
Czwartym obrazem Epopei Słowiańskiej Muchy jest Car Symeon Bułgarski.
Czytam o Nim w Googlach:
Symeon I Wielki (bułg. Цар Симеон Велики) (ur. 866, zm. 27 maja 927) – władca Bułgarii w latach 893–927, car bułgarski od 913, trzeci z synów Borysa I Michała i jego żony Marii. Najwybitniejszy przedstawiciel dynastii Kruma.
Podczas swego panowania Symeon odniósł szereg zwycięstw nad Bizantyńczykami, Madziarami i Serbami, co pozwoliło mu znacznie poszerzyć terytorium bułgarskie, czyniąc z Bułgarii najpotężniejsze państwo we wschodniej Europie. Bułgaria Symeona rozciągała się między morzami: Egejskim, Czarnym i Adriatykiem, a nowa stolica Presław rywalizowała o pierwszeństwo z Konstantynopolem. Czasy jego panowania są również okresem niezwykłego rozkwitu kulturalnego Bułgarii i są nazywane złotym wiekiem kultury bułgarskiej.
Gdyby nie umarł, być może podbiłby Konstantynopol. Ciekawe, jakby się potem historia potoczyła. Może Słowianie byliby zjednoczeni w Imperium Bułgarskim.
Jak studiowałem na Wydziale Fizyki UW za panowania Edwarda G., to w holu wisiał napis: „Polska Bułgarem narodów”. Studenci fizyki zawsze mieli interesujące poczucie humoru.
Wracając do obrazu Muchy, to nikt tam nie wydaje się zadowolony. Wszyscy mają jakieś papiery- może car kazał im czytać? Albo, co gorsza, coś pisać?
W Bułgarii byłem raz. Złote Piaski, Warna, Bałczik, całkiem dobre jedzenie i fenomenalne tanie wino (w odróżnieniu od tego, co sprzedają w polskich supermarketach). Nie było źle, ale… już do Bułgarii chyba więcej razy nie pojadę.
Michał Leszczyński





![Olsztyn. Na głowie czerwona czapeczka, a w rękach lep na cudze rzeczy. Policja zaprasza na rozmowę [WIDEO]](https://static.olsztyn.com.pl/static/articles_photos/45/45532/dbd50de747d8ea2543907f907a3c144a.jpg)



