Takiego to niesłychanie wiekopomnego geograficznego odkrycia dokonał całkiem niedawno fuhrer polszewii, czyli uśmiechniętego TENKRAJU (łypie okiem i uśmiechem premierka Kopaczka) wielce uniżony szwabski przydupas HERR TUSSEK. Nie tylko, iż dokonał tegoż odkrycia, ale też mając na celu jego wszechstronne rozpowszechnienie ogłosił to uroczyście urbi et orbi. Tłuszcza jego dozgonnych akolitów doznała w związku z tym faktem orgiastycznej ekstazy przyjmując to niebotyczne odkrycie z donośnym, fertycznym aplauzem, głosząc ją jako prawdę objawioną niczym papugi w cyrku.
Absolutnie nie dziwmy się takowej lemingowej postawie i zachowaniu, albowiem wszyscy w TENKRAJU winniśmy się przyzwyczaić, iż HERR TUSSEK jest, był i pozostanie oksymoronicznie prawdomównym członkiem (nomen omen) społeczności zamieszkującej tereny między Odrą i Bugiem. Powyższa wiara w prawdomówność powyższego oświadczenia fuhrera nie powinna być absolutnie fideistycznie zachwiana pomimo faktu, iż została obwieszczona lemingowej hałastrze w miejscowości nomen omen NIEZGODA.
Wszak DONALDINO PINOKIO niejednokrotnie i to także w miejscowościach o podobnej pejoratywnej konotacji jak ZDRADY czy KLĘSKA dokonywał równie wiekopomnych, uroczystych wyłącznie prawdomównych oświadczeń celem uszczęśliwienia mieszkańców miastuf i fsiuf TENKRAJU. Czyżbym się mylił tak pisząc o przecież tak nieodległej przeszłości??? Niemożliwe…
W nostalgicznym i reminiscencyjnym więc stylu przywołajmy ich tematykę pozwalającą przede wszystkim stadu lemingów nie zapomnieć o ich ważkości i dokumentnemu spełnieniu jak chociażby te o niebagatelnej kwocie wolnej od podatku tj 60.000,- zł, benzynie po 5,19 zł/l, zerowego kredytu mieszkaniowego dla młodych małżeństw, wzrostu zasiłku pogrzebowego i wielu, wielu innych. Niestety z uprzednich lat mamy także odmiennie przykre wspomnienia na wskutek kreciej roboty zeteselowskiego koalicyjnego kmiotka Włodka Komiśniaka od Kamyszów, który wbrew solennym zapewnieniom fuhrera o niepodwyższaniu wieku emerytalnego tenże wiek bez jakiegokolwiek uprzedniego uzgodnienia bezczelnie podniósł, w tym kobietom aż o 7 lat! Fuhrer w tym przypadku pozostał całkowicie bezradnym.
Nie dziwi nikogo już, iż od wielu, wielu lat stosowanie perfidnej propagandy przez fanzin political-fiction (albo, jak kto woli - gufnianą gazetkę) pod egidą nadredaktora Adaśka Szechtera, a także utworzonego przez esbeckich kapusiów TEFAŁENA całkowitemu odmóżdżeniu, a tym samym braku logicznego myślenia oraz ogarniania rzeczywistości uległo w przeważającej mierze lemingowe stado. Każda „objawiona prawda” przez HERR TUSSKA była, jest i będzie przez to stado bezkrytycznie i bez jakiejkolwiek wątpliwości skonsumowana niczym zdechła ryba przez zgłodniałe pelikany. Nie łudźmy się za bardzo, iż to się gwałtownie zmieni, chyba, iż nagłej zmianie ulegnie percepcja fuhrera co do aktualnego stanu kształtu naszej planety.
Czeka ich za to lemingowy koniec żywota na skraju przepaści na który bezwolnie, aczkolwiek bez jakiegokolwiek protestu zostali doprowadzeni.
Skutkiem takowego odmóżdżenia w konsekwencji stała się kreacja dwóch niezwykle groźnych, trudnych do uleczenia symptomów chorób tj. lemingozy oraz syndromu sztokholmskiego. Skutecznego remedium brak, aczkolwiek zdarzają się od czasu do czasu przypadki cudownej wręcz sanacji.
Zapewne każdy z grona P.T. Czytelników posiada w swoim gronie z boiska sportowego, kortów, knajpy, żagli, sąsiedztwa czy też choćby rodziny osobowy (mniejszy bądź większy) zestaw spełniający lemingowe paradygmaty. Absolutnie nie rozpaczajmy z tego powodu, albowiem to ich wybór i ich broszka oraz w konsekwencji eschatologiczny rachunek, a choćby rozrachunek co najmniej przed własnym, domowym lustrem odnosząc się do agnostycznych postaw. Można dosłownie wręcz im zazdrościć, a to w związku z wielce trafną ponad temporalną kwintesencją ujętą przez znakomitego amerykańskiego pisarza M. Twaina (pamiętny Książę i żebrak). Brzmi ona następująco:
Gdy jeden człek oszukał drugiego to ten pierwszy jest oszustem, a ten drugi osobą oszukaną.
Natomiast gdy w tejże konfiguracji personalnej nastąpiła takowa repetycja to absolutnie nie należy tę pierwszą definiować jako permanentnego oszusta tylko spryciarza, a drugą osobę po prostu mianem IDIOTY !!!
Czy koherentnie w tymże miejscu nie jawi się P.T. Czytelnikom persona fuhrera i jego dozgonnych wyznawców??? Zgonu szybkiego im w drodze pełnej empatii nie życzymy niechaj żyją długo, a w zamian niechaj cierpią dłuższe męki na tym łez padole.
Sukursywnie uzupełniając wypowiedź M. Twaina wyakcentujmy fakt, iż właśnie z uwagi na charakterystyczne DNA swojej osobowości takowe osoby są po prostu najszczęśliwszymi stworzeniami na tej planecie bez względu na jej kulisty czy też płaski kształt. Edeński klimat rozkoszy związany jest bowiem z faktem absolutnie błogiej nieświadomości o bezwarunkowym posiadaniu wszelkich cech idiotyzmu!!! Idiotów, co wszem jest wiadome, nie sieją, sami się rodzą... Tym zatem sposobem patrząc np. w okno somsiada możemy dostrzec jego felicjańską postać.
I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.
10.11 2024
P.S. W dniu dzisiejszym nadeszła jednak hiobowa wieść: HERR TUSSEK uroczyście oznajmił wszem i wobec, iż nigdy, przenigdy nie optował za płaskością Ziemi, a zatem przez cały czas pozostaje ona tworem kulistym… To jednak nie kończy dyskusji. Istnieją bowiem dość mocne dowody na to, iż żyjemy na wewnętrznej powłoce sfery… Ziemia jest kulą, ale wydrążoną. ;)