
- Paradoks polega na tym, iż jedna kancelaria jednocześnie reprezentowała Orlen w czasie fuzji i współpracowała z Lotosem. Innymi słowy: prawnicy jednej i tej samej kancelarii negocjowali ze sobą, jak ma ona wyglądać. Na tym polega cała ustawka - mówił w TOK FM europoseł Dariusz Joński.