"Z szacunków opartych na rezultatach badania CATI wynika, iż poparcie dla obu kandydatów jest bardzo wyrównane, a wielkość błędu statystycznego nie pozwala jednoznacznie przewidzieć, kto zostanie zwycięzcą wyborów" – przekazał w czwartek CBOS.
"W oszacowaniu wyniku zastosowaliśmy model oparty o wagi analityczne oraz wielokrotną imputację braków danych z wykorzystaniem wielomianowej regresji logistycznej (umożliwia ona predykcję dystrybucji głosów na podstawie cech społeczno-demograficznych badanych, wcześniejszych decyzji wyborczych oraz opinii o każdym z kandydatów)" – wyjaśnili eksperci w opublikowanym opracowaniu.
Szacowana frekwencja wynosi 71,3 proc. Jak poinformował CBOS, przy tym jej poziomie wyniki wskazują, iż nieco większe szanse wygranej ma Rafał Trzaskowski, na którego – wedle naszego szacunku – zagłosuje 50,3 proc. (w przedziale ufności od 46,0 proc. do 54,7 proc.) wyborców.
"Karol Nawrocki uzyska poparcie 49,7 proc. (w przedziale ufności od 45,3 proc. do 54,0 proc.). Oznacza to, iż pewność wskazania zwycięzcy drugiej tury wyborów prezydenckich jest stosunkowo niska" – czytamy.
Warto przypomnieć, iż w niedzielę, 1 czerwca, Polki i Polacy wybiorą nowego prezydenta. Jednak wyniku wyborów – czy zostanie nim Karol Nawrocki, czy Rafał Trzaskowski – możemy dowiedzieć się dopiero w poniedziałek.
Z uwagi na niezwykle wyrównany wyścig, sondaż exit poll nie będzie na tyle precyzyjny, by udzielić jednoznacznej odpowiedzi tuż po zakończeniu głosowania.