The Code of the First Lady. What function do the wives of Polish presidents play?

gazetafenestra.pl 2 days ago
Agata Kornhauser-Duda w trakcie 10-letniej prezydentury męża brała udział w licznych spotkaniach z najpotężniejszymi politykami świata. Źródło: Wikimedia Commons. Licencja – Domena publiczna. Autor – The White House

18 maja czekają nas wybory prezydenckie. Podejmiemy demokratyczną decyzję, kto zostanie głową państwa. Pewna pozostało jedna zmiana – małżonek/małżonka zwycięskiego kandydata (lub kandydatki) przekroczy próg Belwederu. Zanim poznamy nazwisko następcy Agaty Kornhauser-Dudy, zastanówmy się, czym wyróżniały się ona i jej poprzedniczki. Sprawdźmy, jak poradziły sobie wobec oczekiwań społeczeństwa.

W II Rzeczypospolitej żony polskich prezydentów określano mianem„pań prezydentowych”. Taki tytuł nosiły Maria Wojciechowska oraz Michalina i Maria Mościckie. Po raz pierwszy w Polsce z tytyłem„first lady” mamy do czynienia przy Danucie Wałęsie. Od tego czasu w naszej świadomości utrwaliło się to określenie, które jest kalką z języka angielskiego. Sformułował je Zachary Taylor podczas pogrzebu Dolley Madison, żony 4. Prezydenta USA Jamesa Madisona. Taylor jako ówczesny prezydent, chciał uhonorować w ten sposób Madison, która pełniła swoją rolę przez ponad 12 lat. Powiedział wtedy: – Nigdy nie zostanie zapomniana, ponieważ, zaprawdę, przez pół wieku była naszą pierwszą damą. Skupmy się jednak na realiach naszej ojczyzny.

Nieodpowiedni moment?

Dla Danuty Wałęsy priorytetem była rodzina. Już jako nastolatka musiała zajmować się młodszym rodzeństwem. Po zakończeniu szkoły zaczęła pracę w kwiaciarni. To właśnie tam poznała Lecha Wałęsę. Odwiedził to miejsce przez przypadek, aby rozmienić pieniądze. niedługo stał się stałym bywalcem tego sklepu. Razem z mężem doczekali się ośmiorga dzieci. Kiedy mąż realizował się politycznie na stanowisku prezydenta, ona zajmowała się wychowaniem pociech. Po wygranych wyborach w 1990 roku Danuta Wałęsa nie przeprowadziła się do Belwederu. Ówczesna prezydentowa nie interesowała się polityką, twierdziła, iż to domena mężczyzn. O tym, iż jej mąż kandyduje, dowiedziała się z mediów. W trakcie kadencji nie uczestniczyła aktywnie w życiu publicznym, stała w cieniu. Towarzyszyła mężowi jedynie podczas oficjalnych uroczystości. Miała swój mały udział w akcjach charytatywnych, np. w ramach Fundacji „Sprawni Inaczej”. Mimo iż w latach 90. pierwsza dama nie lubiła pokazywać się publicznie, sytuacja uległa zmianie po 2011 roku, kiedy światło dzienne ujrzała jej książka „Marzenia i tajemnice”. Od tamtego czasu cyklicznie udziela wywiadów, jest uczestniczką inicjatyw społecznych oraz kontynuuje swoją działalność charytatywną. Nie obawiała się obrać stanowiska popierającego aborcję oraz in vitro.

Następczyni męża?

– Atutem w pełnieniu roli prezydentowej jest doskonała znajomość języków obcych, znajomość protokołu dyplomatycznego, umiejętność swobodnej konwersacji na tematy polityczne, ekonomiczne, społeczne i związane z kulturą – zauważa prof. UAM dr hab. Iwetta Andruszkiewicz, Dyrektorka Centrum Badań nad Partycypacją Kobiet w Przestrzeni Publicznej UAM. To ogólny opis, jaki ekspertka wystosowała na temat tego, czym powinna wyróżniać się żona prezydenta. Nie ma złudzeń, iż według naszego społeczeństwa, opisuje on Jolantę Kwaśniewską. Kobieta gwałtownie nauczyła się języków obcych, wykazywała się też świetną znajomością protokołu dyplomatycznego. Była gospodynią wielu spotkań międzynarodowych, dzięki czemu z klasą mogła przyjąć w progach Belwederu Elżbietę II. W trakcie pierwszej kampanii prezydenckiej unikała wystąpień publicznych, nie była pewna, co czeka jej męża, a tym samym i ją. Jednym z jej osiągnięć było prowadzenie fundacji „Porozumienie bez barier”, która pomaga m.in. dzieciom z chorobami neurologicznymi. Największym osiągnięciem tej instytucji było oddanie w 2005 roku do użytku Oddziału Hematologii i Onkologii Dziecięcej dla Akademii Medycznej w Gdańsku. Kiedy po pięciu latach prezydentury przekonała się, jak wiele już zdziałała, a jak dużo rzeczy jeszcze czeka na realizację, bez wahania w 2000 roku wspierała swojego męża w walce o reelekcję. Obrała strategię podróżowania po mniejszych miejscowościach, aby dotrzeć do tamtejszych wyborców. O tym, jak zaskarbiła sobie sympatię rodaków, najlepiej świadczy fakt, iż była brana pod uwagę jako jedna z kandydatek na prezydentkę w wyborach w 2005 roku, co zasugerowano w „Polityce”. Sama zainteresowana wyraźnie odmówiła tej propozycji.

Odważna orędowniczka kompromisu

Maria Kaczyńska podobnie do swojej poprzedniczki biegle władała czterema językami obcymi. Umożliwiło jej to swobodne reprezentowanie krajuna arenie międzynarodowej. Dużą odwagą wykazała się, kiedy opowiedziała się przeciwko budowie drogi, która miała przebiegać przez Dolinę Rospudy, największe w kraju dolinowe torfowisko bez śladów działalności człowieka. Pomysł ten powstał z ramienia PiS-u, dlatego sporą konsternację spowodował bojkot tej idei przez żonę prezydenta wywodzącego się z tej partii. Stanowczo broniła kompromisu wokół ustawy antyaborcyjnej, co nie było na rękę politykom z partii ówczesnego prezydenta.Kaczyńska była też troskliwą małżonką, przez co często brukowce przedstawiały ją w negatywnym świetle. Robienie codziennego przeglądu gazet i pilnowanie służbowego kalendarza prezydenta, uważane było przez komentatorów za nadmierną nadopiekuńczość. Nie było jej dane dożyć końca kadencji – para prezydencka zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem w 2010 roku. Zanim odeszła, podkreślała, iż absolutnie nie żałuje lat poświęconych na pełnienie roli pierwszej damy.

Działanie przede wszystkim

Po katastrofie smoleńskiej zapanowała mało przyjazna atmosfera polityczna, co sprawiało, iż pełnienie funkcji pierwszej damy było dodatkowo utrudnione. Następczynią zmarłej Marii Kaczyńskiej została Anna Komorowska. Uważała, iż prezydent powinien być maksymalnie niezależny, ponieważ jest reprezentantem całego narodu. Była współorganizatorką pielgrzymek z rodzinami ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Podjęła się także próby mediacji z pielęgniarkami, które pikietowały w Sejmie w 2011 roku. Szczególnie bliskie były jej kwestie rodzin wielodzietnych i harcerstwa, ponieważ sama jest matką pięciorga dzieci i byłą harcerką. Pozytywnie wypowiadała się na temat wprowadzenia urlopów ojcowskich. Nie stroniła od poparcia dla kobiet, które po urodzeniu dziecka, chciały wrócić do życia zawodowego. Komorowska jest jedną z pierwszych dam, które wykorzystały swoją rolę w odpowiedni sposób. –Warto podkreślić, iż to pierwsza dama decyduje jaką rolę wybiera, jednak oczekiwania społeczne wiążą jej aktywność ze wsparciem dla kobiet – zauważa prof. Andruszkiewicz. .

Czy ma swoje poglądy?

Obecna prezydentowa – Agata Kornhauser-Duda – ukończyła filologię germańską, po której przez 17 lat uczyła języka niemieckiego w jednym z krakowskich liceów. Co ciekawe, pochodzi z rodziny skrajnie lewicowej – jej ojciec zawsze wspierał opozycję. W PRL-u podpisał choćby List 59. przeciwko zmianom w Konstytucji. Mimo to jest ona żoną człowieka, który zalicza się do głównych przedstawicieli partii prawicowej. Wypełnia ona swoje obowiązki poprzez realizację typowych zadań, takich jak przyjmowanie delegacji czy uczestniczenie w zagranicznych wizytach. To, co jest jej niewątpliwym atutem, to znakomita prezencja. Eksperci modowi, na przykład Daniel Jacob Dali niejednokrotnie podkreślali, iż świetnie wybiera kreacje. Aspektem, który poruszył część obywateli, była jej bierność w 2020 roku, kiedy miał zostać wprowadzony całkowity zakaz aborcji. Pomimo nacisku środowisk feministycznych, lewicowo-liberalnych oraz jej poprzedniczek, jeszcze obecna pierwsza dama nie wypowiedziała się w tej kwestii.

– W Polsce aktywność każdej z pierwszych dam miała charakter zróżnicowany, jednak wspólnym mianownikiem było i jest reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej – zauważa prof. Iwetta Andruszkiewicz. Warto jednak mieć świadomość i porównanie, jak swoją szansę wykorzystały dotychczasowe pierwsze damy na różnych szczeblach. Pomoże nam to w ocenie tej, która przestąpi próg Belwederu po raz pierwszy w drugiej połowie tego roku.

Julia ZYGMUNT

Read Entire Article