“That's all that's left of our work.” Manure and slurry under deputies offices. Politicians have fled their offices

dailyblitz.de 8 months ago

W czwartek zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rolników na terenie całej Polski realizowane są protesty rolników zorganizowane pod siedzibami biur poselskich i senatorskich. Rolnicy oprócz swoich postulatów, rolnicy zdecydowali się dostarczyć politykom symboliczne przesyłki – obornik i gnojowicę. „To jedyne, co pozostaje po naszej ciężkiej pracy” – podkreślają.

Protest rolników, który rozpoczął się 4 kwietnia, nabiera tempa. Rolnicy z różnych regionów Polski zgromadzili się przed biurami przedstawicieli parlamentu, dążąc do bezpośredniego wyjaśnienia politykom przyczyn strajku oraz wywarcia presji na rząd w celu realizacji ich żądań.

Deputowani otrzymują od protestujących paczki zawierające obornik oraz gnojowicę, mające symbolizować aktualny stan prowadzonej przez rolników produkcji. Niektóre z tych „prezentów” są uzupełnione o snopek słomy lub worek zboża, a na każdym z nich umieszczony jest napis: „To jedyny ślad po naszej ciężkiej pracy”.

W Poznaniu, poseł PSL, Jacek Tomczak, nie spotkał się z delegacją rolników, co wywołało niezadowolenie protestujących. „Czy pragnie Pan, aby polskie rolnictwo zbankrutowało?” – pytają. Rolnicy zapowiedzieli zaostrzenie protestów, jeżeli nie dojdzie do dialogu z przedstawicielami władz.

– Niektórzy posłowie myślą, iż my jesteśmy dla nich. Nie! To Wy powinniście służyć społeczeństwu. I powinniście słuchać, co mamy do powiedzenia. Każda tona sprowadzona zza wschodniej granicy doprowadza do tego, iż rolnictwo upada. Nie możemy sprzedać swoich towarów za pieniądze, które pokryłyby nam produkcję. Jak tak dalej będzie, to polskie rolnictwo upadnie. Czy pan, panie pośle Tomczak, chce doprowadzić do tego, aby polskie rolnictwo upadło? – pytał Tadeusz Plenzler z Rola Wielkopolski pod biurem polityka.

Poznańscy rolnicy udali się także pod biuro posła Marcina Bosackiego i senatora Rafała Grupińskiego (KO). Polityków nie zastali. Wyszli do nich jedynie pracownicy biura, którzy zapewnili, iż parlamentarzyści spotkają się z nimi niebawem.

Finalnie rolnikom udało się wejść do biura posła Tomczaka, ale go nie zastali.

Również rolnicy z Poznania udało się pod siedzibę posła Marcina Bosackiego oraz senatora Rafała Grupińskiego (z ramienia KO), jednak nie zastali tam polityków. Zamiast nich wyszli do nich pracownicy biura, którzy zapewnili, iż parlamentarzyści planują spotkanie z nimi wkrótce.

Rolnicy z Obornik Wielkopolskich również protestują.

Na zdjęciu widać jak rolnicy wysypali obornik przed biurem poselskim PSL w Obornikach w Wielkopolsce.

Rolnicy w Ełku: od 3 miesięcy jeździmy od Warszawy przez blokadę po oborę

W Ełku rolnicy złożyli wizytę m.in. w biurze posłanki Anny Wojciechowskiej (z ramienia KO). Przedstawili jej swoje żądania oraz zaznaczyli, iż aktualnie ceny zbóż są na tyle niskie, iż nie ma sensu ich uprawiać.

– Mam 60 ha i ja nie wiem, czy siać zboże. Przecież tej pszenicy nikt nie kupi. To czym to obsiać? Owsem, który będzie po 200 zł i też nie będzie komu kupić? Przecież krowy tego owsa nie przejedzą. Mleko z każdym miesiącem jest coraz tańsze. A my chcemy tylko godziwie żyć i mieć chwilę dla siebie. Od 3 miesięcy nie spędzamy czasu z rodziną, tylko jeździmy od Warszawy przez blokadę po oborę. Dzieci zapominają, jak wygląda ojciec i matka, bo jak ja stoję na blokadzie to mój ojciec z żoną musi za mnie nadrobić zaległości – mówił do posłanki Konrad Krupiński, rolnik z woj. warmińsko-mazurskiego.

Aplikacja Lega artis

Rolnicy w biurze Antoniego Macierewicza

Członkowie piotrkowskiego związku Solidarność rolników dokonali również wizyty w biurze Antoniego Macierewicza z PiS oraz w biurze posła Grzegorza Lorka w Piotrkowie Trybunalskim. Przypomnieli byłemu ministrowi obrony narodowej, iż mimo obietnic rządu PiS nie zrealizowano programu odbudowy pogłowia trzody chlewnej w Polsce.

Choszczno: politycy uciekli przed rolnikami

Rolnicy z województwa zachodniopomorskiego, którzy protestowali przed biurem polityków KO: Bartosza Arłukowicza, Marka Hoka, Janusza Gromka oraz Janusza Wieczorka (z ramienia Lewicy), zostali odesłani z kwitkiem.

Politycy w Warmii i Mazur równie uciekają przed rolnikami

Niestety, mimo wcześniejszych zapowiedzi odnośnie dzisiejszej wizyty, wielu parlamentarzystów z Warmii i Mazur było nieobecnych.

Lekceważenie to droga donikąd, Rolnicy wrócą do biur posłów i senatorów 16 kwietnia.

Następne prostety pod biurami polityków 16 kwietnia

Rolnicy podkreślają, iż w przypadku nieobecności posła lub senatora na spotkaniu 4 kwietnia, zostanie im udzielony dwutygodniowy okres na rozpoczęcie dialogu.

– jeżeli to nie przyniesie rezultatu, zgłaszamy 24-godzinne protesty pod biurami 16 kwietnia 2024 – tłumaczy Jakub Buchajczyk, rolnik z Drawna i działacz Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego.

Rolnicy żądają realizacji postulatów, które dotychczas nie zostały spełnione. Podkreślają, iż przez cały czas brak jest porozumienia w kwestii importu produktów z Ukrainy, a zapisy Zielonego Ładu pozostają jedynie teoretyczne.

Wobec bezczynności rządu, część rolników związanych z Solidarnością RI przez cały czas zajmuje siedzibę Ministerstwa Rolnictwa. Domagają się przeprowadzenia rozmów z premierem Donaldem Tuskiem.


Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl

Jeśli uważacie Państwo, iż nasze publikacje zasługują na wparcie pracowników, którzy codziennie przeszukują setki stron, możesz wesprzeć nas, przechodząc na stronę: Wesprzyj Lega Artis

Zastrzegamy, iż nie udzielamy porad prawny pro bono.

Read Entire Article