– Rafał miał poczytać, posłuchać muzyki albo iść na spacer z Bąblem (swoim psem-red.) – powiedzieli TVN24 jego sztabowcy. Sztabowiec Karola Nawrockiego przekazał, iż "Karol miał zrobić swój trening, miał iść na siłownię i spotkać się z synem, który od jutro zaczyna egzamin ósmoklasisty".
Takie nastroje są w KO i PiS przed ostatnią debatą
– Dla Karola to będzie wieczór ostatniej szansy – usłyszała stacja od jednego z polityków PiS.
Chodzi m.in. o to, iż z pewnością padną pytania o kawalerkę w Gdańsku. Zdaniem rozmówcy TVN24 w PiS-ie, Nawrocki ma ostatnią szansę, by wytłumaczyć się z tej sprawy i przekonać do swojej wersji wydarzeń wyborców niezdecydowanych. Jak stwierdziła ta osoba, "musi być w tym wiarygodny, to będzie trudne, ale podobno go przygotowali".
Dodajmy, iż Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) przeprowadził właśnie najnowszy sondaż na zlecenie Polskiego Radia 24.
Liderem tego sondażu jest Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej. Uzyskał 31,5 proc. głosów – to spadek o 1,7 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem z 27 kwietnia.
Nowy sondaż przed wyborami
Drugie miejsce zajął Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 23,6 proc. głosów. To wynik niższy o 2 punkty procentowe w porównaniu z poprzednim badaniem. Na trzecim miejscu uplasował się Sławomir Mentzen z Konfederacji, który zdobył 12,6 proc. poparcia – to wzrost o 1,1 punktu procentowego.
Tuż za nim znalazł się Szymon Hołownia z wynikiem 8,6 proc., co oznacza wzrost o 2,5 pkt proc. Magdalena Biejat uzyskała 6,4 proc., notując wzrost o 1,2 pkt proc., a Adrian Zandberg zdobył 5,4 proc., co oznacza wzrost o 2,2 pkt proc.
Kolejne miejsca zajęli: Grzegorz Braun – 2,6 proc., Krzysztof Stanowski – 1,6 proc., Marek Jakubiak – 1,1 proc., Joanna Senyszyn – 0,9 proc., Maciej Maciak – 0,4 proc., Artur Bartoszewicz – 0,3 proc., oraz Marek Woch, który nie uzyskał żadnego poparcia. Odsetek niezdecydowanych wyborców wyniósł 5,1 proc.
W badaniu zapytano również o deklarowaną frekwencję – 51,4 proc. respondentów zadeklarowało, iż „zdecydowanie” weźmie udział w wyborach, a kolejne 10,1 proc. odpowiedziało "raczej tak".
