

— Czy nie czuje się pan zażenowany widząc, jak zamaskowany Karol Nawrocki wychwala Karola Nawrockiego? Czy to przystoi naukowcowi? — zapytał dziennikarz TVN24.
— Mówi pan o czymś, o czym nie wiem. Nie wiem, czy takie wydarzenie miało miejsce. Proszę wybaczyć, ale pańska opowieść z mojego punktu widzenia nie jest wiarygodna. Nie unikam odpowiedzi — nic na ten temat nie wiem. TVN od lat zachowuje się, jak się zachowuje i trudno z tego nie wyciągać wniosków. Współczuję panu, iż pan tam musi pracować. To już jest pana decyzja — powiedział Kaczyński.
Dziennikarz zwrócił uwagę na zafascynowanie Nawrockiego światem gangsterskim.
— Pan tutaj uprawia taką bardzo prymitywną propagandę. Wiem, jaką stację pan reprezentuje więc zakończmy tę rozmowę. My wpuszczamy i próbujemy odpowiadać na wszystkie pytania — w przeciwieństwie do tych, których pan popiera — dodał.
Druga tożsamość Karola Nawrockiego
Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki używał w przeszłości drugiej, zmyślonej tożsamości — „Tadeusz Batyr”. Teoretycznie był to tylko jego pseudonim jako autora biografii „Nikosia”, ojca chrzestnego trójmiejskiej mafii. Tyle iż na książce się nie skończyło. Po pierwsze, Nawrocki występował publicznie jako „Tadeusz Batyr”, wychwalając jednocześnie Karola Nawrockiego. A po drugie — Nawrocki na swych profilach w mediach społecznościowych twierdził, iż spotykał się z Batyrem i chwalił jego książkę — informował Onet.