Szanowni Państwo,
Warszawa jest dla wszystkich.
Taki tekst zamieścił na swoim profilu na Instagramie Rafał Trzaskowski przy okazji corocznej gali wyuzdania i rozwiązłości, czyli warszawskiej Parady Równości.
Zadałem sobie, być może jak i wielu z Państwa, to pytanie: kim są ci „wszyscy”, dla których stolica Polski jest dostępna codziennie. Po prostu – jak konkludował prezydent miasta w swoim wpisie.
Bo na pewno nie jesteśmy to my – obrońcy życia i rodziny. Z uporem będę przypominał słowa Trzaskowskiego sprzed kilku lat, gdy spytany o uczestnictwo w Marszu dla Życia i Rodziny (oczywiście, nikt go tam nie zapraszał), odpowiedział, iż rodzinie na pewno nie potrzeba ochrony prawicowych hipokrytów.
Raczej nie są to także katolicy. Bo jak inaczej rozumieć podjęcie i prowadzenie zaciętej walki (oczywiście, pod pozorem neutralności religijnej) z Krzyżami w warszawskich urzędach?
Wiadomo, iż nie są to też patrioci. Ubiegłoroczna decyzja stołecznego ratusza o zakazie przejścia Marszu Niepodległości to, póki co, ostatni akord wieloletnich prób zablokowania tej wspaniałej patriotycznej inicjatywy.
Tegoroczna Parada Równości, na której Rafał Trzaskowski był i którą otwarcie wspiera od lat, dała nam odpowiedź, dla kogo według niego jest Warszawa.
Ale, co ważniejsze, dała nam także impuls do wsparcia inicjatywy precyzyjnie uderzającej w główne idee i postulaty aktywistów LGBT.
Chcemy wspomóc uczestników szkolenia dla psychologów, psychologów, personelu medycznego i duszpasterzy na temat prowadzenia terapii dla zagubionej młodzieży uwiedzionej przez aktywistów LGBT.
Odpowiedź, dlaczego to szkolenie jest tak istotne, łączy się z odpowiedzią na pytanie, dla kogo jest Warszawa. Bo, o ile dobrze zrozumiałem myśl Rafała Trzaskowskiego, ci „wszyscy”, to wszyscy uczestnicy Parady Równości.
A zatem Warszawa jest dla Global Order of Satan – międzynarodowej satanistycznej organizacji religijnej, wedle której „satanizm to religia, która celebruje różnorodność, walczy z uprzedzeniami i fanatyzmem religijnym”, a której członkowie – jak podają media – „oddają się rytuałom, które mają cementować więzi społeczne i pozwalają rozwinąć własną, osobistą wizję siebie jako szatana”.
Być może widzieli to Państwo w mediach, ale to właśnie w ich szeregach szedł „Demon Aborcjel” – człowiek z maską w kształcie rozprutego brzucha i nóżkami dziecka zamiast rogów. To właśnie jest ta pożądana neutralność religijna…
Dalej, stolica jest dla kinków. Są to, oględnie rzecz ujmując, osoby preferujące „nietypowe” zachowania erotyczne, jak fetyszyzm, przemoc, odgrywanie ról czy używanie bólu jako elementu przyjemności… Tak, to są właśnie ci panowie poprzebierani w skórzane maski psów i dający prowadzić się na smyczach.
Ponadto Warszawa jest dla drag queens – „chłopów przebranych za baby” – którzy w tym roku dostali specjalną scenę, aby w skąpych strojach, z mocnym makijażem i w perukach prezentować na niej swoje nieskromne wygibasy. Stolica jest też dla ichniejszych patriotów, czyli husarzy z piórami w aktywistycznych barwach.
Nie łudźmy się – Parada Równości i pokrewne inicjatywy nie są przypadkiem, ale świadomym krokiem w kierunku wprowadzenia „nowego porządku”. Aktywiści lewicowi od dawna „trąbią” o tym, iż ich celem jest promowanie idei nowego człowieka – który ma być tolerancyjny wobec zła, uległy wobec marginalizowania rodziny, obojętny na niszczenie religii i wiary. Środowiska czynią to poprzez manifestacje, parady, naciski polityczne i lobbing, ale również poprzez działalność edukacyjną.
Bo oprócz oswojenia opinii publicznej, zależy im przede wszystkim na zdobyciu serc młodych. I, niestety, po części im się to udaje, bo wielu z nich pojawiło się na Paradzie Równości.
Badanie Centrum Badania Opinii Społecznej na temat stosunku Polaków do gejów i lesbijek z 2024 r. pokazuje, iż aż 66% młodzieży w wieku 18-24 lat zna homoseksualistę. Dodatkowo, 43% wszystkich badanych uważa, iż homoseksualiści mają prawo pokazywać publicznie swój sposób życia i aż 23% popiera adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Badania pokazują, iż co roku rośnie choćby o kilka lub kilkanaście procent grono tych, którzy wspierają przyznawanie coraz większych praw środowisku LGBT!
To pokazuje, jak bardzo młodzież jest dotknięta wpływem „tęczowej” ideologii i jak bardzo potrzebuje naszej pomocy.
Nie możemy zostać obojętni na te ostrzegawcze sygnały, dlatego chcemy wesprzeć uczestników wspomnianego szkolenia.
W ubiegłym roku zacieśniliśmy współpracę ze Stowarzyszeniem Psychologów Chrześcijańskich (SPCh). Dzięki Państwa wsparciu udało się wówczas przeszkolić kilkunastu specjalistów, którzy wykorzystali nabytą wiedzę podczas pracy z zagubioną młodzieżą.
Przypomnę: SPCh przygotowało wyjątkowe „Standardy i wytyczne w zakresie diagnozy oraz terapii dzieci i młodzieży z problemami identyfikacji płciowej”. To jedyne takie opracowanie, zredagowane w oparciu o najnowsze międzynarodowe raporty, które przeciwstawia się dominującej narracji, wedle której należy akceptować i wspierać wszelkie przejawy negowania własnej płci przez młodych ludzi.
W oparciu o ten dokument SPCh planuje przeprowadzić w dniach 4-5 lipca i 19-20 września 2025 r. szkolenie dla psychoterapeutów, psychologów, personelu medycznego i duszpasterzy pt. „Dzieci i młodzież z problemami z identyfikacją płciową – geneza, diagnostyka, praktyka kliniczna”. I podobnie jak w zeszłym roku Centrum Życia i Rodziny chce pomóc pokryć koszty uczestnictwa w szkoleniu tym profesjonalistom, którzy nie są w stanie sami tego zrobić.
Ta inicjatywa to zdecydowana odpowiedź na płynące zewsząd destrukcyjne lewicowe treści i to odpowiedź niezwykle potrzebna. W oparciu o zdobytą na nim wiedzę i praktykę, specjaliści będą mogli pracować z młodzieżą tak, by nieść prawdziwą pomoc.
Badania pokazują bowiem, iż ok. 18% przypadków dysforii płciowej (czyli zaburzeń tożsamości płciowej) w wieku młodzieńczym utrzymuje się w późniejszych latach. To znaczy, iż prawie co piąta osoba nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z takimi trudnościami i potrzebuje pomocy specjalisty, który nie skieruje jej od razu na terapię hormonalną lub na „interwencję chirurgiczną”, która jest wstępem do tranzycji.
Tym bardziej, iż po jednej z ostatnich uchwał Sądu Najwyższego, tak zwana zmiana płci staje się coraz prostsza. SN orzekł, iż mężczyźni mogą stać się kobietami – i na odwrót – jedynie na podstawie złożenia wniosku do sądu o sprostowanie płci w akcie urodzenia!
Oczywiście, w przypadku osób niepełnoletnich mogą to zrobić tylko rodzice/opiekunowie prawni. Ale przecież szansa, iż trafią do psychologa, który poleci im właśnie takie rozwiązanie, jest bardzo duża!
Zaznaczam, iż w zachodnich państwach, co chwila w mediach występują nowe osoby, które żałują takiego kroku. Parę dni temu ukazał się wywiad amerykańskiej działaczki prolife – Lily Rose – z Katie Colbentz – kobietą, która w latach młodości dokonała tranzycji poprzez zmianę wizerunku, zażywanie hormonów i operację.
Ta biedna kobieta ostrzega dziś wszystkich młodych: tranzycja obiecała mi nowe życie. Okazało się to jednak fałszem!
Dlatego właśnie tak bardzo zależy nam na tym, aby w Polsce było jak najwięcej specjalistów, którzy będą umieli fachowo pomóc zagubionej młodzieży, dotkniętej ideologią gender. Stąd nasza decyzja o wsparciu uczestników tego koniecznego szkolenia.
Tym bardziej, iż już zgłaszają się do nas pierwsi uczestnicy. To, jaką kwotą będziemy mogli wesprzeć chętnych do udziału w szkoleniu, zależy jednak w tym momencie od Państwa.
Jak już wspominałem, tęczowe homopochody są ochoczo wspierane przez wielkie koncerny międzynarodowe i mają znaczące poparcie obecnego rządu. Swoje miejsce w szyku Parady znalazły wielkie międzynarodowe koncerny i banki m.in. Goldman Sachs, Accenture, BNP Paribas, Levi’s, Deloitte Poland, IKEA Retail Polska i Maersk. Na Paradzie pojawili się, oprócz wspomnianego Rafała Trzaskowskiego, m.in. Minister ds. równości Katarzyna Kotula, Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i posłanka lewicy Anna Maria Żukowska.
My nie możemy liczyć na zaangażowanie tego typu podmiotów, a naszą misję realizujemy wyłącznie dzięki dobroduszności i wielkiej hojności naszych Darczyńców i Sympatyków.
Wspieram uczestników tego szkolenia! |
Równość w wydaniu lewicy ma dotyczyć już nie tylko osób o orientacji homoseksualnej. Ma akceptować zło, wyrażać zgodę na satanizm, tranzycje seksualne, odrzucanie prawdy…
Dlatego liczę na Państwa hojne wsparcie w naszej wspólnej walce o normalność i będę wdzięczny za każdy, choćby najmniejszy datek.
Jeśli my nie pomożemy najmłodszym, pochłonie ich deprawująca tuba propagandowa, która zniszczy im życie.
Nie pozwólmy na to.
Informacje o szkoleniu znajdą Państwo w tym miejscu.
Serdecznie pozdrawiam
Marcin Perłowski
Dyrektor Centrum Życia i Rodziny