6 października 2023 roku zapadł wyrok w procesie z powództwa cywilnego Igora “Ukraińca w Polsce” wytoczonego Jackowi Międlarowi. Ukrainiec próbował dowieźć przed Sądem Okręgowym w Warszawie, iż nazwanie go “prowokatorem”, “banderowskim potworem” czy wskazanie, iż “pluje na Polaków” narusza jego dobra osobiste. Sąd miał całkowicie odmienne zdanie i oddalił powództwo w całości.
– Wygrałem proces z powództwa Igora “Ukraińca w Polsce”. Pozwał mnie za nazwanie go “prowokatorem”, “banderowskim potworem” oraz za stwierdzenie, iż “pluje na Polaków”. SO oddalił powództwo w całości. Reprezentowało go 3 prawników (Magdalena Spisak, Jagoda Szaciłowska, Bartłomiej Wojtaszek), mnie zdrowy rozsądek i prawda – w mediach społecznościowych informuje Jacek Międlar. – Sędzia kategorycznie wskazała, iż Ukrainiec świadomie prowokuje Polaków, by wytaczać procesy z powództwa cywilnego, gdyż ma świadomość, iż jego wypowiedzi zostaną ostro skrytykowane. Wskazała, iż trudno dziwić się “odpowiedzi w mocnym tonie” na jego prowokacyjne wypowiedzi.
Co ciekawe, w pozwie sporządzonym przez adw. Magdalenę Spisak z Krakowa, wskazano na rzekome naruszenie dóbr osobistych w słowie “naskórek”. Chodziło o słowo, które padło w publikacji Jacka Międlara na wPrawo.pl pt. “PILNE! Ukrainiec oskarżył Polaków o nazistowskie zbrodnie! Internauta odpowiedział: “Honorowo klepnąć go w pysk” i usłyszał skandaliczny wyrok!“. W artykule autor zestawił ze sobą dwa wyroki: 1500 zł grzywny za grożenie śmiercią Jackowi Międlarowi oraz kilkukrotnie większa grzywna i opłaty sądowe za komentarz o “honorowym policzku” dla Ukraińca, który wcześniej dopuścił się prowokacyjnego wpisu w Internecie. Czytamy: “Kilka dni temu informowałem Państwa o postępowaniu, które toczyło się w sprawie pomocnika Marty Lempart i sympatyka wrocławskiego KOD-u, wielokrotnie karanego Krzysztofa P., który w obrzydliwych słowach znieważał i groził mi śmiercią. Ma zapłacić 1500 złotych grzywny. Zdziwieni? Czyżby życie Polaka-Międlara było mniej warte od naskórka Ukraińca, który bezwstydnie przypisuje Polakom nazistowskie zbrodnie? A może pochwalanie wymierzenia “honorowego policzka” Ukraińcowi jest większym przestępstwem niż grożenie śmiercią i wulgarne obelgi wobec polskiego patrioty? Czy my żyjemy jeszcze w Polsce?”. Ukrainiec, a wraz z nim adwokat Spisak uznali, iż Jacek Międlar nazwał powoda “naskórkiem”.
– W publikacji zapytałem czy moje życie jest mniej warte od naskórka (dopełniacz: kogo? czego?) Ukraińca (dopełniacz: kogo? czego?). Zaskakujące, iż pozew był pisany przez posiadającą wyższe wykształcenie adw. Magdalenę Spisak, a mimo to najwyraźniej zasady pisowni języka polskiego nie zostały dostatecznie przysposobione. (…) uznanie, iż Ukrainiec został określony „naskórkiem” (swoją drogą co to miałoby oznaczać?) jest wyrazem jakiejś intelektualnej indolencji i braku opanowania podstaw zasad języka polskiego – w odpowiedzi na pozew napisał Jacek Międlar.
Publicysta poinformował, iż w trakcie procesu Ukrainiec był wielokrotnie upominany przez sędzię Kingę Gajewską za niestosowne zachowanie. Co więcej, na dwa posiedzenia przybył na rozprawę w… jarmułce. Według naszych informacji Ukrainiec nie chodzi na co dzień w żydowskim nakryciu głowy. W jakim zatem celu zakładał ją na rozprawie sądowej? Był to element prowokacji czy może niepoważna próba wywalczenia wygranej w sądzie?
Ukrainiec domagał się zadośćuczynienia w wysokości 6 tysięcy złotych oraz publicznych przeprosin. Wyrok jest nieprawomocny. Teraz Ukrainiec, a zarazem syn Bułgara i matki – jak wyznaje – “mieszanki narodów całej środkowej Europy” może odwołać się od wyroku do Sądu Apelacyjnego, co z pewnością będzie go sporo kosztować.
– W tej sprawie nie reprezentował mnie żaden prawnik z dwóch powodów. Po pierwsze: prawda jest po mojej stronie/ja jestem po stronie prawdy, a ta sprawa była po prostu oczywista. Po drugie: pieniądze przydadzą się do realizacji filmu dokumentalnego o ukraińskim ludobójstwie na Polakach i banderyzmie w XXI wieku, nad którym rozpocząłem prace. Wsparcie mojej działalności: https://buycoffee.to/jacekmiedlar – zaznacza Jacek Międlar.
Przeczytaj także:
Wyrok prawomocny! Jacek Międlar WYGRYWA z Rafałem Gawłem w procesie za nazwanie go żydem, oszustem, antypolonitą i wskazanie na “żółte papiery”