The affair at the Collegium Humanum has no end in sight. It is known whether university diplomas are valid

natemat.pl 17 hours ago
Kontrowersyjna uczelnia Collegium Humanum w Warszawie słynęła z wydawania świadectw ukończenia studiów osobom, które nie spełniały wymagań normalnie stawianych studentom. Wiele osób zadaje sobie teraz pytanie – czy te dyplomy są ważne? Na razie tak, ale jak informował wcześniej resort nauki, "jeżeli potwierdzą się zarzuty o przestępczej działalności w Collegium Humanum, to będzie trzeba występować o ewentualne unieważnienie dyplomów na drodze sądowej".


Afera z warszawską uczelnią przez cały czas budzi wielkie emocje u Polaków. W połowie listopada były rektor Collegium Humanum Paweł Cz. opuścił areszt tymczasowy, a prokuratura zgodziła się na uchylenie środka zapobiegawczego pod warunkiem wpłacenia kaucji. Pawła Cz. zatrzymano w lutym i jest on podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się m.in. sprzedażą fałszywych dyplomów.

Czy dyplomy Collegium Humanum są ważne?


Afera dotyczy przede wszystkim wydawania świadectw ukończenia studiów podyplomowych osobom, które nie spełniały podstawowych wymagań – nie uczestniczyły w zajęciach, nie zdawały egzaminów, a mimo to otrzymywały dyplomy, w tym prestiżowe tytuły MBA, doktoraty czy habilitacje. Zatrzymania związane ze sprawą Collegium Humanum realizowane są od lutego 2024 roku.

Czy jednak dyplomy uczelni są ważne? Odpowiedź jest prosta i brzmi – tak.

– To nie jest tak, iż minister może anulować dyplomy, zwłaszcza iż każda sprawa musi być analizowana tak naprawdę osobno – mówił jakiś czas temu w Krakowie wiceszef resortu nauki Maciej Gdula, odnosząc się do sytuacji związanej z dyplomami ukończenia studiów podyplomowych w Collegium Humanum.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


Polityk podkreślił wówczas, iż w sytuacji, gdy dyplom został pozyskany w drodze przestępstwa, "nie wyobraża sobie, iż będzie on honorowany i traktowany jako zwykły dyplom zdobyty w drodze trudnej nauki".

W podobnym tonie wypowiadał się jeszcze wcześniej były już minister nauki Dariusz Wieczorek. – o ile potwierdzą się zarzuty o przestępczej działalności w Collegium Humanum, to będzie trzeba występować o ewentualne unieważnienie dyplomów na drodze sądowej – stwierdził w lutym Wieczorek.

Przypomnijmy też, iż w związku z tą aferą prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz ogłosiła, iż wszyscy członkowie rad nadzorczych, w tym wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak, będą musieli przystąpić do państwowego egzaminu, który uprawnia do zasiadania w takich organach.

Władze miast reagują na osoby z dyplomami CH w miejskich spółkach


– Po pierwsze, pan prezydent Grzelak jest filarem miasta Gdańska. Po drugie, wierzę w to, iż jest osobą zdolną, z bardzo dużym doświadczeniem w zarządzaniu miastem i mam przekonanie, iż potwierdzi to egzaminem. Natomiast jeżeli tego egzaminu nie zda, to dotyczą go takie same zasady, co innych: o ile do końca pierwszego kwartału 2025 roku nie zda tego egzaminu, nie będzie gminy w żadnej innej radzie reprezentował – zapowiedziała Dulkiewicz w rozmowie z Radiem ZET.

Na podobny krok zdecydowały się władze Warszawy. – W listopadzie prezydent Rafał Trzaskowski zapowiedział, iż wszystkie osoby, delegowane do rad nadzorczych spółek z udziałem m.st. Warszawy, które legitymują się wyłącznie dyplomem MBA z Collegium Humanum, są zobowiązane do potwierdzenia swoich uprawnień – powiedziała money.pl Monika Beuth, rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza.

Jeszcze ostrzejsze decyzje podjęły władze Wrocławia.

– Od momentu, gdy w mediach wyszło na jaw, iż studia Collegium Humanum, mówiąc oględnie, nie są gwarancją najwyższej jakości, nadzór właścicielski poprosił, by z rad nadzorczych wszystkich spółek miejskich i takich, w których zasiadają przedstawiciele miasta, zostali wycofani absolwenci Collegium Humanum – powiedział portalowi money.pl Tomasz Sikora z wrocławskiego magistratu.

Dodał, iż wyjątkiem będą osoby, które poza dyplomem CH mają "zdobyte wcześniej uprawnienia potwierdzone państwowym egzaminem".

Read Entire Article