Strategiczne decyzje

polska-zbrojna.pl 11 hours ago

Przyszły rok będzie bardzo istotny dla rodzimego lotnictwa wojskowego. Z jednej strony będziemy zbierać owoce podjętych w ostatnich latach decyzji modernizacyjnych – do służby wprowadzimy m.in. pierwsze egzemplarze samolotów piątej generacji F-35 Lightning II, a także kolejne śmigłowce AW149. Czekając na dostawy uderzeniowych AH-64E Apache, będziemy szkolić się na starszych AH-64D, a wypatrując FA-50PL – docierać się w użytkowaniu przejściowych FA-50GF. Będziemy musieli jednak również podjąć kilka strategicznych decyzji lotniczych.

Z perspektywy rodzimego wojskowego lotnictwa już można powiedzieć, iż 2026 rok będzie historyczny. W tym wypadku nie obawiam się używać tak „mocnych słów”, gdyż jestem szczerze przekonany, iż dokładnie tak należy oceniać czekające nas w przyszłym roku wejście do służby w siłach powietrznych pierwszych wielozadaniowych samolotów piątej generacji F-35 Lightning II. I nie chodzi mi o ich wyjątkowe parametry techniczne, dzięki którym dominują nad potencjalnym przeciwnikiem, ale o to, iż jednocześnie, dzięki technologii stealth, same będą przez długi czas dla niego niewidoczne.

Osobiście walory maszyn F-35 postrzegam jako rewolucyjne dla polskiej armii z perspektywy innych rodzajów wojsk – lądowych, marynarki wojennej, obrony powietrznej i artylerii. F-35 to konstrukcja stworzona z myślą o zadaniach, które będzie wykonywać dla innych. Te samoloty są latającymi centrami dowodzenia, powietrznymi hubami teleinformatycznymi, radarami kontrolującymi wodę, ziemię i powietrze. W naszych siłach zbrojnych będą zatem pożytecznie działać na rzecz innych rodzajów wojsk, jak żaden inny dotąd polski samolot wojskowy.

Wielozadaniowy samolot F-35.

REKLAMA

Przyszły rok będzie bardzo jednak istotny dla rodzimego lotnictwa wojskowego nie tylko dlatego, iż przez kolejne miesiące zbierzemy owoce podjętych w ostatnich latach decyzji modernizacyjnych – bo poza wprowadzaniem do linii F-35 Lightning II będziemy również wdrażali do jednostek kolejne śmigłowce AW149 oraz szkolili pilotów na uderzeniowych Apache’ach i samolotach szkolno-bojowych FA-50GF.

W 2026 roku powinniśmy podjąć kilka strategicznie ważnych decyzji w sprawie nowych statków powietrznych. W mojej ocenie najważniejsza dotyczy maszyn, które za jakiś czas zastąpią wycofane ze służby samoloty Su-22 i planowane do wycofania z powodu końca resursów technicznych MiG-29. Problemem, wbrew pozorom, nie jest wskazanie konkretnego modelu samolotu do kupienia, a adekwatna analiza zdolności i możliwości nowych statków powietrznych, której to – w mojej ocenie – zabrakło przy pozyskiwaniu samolotów FA-50.

Możliwych scenariuszy jest tutaj kilka, począwszy od pozyskania kolejnych, używanych F-16, poprzez nabycie nowych wersji F-16 prosto z fabryki, aż po zakup nowej konstrukcji – czy to amerykańskiej, czy europejskiej.

Kolejna czekająca nas decyzja zakupowa dotyczy wyboru śmigłowców, które miałyby zająć w Wojsku Polskim miejsce wysłużonych i przestarzałych maszyn Mi-2. Tutaj wybór także sprowadza się do wskazania konkretnego zagranicznego dostawcy, tyle tylko, iż część oferowanych nam wiropłatów może być budowana w Polsce, a część nie. Innym typem śmigłowców, których pozyskanie bardzo poważnie rozważa polska armia, są ciężkie śmigłowce transportowe, które miałyby wesprzeć flotę Mi-17, a z czasem w pełni je zastąpić.

Jeśli chodzi o samoloty, to obok wielozadaniowych maszyn, jakie mają zająć miejsce Su-22 i MiG-29, siły powietrzne potrzebują w najbliższych latach dwóch typów maszyn: latających tankowców oraz średnich samolotów transportowych, które w perspektywie dekady zaczęłyby zastępować wysłużone amerykańskie Herculesy C-130.

Ponieważ mamy świąteczno-noworoczny czas, na koniec pozwolę sobie głośno wyrazić życzenia, żeby nasze plany modernizacyjne dotyczące wojskowego lotnictwa samolotowego i śmigłowcowego ominął los „pełnego brzuszka”, czyli łatwej do przyklejenia łatki: „po co wojsku kolejne samoloty, skoro kupiliśmy im F-35 i FA-50”. Nowe samoloty wielozadaniowe są naszej armii bardzo potrzebne i oby decyzja o ich zakupie zapadła jak najszybciej. jeżeli mielibyśmy modyfikować listę „zakupowych priorytetów”, to uważam, iż powinniśmy opóźnić zakup nowych samolotów transportowych, a w to miejsce pozyskać kolejne samoloty AWACS.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl
Read Entire Article