„To, co robią Amerykanie jest błędem”. Ukraiński deputowany o negocjacjach

news.5v.pl 1 day ago

Styl rozmów amerykańskich prowadzi do wojny, a nie do pokoju – mówił w poniedziałek rano na antenie Polsat News Mykoła Kniażycki, deputowany Rady Najwyższej Ukrainy. Zaznaczył, iż administracja Trumpa chce być blisko Putina, by robić z nim interesy.

Stany Zjednoczone oraz Ukraina spotkały się w niedzielę, by omówić ewentualne możliwości zawieszenia wojny w Ukrainie. Mimo iż komunikaty strony ukraińskiej po rozmowach były pozytywne, emocje na antenie Polsat News studzi Mykoła Kniażycki, deputowany Rady Najwyższej Ukrainy.

Deputowany odniósł się do słów Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy powiedział, iż kluczowe będzie naciskanie na prezydenta Rosji.

– Prawdziwym naciskaniem na Putina będzie tylko solidarność euroatlantycka, przynajmniej europejska – zwrócił uwagę Kniażycki. Deputowany wyraźnie zaznaczył, iż nie popiera stylu rozmów amerykańskich dyplomatów, którzy często powielają rosyjską propagandę.

ZOBACZ: Sukces Ukrainy w obwodzie ługańskim. „30-godzinna operacja wojskowa”

– To, co robią Amerykanie jest błędem. Putin myśli, iż świat jest słaby i może dalej kontynuować tę wojnę. Taki styl amerykańskich rozmów prowadzi do wojny, a nie do pokoju – powiedział.

Wojna w Ukrainie. Deputowany: Amerykanie robią to świadomie

Deputowany wyraźnie zaznaczył także, iż sprzyjające Putinowi wypowiedzi amerykańskiej dyplomacji są świadome i to część polityki kraju.

– Oni chcą być przyjaciółmi Putina. Trump i jego administracja to biznesmeni i chcą robić z Putinem interesy. Na razie wygląda to tak, jakbyśmy nie byli blisko żadnego rozejmu, albo pokoju. Wojna będzie trwać.

WIDEO: Ukraiński deputowany na antenie Polsat News

Kniażycki wyraźnie zaprzeczył także doniesieniom, które sugerowały, że ma dojść do spotkania przedstawicieli Rosji i Ukrainy.

Rozmowy w Rijadzie. Kiedy koniec wojny w Ukrainie?

W niedzielę doszło do Spotkania dyplomatów ze Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Rozmowy trwały kilka godzin. Jak informowano wcześniej, nie miały one charakteru politycznego, tylko techniczny.

ZOBACZ: Były doradca Putina grozi Ukrainie. „Rosyjski świat nie ma granic”

„Dyskusja była produktywna. Poruszyliśmy najważniejsze kwestie, w tym te dotyczące energii” – przekazał po spotkaniu Rustem Umierow, który stoi na czele ukraińskiej delegacji.

Następne spotkanie w sprawie wojny na Ukrainie zaplanowano na poniedziałek. Tym razem spotkać mają się amerykańskie i rosyjskie delegacje.

bp/anw / Polsatnews.pl, Polsat News

Czytaj więcej

Read Entire Article