Artykuł jest aktualizowany
— Mamy wreszcie przełom — porozumienie z panem wojewodą. Miasto stołeczne Warszawa przejmuje ten budynek. Po tych kilku latach mamy wreszcie wszystkie dokumenty. Budynek był zdewastowany, nie było żadnych dokumentów i trzeba było przygotować analizy do tego, co dalej. Budynek będzie gruntownie wyremontowany i będzie służył warszawiankom i warszawiakom – poinformował dziś Rafał Trzaskowski.
Będzie 40 mieszkań dla policjantów
— To porozumienie zakłada przekazanie budynku ze Skarbu Państwa dla miasta Warszawy. W zamian za to my udostępnimy 40 mieszkań dla policjantów. To bardzo ważne, bo mamy wakaty w policji, a ja szukałem jakiegoś rozwiązania. Będziemy starali się pozyskać część pieniędzy, bo ta inwestycja to 100 mln zł – dodał prezydent Warszawy.
– Bardzo się cieszę, iż zamiast zbrodniczemu reżimowi Putina ten budynek wreszcie będzie mógł służyć warszawiankom i warszawiakom, bo jest to pewnego rodzaju symbol. Bardzo dziękuję panu wojewodzie i tym wszystkim, którzy pracowali nad tym, by metr po metrze przejrzeć ten budynek i stworzyć szczegółową dokumentację, bo oczywiście Rosjanie wszystkie dokumenty zabrali. Dzięki temu będziemy mogli już zająć się pracami – stwierdził Trzaskowski.
Kompleks budynków przy ul. Sobieskiego 100 w Warszawie, w którym przed laty mieszkali radzieccy dyplomaci, został przejęty od Federacji Rosyjskiej 11 kwietnia 2022 r.. Jest nazywany potocznie „Szpiegowem”, w związku z krążącymi legendami, iż przebywali tam również szpiedzy i funkcjonariusze KGB. To zamknięte osiedle było bardzo komfortowe. Jego mieszkańcy mieli do swojej dyspozycji m.in. kino, bibliotekę, salon fryzjerski, salę gimnastyczną, a choćby klub nocny.
Radzieccy oficjele wyprowadzili się stamtąd oficjalnie w 1989 r. Jednak nieruchomości Polsce nie oddali. Przez wiele lat trwały starania rządu i władz Warszawy o przejęcie tej nieruchomości. Sprawa trafiła do sądu. W 2016 r. zapadł wyrok nakazujący Rosji oddanie „Szpiegowa” w związku z tym, iż obiekt nie jest wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem, jakim powinny być cele dyplomatyczne. Za bezumowne korzystanie z nieruchomości sąd nakazał Rosji zapłatę ok. 7 mln zł. Jednak władze tego państwa kilka sobie z tego robiły i nie reagowały na kolejne wezwania.
„Brak dokumentacji, zły stan techniczne”. Problemy ze Szpiegowem
W związku z tym nieruchomość przejął komornik działający na zlecenie m.st. Warszawy. W kwietniu 2022 r. zapadła decyzja, iż ma być ona przeznaczona na pomoc uchodźcom uciekającym przed wojną w Ukrainie. Mieliby tu tymczasowo zamieszkać. Andrij Deszczyca, ówczesny ambasador Ukrainy w Polsce, zaproponował także, by urządzić tu także m.in. centrum kultury, przedszkole czy szkołę. Kiedy służby weszły na teren kompleksu, okazało się jednak, iż jest on tak kompletnie zdewastowany, iż nie da się go oddać do użytkowania tak szybko.
Brak dokumentacji budowlanej, zły stan techniczny, zbyt wąskie, niespełniające żadnych norm klatki schodowe, brak kanalizacji, energii elektrycznej, ogrzewania — to tylko niektóre z problemów, na jakie natknęły się ekipy pracujące nad przywróceniem użytkowania Szpiegowa. Udało się jednak odnaleźć jednego z projektantów kompleksu, który miał pomóc w odtworzeniu dokumentacji obiektu, by można go było później wyremontować.
W ubiegłym roku pisaliśmy w Onecie, iż plany miasta wobec „Szpiegowa” uległy zmianie. Wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek poinformował wówczas, iż mieliby tu zamieszkać m.in. przedstawiciele zawodów potrzebnych w Warszawie, jak np. policjanci, strażnicy miejscy czy nauczyciele. Władze stolicy uznały również, iż od strony ul. Sobieskiego mógłby powstać zupełnie nowy budynek z mieszkaniami komunalnymi, po wyburzeniu zabudowań klubowo-stróżówkowych, które znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy.
„Szpiegowem” zarządzały przez prawie trzy ostatnie lata władze Warszawy. Formalnie jednak jest to własność Skarbu Państwa. Dlatego od pewnego czasu stołeczny ratusz prowadził rozmowy z wojewodą mazowieckim, by przekazać nieruchomość jako darowiznę na cele niekomercyjne. Teraz zostało to sfinalizowane. Dzięki temu będzie można przeznaczyć na remont, którego koszt oszacowano na 70 mln zł, pieniądze z Funduszu Dopłat z Banku Gospodarstwa Krajowego. To umożliwi sfinansowanie większości kosztów remontu.