektora FSB.
To właśnie V wydział FSB nadzoruje gromadzenie informacji wywiadowczych na temat Ukrainy. Jak przypominają media (również te niezależne w Rosji), to przede wszystkim ten organ odpowiadał za planowanie ataku na Ukrainę w 2022 roku. Portal niezależnej rosyjskojęzycznej telewizji Nastojaszczceje Wriemia przypomniał też, iż ten sam wydział "raportował Kremlowi, iż wojska rosyjskie w Ukrainie zostaną powitane kwiatami".
"To, iż Moskwa na rozmowy o Ukrainie wysyła człowieka, który w historii tego kraju odegrał rolę ponurą, nie jest dobrym znakiem, może być choćby uznane za prowokację" – ocenia na łamach "Gazety Wyborczej" Wacław Radziwinowicz, dziennikarz i wieloletni korespondent w Rosji.
"O tym, gdzie się urodził, wychował, kształcił, jak przebiegała jego kariera, nie wiadomo kompletnie nic aż do czasu, kiedy jako 49-latek, a to wiek już mocno poważny, ni stąd, ni zowąd stał się najpierw zastępcą kierownika, a potem szefem Departamentu Analizy, Prognozy i Planowania Strategicznego FSB" – tak o wpływowym agencie FSB pisze Radziwinowicz.
Inaczej widzą to Rosjanie. Jak podaje portal European Pravda, Jurij Uszakow – jeden z doradców Putina – komentując wybór przedstawicieli strony rosyjskiej na rozmowy z USA w Rijadzie, opisał ich jako "naprawdę doświadczonych negocjatorów, którzy są doskonale zorientowani w kwestiach międzynarodowych".
Co wiemy po rozmowach Ukraina-USA?
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w niedzielę (23 marca) w Rijadzie odbyła się także kolejna tura rozmów Ukraina-Rosja. I choć prezydent Wołodymyr Zełenski oraz minister obrony Rustem Umierow niemal natychmiast zabrali po nich głos, wielkiego przełomu nie ogłosili.
"Dyskusja była produktywna i konkretna – poruszyliśmy najważniejsze kwestie, w tym kwestię energii" – napisał w mediach społecznościowych Umierow, który stał na czele zespołu z Kijowa.
"Celem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest zapewnienie sprawiedliwego i trwałego pokoju dla naszego kraju i naszych ludzi – a co za tym idzie, dla całej Europy. Pracujemy nad tym, aby ten cel stał się rzeczywistością" – dodał.
Wcześniej rozmowy w Rijadzie skomentował Wołodymyr Zełenski, który nie brał udziału w "technicznych" negocjacjach. W nagraniu prezydent Ukrainy mówił, iż "nasz zespół pracuje w sposób całkowicie konstruktywny". – Rozmowa jest bardzo pożyteczna, praca delegacji trwa – przekazał ukraiński przywódca.
Ale też dodał: – Bez względu na to, co powiemy naszym partnerom dzisiaj, musimy zmusić Putina do wydania prawdziwego rozkazu zaprzestania ataków. Ten, kto wywołał tę wojnę, musi ją cofnąć.