Kiriłł Dmitrijew, dyrektor Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RFPI), otrzymał od Władimira Putina polecenie, by utrzymywać dobre stosunki z Donaldem Trumpem. Według analizy brytyjskiego dziennika „The Guardian” strategia Kremla wydaje się polegać na obwinianiu Ukrainy i jej europejskich sojuszników za niepowodzenie rozmów.
„Dziś liczne siły zainteresowane utrzymaniem napięć stoją na drodze do przywrócenia konstruktywnej współpracy. Siły te celowo zniekształcają stanowisko Rosji, próbując zakłócić wszelkie działania na rzecz dialogu, nie szczędząc na to ani pieniędzy, ani zasobów” — napisał Dmitrijew na Telegramie.
Zawieszenie broni tylko na papierze
Eksperci cytowani przez „The Guardian” uważają, iż w praktyce nie ma żadnego zawieszenia broni. Obie strony nadal przeprowadzają ataki, w tym te na infrastrukturę energetyczną — uważa Phillip O’Brien, profesor studiów strategicznych.
Tak samo uważa Orysia Lutsewicz z think tanku Chatham House. — Nie ma zawieszenia broni. Kropka. I nie mamy żadnego zobowiązania ze strony Rosji — mówi.
Moskwa podtrzymuje swoje maksymalistyczne żądania wobec Ukrainy — przez cały czas domaga się zmiany władz w tym kraju, uznając to za warunek zakończenia wojny. Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji, stwierdził, iż Moskwa przez cały czas domaga się rozwiązania „pierwotnych przyczyn” wojny. Według dziennika „The Guardian” jest to zawoalowane wezwanie do ustanowienia „tymczasowej międzynarodowej administracji” w Ukrainie pod auspicjami ONZ — czyli w zasadzie do zmiany reżimu.
Wątpliwości co do zaangażowania USA na rzecz pokoju
Wielu obserwatorów uważa, że administracja Trumpa wydaje się bardziej zainteresowana pozyskaniem sympatii Rosji niż osiągnięciem sprawiedliwego i trwałego pokoju. Richard Haass, były amerykański dyplomata, napisał niedawno: „największe pytanie dotyczy polityki USA. Administracja Trumpa używa kombinacji nacisków i zachęt, aby przekonać obie strony do zaprzestania walk. Jej podejście jest jednak ukierunkowane na oferowanie korzyści Rosji przy jednoczesnym wywieraniu silnej presji na Ukrainę”.
Choć Trump nie raz sugerował, iż gdyby tylko chciał, mógłby w ciągu kilku tygodni sprowadzić Rosję do stołu negocjacyjnego, jak dotąd nie ma dowodów na to, by szczególnie mu na tym zależało. Wojna trwa więc nadal, a Rosji w czasie rozmów udało się zmanipulować USA na swoją korzyść.
Kiriłł Dmitrijew, cytowany przez AFP, po swojej niedawnej wizycie w Waszyngtonie stwierdził, iż „w przyszłym tygodniu” może ponownie dojść do kontaktów między Rosjanami i Amerykanami. Nie powiedział, jaki charakter miałyby mieć te kontakty i co miałoby stać się przedmiotem rozmów. Oficjalnie nie bierze on udziału w dwustronnych rozmowach na temat wojny w Ukrainie.
Uważa się jednak, iż spośród rosyjskich elit jest on osobą, która ma jedne z lepszych kontaktów z Amerykanami, w tym z kluczowymi członkami zespołu Trumpa. Odegrał on istotną rolę w kontaktach Rosji z USA po wyborach Trumpa w 2016 r. oraz w budowaniu relacji tego kraju z Arabią Saudyjską.
![Massacre of Russian equipment close Kursk. Half a day was adequate [VIDEO]](https://dobierajka.pl/wp-content/uploads/2025/04/s_jk9lBaHR0cHM6Ly9vY2RuLmV1L3B1bHNjbXMvTURBXy9iMTg5MmQxYjVmNWIwODRmZmJkNmQ4YzM1NDc0M2Q2Yi5qcGeSlQMAzQGIzRRszQt9kwXNBLDNAyDeAAKhMAehMQQ-WijCWV.jpeg)
