Poczta Polska ogłosiła oficjalne nawiązanie strategicznej współpracy z chińską platformą e-commerce Temu. W założeniu porozumienie ma przyspieszyć i usprawnić proces dostarczania przesyłek do polskich konsumentów, co ma z kolei poprawić jakość usług oraz zadowolenie klientów. Jednak to partnerstwo budzi coraz większe kontrowersje – zarówno na szczeblu krajowym, jak i europejskim. Obawy dotyczą wspierania chińskiego podmiotu objętego śledztwem Komisji Europejskiej, potencjalnego osłabienia krajowego biznesu oraz wątpliwości etycznych związanych z działalnością Temu.
Poczta Polska łączy siły z Temu – co to oznacza?
3 czerwca 2025 roku Poczta Polska poinformowała o rozszerzeniu współpracy logistycznej z platformą Temu – jednym z najdynamiczniej rozwijających się graczy globalnego e-handlu. Tylko w lutym platformę odwiedziło ponad 18 milionów użytkowników z Polski, co czyni ją liderem wśród tego typu serwisów w naszym kraju. Nowa umowa zakłada płynną integrację systemów logistycznych, co ma umożliwić szybsze doręczanie przesyłek z Chin – często już w ciągu kilku dni.
Poczta Polska podkreśla, iż rozwój partnerstwa z Temu pozwoli na poprawę niezawodności, skrócenie czasu dostawy oraz zwiększenie dostępności usług w całym kraju. W komunikacie prasowym wskazano, iż przesyłki będą realizowane zgodnie z „najwyższymi standardami” – w tym telefonicznym potwierdzeniem doręczenia, bezpośrednim przekazaniem paczki oraz śledzeniem przesyłek w czasie rzeczywistym.
Temu: chiński gigant z państwowym wsparciem
Choć na pierwszy rzut oka kooperacja może wydawać się korzystna, wiele środowisk gospodarczych i eksperckich podchodzi do niej z dużą rezerwą. Temu, jako platforma typu „direct-from-factory”, działa w modelu, w którym towary sprzedawane są bezpośrednio od producentów – najczęściej w Chinach – z pominięciem lokalnych pośredników.
Co istotne, Temu jest podmiotem wspieranym przez chiński rząd, który oferuje ulgi podatkowe i subsydia dla firm eksportujących towary za pośrednictwem tej platformy. Dzięki temu chińscy producenci mogą oferować ceny znacznie niższe niż europejscy konkurenci, co prowadzi do zjawiska dumpingu cenowego.
Dodatkowo, napływ tanich produktów często nieobjętych unijnymi normami jakości i zrównoważonego rozwoju stanowi realne zagrożenie dla europejskich konsumentów i przedsiębiorstw. Coraz częściej mówi się też o problemach z przejrzystością łańcuchów dostaw i łamaniem praw człowieka w procesie produkcji.
Komisja Europejska wszczyna śledztwo przeciwko Temu
Niepokojące działania platformy nie umknęły uwadze instytucji europejskich. W listopadzie 2024 roku Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie przeciwko Temu w związku z możliwym naruszeniem Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA). Śledztwo dotyczy takich obszarów jak:
- sprzedaż produktów niezgodnych z unijnymi normami lub wręcz nielegalnych,
- manipulacyjne systemy rekomendacyjne, które mogą wpływać na uzależnienie konsumentów od zakupów,
- ograniczony dostęp do danych dla niezależnych badaczy,
- brak transparentności algorytmów,
- nieprzestrzeganie zasad zrównoważonego rozwoju,
- oraz zarzuty dotyczące łamania praw człowieka, w tym zatrudniania małoletnich w łańcuchach produkcyjnych.
W tym kontekście decyzja Poczty Polskiej – państwowej instytucji – o zacieśnieniu relacji z Temu wydaje się ryzykowna i potencjalnie sprzeczna z interesem publicznym.
Czy Poczta Polska wspiera ekspansję Temu kosztem polskich firm?
Największe obawy dotyczą jednak wpływu współpracy na polskich przedsiębiorców. Czas dostawy to dziś jeden z kluczowych czynników decydujących o konkurencyjności w sektorze e-commerce. o ile tani produkt z Chin będzie dostępny w równie szybkim tempie co zamówienie od krajowego sprzedawcy, to – w ocenie wielu ekspertów – polskie firmy nie będą w stanie skutecznie konkurować.
Trudno nie dostrzec potencjalnie destrukcyjnych skutków takiego modelu: z jednej strony Poczta Polska poprawia efektywność logistyczną, ale z drugiej – ułatwia wejście na rynek podmiotowi, który może podkopać fundamenty lokalnej gospodarki. Małe i średnie przedsiębiorstwa, które nie korzystają z preferencji podatkowych, nie mogą zaoferować równie niskich cen, a teraz stracą także przewagę czasową.
Komunikat pełen optymizmu. Realność zagrożeń pozostaje
Mimo licznych zastrzeżeń, oficjalna komunikacja Poczty Polskiej jest entuzjastyczna. Operator przekonuje, iż działania Temu wpisują się w potrzeby klientów i iż kooperacja zwiększy efektywność doręczania paczek. W materiałach prasowych cytowany jest choćby marketingowy slogan chińskiej platformy: „Temu angażuje się w dostarczanie niedrogich, wysokiej jakości produktów, które umożliwiają klientom lepsze życie.”
Pozostaje jednak pytanie, dla kogo to „lepsze życie” będzie rzeczywiście dostępne – i czy nie odbędzie się to kosztem polskich firm, konsumentów oraz wartości, które wyznaje Unia Europejska.
Perspektywa na przyszłość
Obecnie trudno jednoznacznie ocenić długofalowe skutki tej współpracy. Z jednej strony logistyczna modernizacja Poczty Polskiej może poprawić jakość krajowych usług kurierskich. Z drugiej – zacieśnianie relacji z podmiotem objętym śledztwem Komisji Europejskiej, oskarżanym o nieetyczne praktyki, budzi uzasadnione obawy o przyszłość krajowego rynku.
Kluczowe będzie teraz, jak polskie władze, regulatorzy i konsumenci zareagują na tę współpracę. Czy zostaną wdrożone mechanizmy ochrony lokalnego rynku i jakości produktów, czy też Polska stanie się logistycznym zapleczem dla chińskich operacji e-commerce w Europie?
Tagi SEO: Poczta Polska, Temu, e-commerce, chińskie platformy, logistyka, Komisja Europejska, polscy przedsiębiorcy, dumping cenowy, DSA, tanie przesyłki z Chin, rynek e-commerce w Polsce
More here:
Temu i Poczta Polska zacieśniają współpracę. Polska logistyka w służbie chińskich interesów?