Zakończyły się procedury dyscyplinarne, przeprowadzono też specjalistyczne szkolenia oraz inwentaryzację sprzętu bojowego. Takie informacje, podczas sejmowej komisji obrony, przedstawił wiceszef MON Paweł Bejda. Chodzi o głośną sprawę zgubienia przez wojsko min przeciwczołgowych. W trakcie rozładunku pociągu niedaleko Szczecina żołnierze nie wyładowali całego ładunku. W efekcie w jednym z wagonów pozostawiono 240 min, które odnaleziono później na bocznicy w Koszkach (Podlaskie).