Śledztwo ws. katastrofy F-16 może trwać latami. Prokuratura ujawnia plan śledczych

natemat.pl 2 hours ago
Ponad dwa tygodnie po katastrofie F-16, w której zginął pilot Maciej "Slab" Krakowian pojawiły się nowe informacje z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Okazuje się, iż śledczy "szykują się do rekonstruowania" rozbitego myśliwca.


Przypomnijmy, iż do zdarzenia doszło 28 sierpnia w godzinach wieczornych w Radomiu. Trwały wówczas ćwiczenia przed Air Show, który miał się odbyć w najbliższą sobotę. Podczas wykonywania jednego z manewrów myśliwiec F-16 rozbił się i stanął w płomieniach. Za sterami siedział major Maciej "Slab" Krakowian, który nie zdążył się katapultować.

Katastrofa F-16. Kulisy śledztwa przedstawił prok. Piotr Skiba


Według doniesień dziennika "Fakt", który powołuje się na relację prok. Piotra Skiby, "śledczy wciąż mają trzy hipotezy i żadnej nie uważają za bardziej prawdopodobną". Wstępnie wykluczono jednak "kryminalny charakter sprawy i celowe działanie, które miało doprowadzić do katastrofy".

Niezwykle ważne są zapisy z czarnych skrzynek, które na razie nie zostały jeszcze przeanalizowane. Na ten moment służby planują rekonstrukcję wraku F-16.

– Być może, jeżeli uda się odczytać zapis z czarnych skrzynek, eksperci uznają, iż rekonstruowanie samolotu nie będzie konieczne, bo dzięki tym zapisom poznamy przyczynę katastrofy. Jednak szykujemy się na to, iż rekonstrukcja będzie niezbędna, dlatego zależało nam, by zabezpieczyć jak najwięcej fragmentów rozbitego samolotu – tłumaczył prok. Piotr Skiba.

To skomplikowane zadanie, bowiem – jak wspomniał prokurator – "zwyczajny wojskowy samolot ma kilkadziesiąt tysięcy części, a bojowy, jak F-16, ponad 300 tys.". Dlatego wyjaśnianie przyczyn katastrofy może potrwać choćby dwa lata. Ale przed laty dochodziło już do takich przypadków.

– Tak zrobiono w przypadku samolotu Malaysia Airlines, który w lipcu 2014 r. rozbił się w Ukrainie. (...) Podobnie było w przypadku dwóch katastrof polskich samolotów, których części przewieziono do Warszawy. Okazało się wtedy, iż powodem katastrofy była wada w budowie części. Stąd jest tak duża krytyka tego, iż wciąż nie odzyskaliśmy wraku samolotu prezydenckiego, który rozbił się pod Smoleńskiem. To by nam bardzo pomogło w śledztwie – wspomniał na koniec Skiba.

Dodajmy, iż Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie "w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym, która zakończyła się śmiercią pilota". Celem jest dojście do prawdy i ustalenie, czy w sprawie ktoś powinien ponieść odpowiedzialność karną. Odrębne postępowanie prowadzi także Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Read Entire Article