Władimir Putin poinformował w poniedziałek, iż walki na Ukrainie zostały wznowione, a wielkanocny rozejm się skończył. Dodał, iż Moskwa jest otwarta na wszelkie inicjatywy ws. pokoju i spodziewa się podobnego podejścia ze strony Kijowa.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił, iż rozejm wielkanocny na Ukrainie dobiegł końca, a walki zostały wznowione. Podczas krótkiego zawieszenia broni obie strony oskarżały się o naruszenie warunków porozumienia.
Władimir Putin ogłosił zakończenie zawieszenia broni
Rosyjskie ministerstwo zarzuciło stronie ukraińskiej niemal 5 tys. przypadków złamania rozejmu. Wołodymyr Zełenski mówił z kolei, iż armia rosyjska naruszyła zawieszenie broni ponad 2 tys. razy.
ZOBACZ: Rosyjski „rozejm wielkanocny”. Putin podjął decyzję
Władimir Putin powiedział, iż jest otwarty na inicjatywy pokojowe i tej samej postawy oczekuje od Kijowa.
– Zawsze jesteśmy pozytywnie nastawieni do rozejmu, dlatego wyszliśmy z taką inicjatywą, tym bardziej, iż mówimy o dniach wielkanocnych. Zawsze też mówiliśmy, iż mamy pozytywne nastawienie do wszelkich inicjatyw pokojowych. Mamy nadzieję, iż przedstawiciele reżimu kijowskiego będą czuć to samo – powiedział Putin reporterowi telewizji państwowej Pawłowi Zarubinowi.
Szybki rozejm z okazji Wielkanocy
Władimir Putin ogłosił „rozejm wielkanocny” w sobotę podczas spotkania z szefem Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej Walerijem Gierasimowem.
ZOBACZ: „Nie róbcie sobie żartów”. Ukraiński dowódca skomentował „rozejm wielkanocnym” Putina
– Kierując się względami humanitarnymi, dziś od 18:00 do 00:00 od niedzieli do poniedziałku strona rosyjska ogłasza rozejm wielkanocny. Nakazuję zaprzestanie wszelkich działań zbrojnych na ten okres – stwierdził Putin.
Od razu stwierdził, iż Ukraina może złamać warunki. Zaapelował do przedstawicieli armii, aby byli gotowi na ewentualne odparcie ataków.
ZOBACZ: Watykan zmienia plany. Ważna uroczystość została zawieszona
W sobotę Wołodymyr Zełenski zaproponował, by przedłużyć zawieszenie broni, jeżeli Rosja rzeczywiście będzie przestrzegać warunków, o których mówił Putin.
– To właśnie ujawni prawdziwe intencje Rosji – ponieważ 30 godzin wystarczy, by trafić na pierwsze strony gazet, ale nie na prawdziwe środki budowy zaufania. Trzydzieści dni mogłoby dać pokojowi szansę – stwierdził.

aba/ sgo / polsatnews.pl