Czas zimnej wojny to ciągłe przygotowania do starcia Państw Układu Warszawskiego, z Państwami wchodzącymi w skład Paktu Północnoatlantyckiego. To nieustanny rozrost umocnionych schronów mających na celu zapewnienie między innymi komunikacji pomiędzy ośrodkami władzy, jednostkami wojskowymi i lokalnymi centrami dowodzenia.
W ciągu całego okresu, kwestie związane z komunikacją rządową i militarną były absolutnym priorytetem. W okresie zimnej wojny, konieczne stało się znalezienie rozwiązania na skomplikowany problem przekazywania informacji choćby w warunkach konfliktu nuklearnego.
W odpowiedzi na to wyzwanie, ZSRR zainicjował stworzenie systemu ufortyfikowanych podziemnych centrów komunikacyjnych (RCN, RCO i RCNO). Ich celem było zapewnienie skutecznego przekazywania rozkazów z centralnego dowództwa do oddziałów rozmieszczonych na obszarze m.in. państw Układu Warszawskiego (do innych RCNO, SD i ZSD). Jednym z tych ściśle tajnych obiektów, zanurzonych w historii, zostanie teraz dokładniej opisany.
Historia
Obiekt ten uprzednio funkcjonował jako jednostka wojskowa, obejmująca dwa centra komunikacyjne: odbiorczy i nadawczy. Nadajniki umiejscowione były w lesie blisko wsi Dvortsy w obwodzie kamienieckim, natomiast drugi ośrodek (odbiorczy) znajdował się koło wsi Pryaziorski. Odległość między nimi wynosiła 14 kilometrów. Każdy z tych węzłów był trójkondygnacyjną, podziemną konstrukcją z niezależnymi systemami podtrzymywania życia, otoczoną podwójnym niezwykle trudnym do sforsowania ogrodzeniem wyposażonym w system alarmowania Radian.
Szczegółowa mapka w dalszej części artykułu.
Na wschód od obiektów zlokalizowany został także obiekt 101 łączności troposferycznej BARS, a jeszcze dalej na wschód kolejny zapasowy obiekt nadawczy, a konkretnie pola antenowe z autonomiczną stacją nadawczą. Na północ od obiektów budowano nigdy nieukończony obiekt 1161 (Kobylniki) mający stać się stanowiskiem dowodzenia UW. Ów SD zasługuje na osobny artykuł jednakże warto tylko nadmienić iż miał to być olbrzymi utwardzony kompleks osadzony pod ziemią do aż 45metrów. Schron składający się dwóch stalowo-żelbetowych “beczek” o średnicy aż 35 metrów, gdzie każda miała mieć aż 9 pięter, a te skryte pod 3-metrową warstwą żelbetu i ziemi.
W roku 1991 planowano unowocześnienie zarówno tych dwóch obiektów nadawczo-odbiorczych, podobnie jak analogicznych schronów w Polsce i Niemczech. Przywieziono choćby pewien sprzęt do Kamieńca, jednak po Porozumieniach Białowieskich cały proces zatrzymał się, a sprzęt nagle zniknął. niedługo potem wojsko opuściło lokalizację, zabierając ze sobą tajne urządzenia i dokumentację do Rosji.
Obiekt pełniący funkcje odbiorcze został zaadaptowany na kwaterę główną rezerwy obrony cywilnej. Miasteczko wojskowe przylegające do obiektu, które miało służyć jako główna kwatera armii państw Układu Warszawskiego w czasie wojny, zostało w 1999 roku przekształcone w sanatorium o nazwie „Belaya Vezha”.
W 2001 roku sztab obrony cywilnej opuścił teren obiektu, a schron został przekazany pod nadzór Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych. Od tego czasu obiekt znajduje się pod stałą ochroną nieaktywny ale też niezlikwidowany. Państwo przeznacza środki jedynie na opłacanie prądu, a także na pensje komendanta obiektu, czterech dyżurnych i elektryka.
Stan obecny
Dzięki trosce zaangażowanych niegdyś tutaj stacjonujących osób, w tym takich jak Komendant A.A. Shoricheva, unikalny obiekt został ocalony przed działaniami złomiarzy. Natomiast mniejszy schron odbiorczy przeżył zupełnie odmienny los. Dolny poziom drugiego schronu został zalany przez wody gruntowe, a brak ochrony doprowadził do całkowitego rozgrabienia przez złomiarzy. Tutaj można zobaczyć jak wygląda drugi zniszczony schron – tutaj. Ośrodek odbiorczy został pierwotnie umiejscowiony na podwyższeniu, co skutkowało suchym otoczeniem schronu choćby na niższym poziomie, co eliminowało groźbę zalania.
Opis obiektu i funkcje
Wejście główne do schronu zostało osłonięte niewielkim drewnianym domkiem w kamuflażu na jego szczycie. Na tyłach zauważalna jest wentylacja, która dostarczała świeże powietrze do obiektu.
Wewnątrz domku ukrywają się betonowe schody sprowadzające do wnętrza schronu.
Na ścianie umieszczona jest tablica pamiątkowa, hołdująca budowniczym wojskowym Białoruskiego Okręgu Wojskowego Czerwonego Sztandaru, którzy wznosili obiekt w latach 1968-1971.
Na końcu schodów dostęp do wnętrza obiektu jest blokowany przez drzwi ochronne (DS), zdolne chronić przed falą uderzeniową. Aby wejść, konieczne było podniesienie słuchawki i podanie hasła wartownikowi po drugiej stronie bramy.
Za głównymi drzwiami znajdują się drugie, nieco mniejsze drzwi DZG – ochronno-hermetyczne.
Tu również na ścianie zawieszony jest telefon.
Za drugimi drzwiami znajduje się trzeci telefon, a także hydrant przeciwpożarowy i panel sterujący odpowiedzialny za działanie zaworów ciśnieniowych.
Następnie mamy do czynienia z systemem śluz powietrznych. Wewnątrz obiektu utrzymywane jest ciśnienie wyższe od atmosferycznego, zabezpieczając przed przedostaniem się bojowych substancji chemicznych. W miarę przechodzenia przez komory, ciśnienie stopniowo wzrasta.
Kolejnym etapem są długie korytarze z wieloma przegrodami. Wnętrze przypomina strukturę łodzi podwodnej, podzielonej na trzy piętra, każde o powierzchni 1200 m².
Górne piętro zajmują głównie systemy transmisji informacji, zawierające ogromną ilość sprzętu radiowego, w tym główne odbiorniki radiowe R-155P Brusnika.
Wokół każdego schronu znajdowało się pole antenowe, a komunikacja z antenami i pobliskimi obiektami odbywała się poprzez linie kablowe. Wszystkie kable były wyposażone w podwójnie uszczelnione osłony, utrzymujące podwyższone ciśnienie wewnątrz. Wszelkie uszkodzenia kabli były rejestrowane dzięki manometru, umożliwiając szybkie monitorowanie stanu linii komunikacyjnych i skuteczne usuwanie awarii.
Informacje przekazywane różnymi kanałami komunikacji trafiały do pomieszczenia z liniowym sprzętem, zawierającym systemy transmisyjne z rozkładem częstotliwości kanałów (FDC) oraz stanowisko rozdzielcze. Każdy blok odpowiadał za oddzielny kanał.
Tajne dane były szyfrowane dzięki specjalistycznego sprzętu łączności (ZAS) i przesyłane do odrębnej centrali ZAS. Dane, które nie wymagały szyfrowania, były natychmiast przekazywane do centrali dalekosiężnej.
Operatorzy dostosowywali parametry sygnałów do standardowych charakterystyk, umożliwiając ich dalszą transmisję.
Dość istotną kwestią były urządzenia do napraw i diagnostyki.
Rozdzielnica międzymiastowa umieszczona w pomieszczeniu o dźwiękoszczelnych i ekranowanych ścianach, gdzie abonenci byli ze sobą łączeni. W większości pracowali tam operatorzy, głównie kobiety.
Z tego miejsca można było nawiązać kontakt z dowolnym punktem w Związku Radzieckim i wszystkimi krajami satelickimi, łącznie z Kubą.
Schemat obejmował identyfikatory węzłów komunikacyjnych, które służyły jako punkty kontaktowe do komunikacji. Nie wszystkie obiekty wchodzące w skład systemu Rubrika były umieszczone w schronach o podwyższonej odporności jak ten na Białorusi.
Poniżej znajdują się niektóre z zidentyfikowanych z węzłów łączności:
- “Rubin” (РУБИН)
– Moskwa, Rosja
1. Główne Centrum Łączności Sztabu Generalnego - “Bełt” (Пролив)* – Własicha, Rosja
Główne Stanowisko Dowodzenia Strategicznych Sił Rakietowych
55°41’19″N 37°10’54″E - “Grad” (ГРАД) – Homel, Białoruś
- “Globus” (ГЛОБУС) – Mińsk, Białoruś
62. Główny Ośrodek Łączności Ministerstwa Obrony Republiki Białorusi - “Morela” (АБРИКОС) – Lwów, Ukraina
63. Ośrodek Łączności Karpackiego Okręgu Wojskowego
49°51’07.4″N 24°00’28.8″E
lub
49°44’58.0″N 24°09’58.0″E (lokalizacja niepewna) - “Czarodziej” (ЧАРОДЕЙ)* – wieś Kijów w obwodzie mińskim, Białoruś
Stanowisko Dowodzenia Białoruskiego Okręgu Wojskowego
53°58’31″N 26°54’22″E - “Przewodnik świetlny” (Световод / Svetovod / Światłowód)* – Zhabin, Białoruś
Troposferyczny Węzeł Łączności „BARS” 101
52°26’00.8″N 24°16’25.1″E - “Bażant” (ФАЗАН) – Brześć, Białoruś
Niezabezpieczony Węzeł Łączności. - “Harpun” (ГАРПУН) – Smoleńsk, Rosja
Węzeł Łączności Sztabu Generalnego
54°41’00.6″N 31°50’36.7″E - “Punkt orientacyjny” (ОРИЕНТИР)* – Orzeł, Rosja
Niechroniony Ośrodek Łączności / Ośrodek szkoleniowy dla sygnalistów. - “Zachód” (ЗАПАД)
niezidentyfikowane - “Pocisk” (СНАРЯД)
niezidentyfikowane - “Pierścień” (ЗАВЁРТКА)*
niezidentyfikowane - “Dywan” (КОВРИК)*
niezidentyfikowane - “Głowa” (Головной)*
niezidentyfikowane - “Rubrika” (РУБРИКА)
52°25’56.8″N 23°59’26.5″E
52°21’21.7″N 23°49’42.3″E
* – tłumaczenia kryptonimów mogą być nieścisłe lub błędne.
Poniżej znajduje się mapka będąca próbą naniesienia powyższego schematu sieci Rubrika na mapę. Niestety brakujące niezidentyfikowane elementy systemu póki co nie ukażą pełnego obrazu jednakże jest to już jakaś namiastka. jeżeli jesteś w stanie dodać coś od siebie zachęcamy do kontaktu.
Aby zsynchronizować wszystkie zegary w obiekcie, zainstalowano stację zegarową.
Kontrolowała dokładny czas dzięki zdublowanego systemu mechanicznych zegarów z mechanizmem elektromagnetycznym.
W połowie lat 80. XX wieku system ten został zastąpiony nowoczesnym sprzętem elektronicznym, a sygnał o dokładnej godzinie przekazywano drogą radiową z zewnętrznego źródła. Niestety, nowy system gwałtownie zawiódł, co skłoniło do powrotu do sprawdzonego i bardziej niezawodnego schematu analogowego.
W okresie pokoju obiekt korzystał z usług stołówki jednostki wojskowej, a podczas dyżurów żywność dostarczano w termosach.
Jedynie w trakcie szkolenia w kuchni przygotowywano posiłki. Kuchnia miała być wykorzystywana tylko w czasie wojny.
W pomieszczeniu obok znajduje się miejsce do manualnego mycia naczyń.
Na terenie obiektu zlokalizowane były także trzy zamrażarki do przechowywania żywności. Po zamrażarkach ostały się tylko ich podstawy.
Dwie dolne kondygnacje schronu zostały odseparowane od transmisji danych i miał działać autonomicznie dzięki dedykowanym systemom, które umożliwiały im niezależne funkcjonowanie przez okres 2-3 tygodni.
Na drugiej kondygnacji zainstalowano system wentylacyjny.
Całkowita liczba funkcjonujących instalacji wentylacyjnych w obiekcie wynosiła 16, obejmując nawiew, recyrkulację (rekuperację), wywiew, chłodzenie itp.
Każdy z systemów wymagał oczyszczenia, ochłodzenia, osuszania lub nawilżania powietrza.
W celu wstępnego oczyszczania powietrza z zewnątrz zastosowano filtr cyklonowy, gdzie powietrze przepuszczane było przez bęben utworzony z delikatnej siatki, częściowo zanurzonej w oleju.
W przypadku obecności substancji toksycznych zapewniono wentylację dzięki filtrów węglowych.
Powietrze używane do chłodzenia urządzeń przepuszczano przez strumień wody w klimatyzatorze chłodniczym (KD-20).
Maszyny utrzymywały niezbędne warunki temperatury i wilgotności (TVR) powietrza.
W niektórych systemach zastosowano zawory z napędem elektrycznym.
Jednak napęd automatyczny zawsze miał swoje zdublowanie w postaci napędu manualnego.
W zależności od trybu pracy obiektu (reżimu) dyspozytor wybierał tryb wentylacji (otwarty, filtracja, zamknięty). Na wypadek niemożności pobrania powietrza z zewnątrz, zapewniono autonomiczną rezerwę o pojemności 4000 m3, przechowywaną w 96 specjalnych butlach wysokociśnieniowych. Zapas powietrza zapewniał także źródło powietrza do utrzymania nadciśnienia w obiekcie, które z kolei zwiększało “hermetyzację” obiektu.
Butle ze sprężonym powietrzem przez cały czas utrzymują ciśnienie na poziomie 50 atmosfer, co chroni je przed korozją.
Liczne rurociągi z butli prowadzą do kolejnego pomieszczenia.
Tutaj, dzięki specjalnego panelu, kontrolowano dopływ powietrza z butli do systemu wentylacyjnego.
W pobliżu zainstalowano sprężarkę i dwa zbiorniki rozprężne w celu wygładzenia pulsacji (skoków) ciśnienia. Powietrze zostało wcześniej przefiltrowane przez osuszacz, aby zabezpieczyć sprzęt przed negatywnym wpływem wilgoci. W narożniku, pod osłoną izolacyjną, znajduje się miernik wilgotności powietrza.
Na 3 kondygnacji umieszczono najcięższy sprzęt do podtrzymywania życia.
Plakaty ze schematami systemów podtrzymywania życia zdobiły ściany korytarzy na piętrze technicznym.
Wszystkie pomieszczenia zostały wyposażone w drzwi hermetyczne a niektóre także w drzwi ochronno-hermetyczne.
W infrastrukturze znajdowało się kilka przepompowni, a kolorystyka rur wodociągowych odpowiadała ich przeznaczeniu w złożonych systemach. Rury niebieskie to dostawa wody do picia i celów sanitarnych, czerwone natomiast to instalacja gaśnicza. Dodatkowo, nie zapomniano o grzejnikach elektrycznych do podgrzewania ciepłej wody. Za ścianą hali umieszczone zostały zbiorniki na wodę.
Woda była również wykorzystywana do chłodzenia silników spalinowych.
Ponadto, na tym poziomie zlokalizowane były cztery studnie artezyjskie (głębinowe).
W niewielkiej pompowni przetaczane były ścieki bytowe i sanitarne.
Dla schłodzenia wody zainstalowano agregaty chłodnicze zasilane freonem, korzystające z dwóch zbiorników na wodę i freon.
Działanie chłodnic opierało się na dwóch sprężarkach, odbiorniku, wymienniku ciepła i zbiornikach z freonem.
Każda ze sprężarek była połączona z odbiornikiem-zbiornikiem do wyrównywania ciśnienia.
Wodę i freon przepompowywano przez wymienniki ciepła w celu schłodzenia.
Ekrany fluorescencyjne zostały zamontowane na manometrach na wymienniku ciepła.
Obiekt zasilany był generatorem diesla, jednak w ciągu pierwszych 15 minut pracy silnika wysokoprężnego nie było możliwe utrzymanie wymaganego obciążenia. Dlatego zastosowano agregaty trójfazowe, które napędzały generatory dostarczające napięcie robocze do zasilania systemów kompleksu. Silniki te pracowały na prąd przemienny oraz stały. Te ostatnie zasilane bateriami akumulatorów umieszczonymi w pobliskim pomieszczeniu.
Białoruska „Rubrika” była wyposażona w pięć trójfazowych zespołów prądotwórczych.
Panowały tu prądy o natężeniu kilkuset amperów, dlatego zainstalowano pokaźnej wielkości rozłączniki izolacyjne.
Panel sterowania systemem zasilania uderza swoim rozmiarem i złożonością.
Baterie akumulatorów zajmowały całą przestronną halę, a drugie pomieszczenie było przeznaczone na podwójne zespoły prostowników (VUS), odpowiedzialne za ładowanie baterii.
Obok akumulatorowni znajdowało się pomieszczenie z urządzeniami do wypalania wodoru. Gaz ten wytwarza się jako efekt uboczny pracy akumulatorów kwasowo-ołowiowych. Skuteczne pozbywanie się wodoru zapewniało zwiększenie bezpieczeństwa eksploatacji zasilania awaryjnego.
Sterowanie instalacją elektryczną odbywało się za pośrednictwem głównej tablicy rozdzielczej (MSB).
MSB było zamocowane na platformie zawieszonej pod sufitem na amortyzatorach, co miało na celu ochronę sprzętu przed awarią w przypadku wystąpienia fal sejsmicznych w wyniku pobliskiej eksplozji nuklearnej.
W zewnętrznych ścianach umieszczono szafy, które służyły do przechowywania części zamiennych.
Urządzenie rozruchowe do generatorów diesla (PUAS) stanowiło jedno z trzech dostępnych.
Obszar pracy operatora zmiany dyżurnej.
Najważniejsze miejsce w schronie to pomieszczenie, w którym umieszczone są trzy okrętowe silniki diesla o mocy 500kW każdy.
Zapewniały autonomiczne zasilanie obiektu i pobliskich koszar na wypadek awarii kabla zasilającego z najbliższej podstacji transformatorowej. Kiedyś generatory schronowej elektrowni dostarczały prąd choćby do niedalekiej miejscowości liczącej 8 tys. mieszkańców. Wszystkie trzy generatory nigdy nie pracowały jednocześnie. System był zawsze redundantny.
Główne zbiorniki paliwa o pojemności 60 m3 każdy znajdowały się pod ziemią, za zewnętrznymi ścianami obiektu. Do uruchamiania silników diesla używano butli ze sprężonym powietrzem. We wnętrzu obiektu były tylko mniejsze buforowe i rezerwowe zbiorniki z paliwem.
Powietrze było pompowane do butli dzięki elektrycznej sprężarki.
Ciśnienie w butlach kontrolowano przy użyciu manometrów.
W maszynowni zainstalowano ogromne wyciągi i zapewniono stałą recyrkulację powietrza, a gazy spalinowe kierowano rurami wydechowymi do chłodnic, a następnie usuwając je z obiektu. Chłodzenie spalin miało także na celu ograniczenie wykrycia obiektu przez wroga. Im mniejsza emisja cieplna na zewnątrz tym mniejsze podejrzenia o zlokalizowanie w tym miejscu obiektu specjalnego przeznaczenia.
Centralną kontrolą wszystkich systemów inżynieryjnych kompleksu zajmowano się z sali sterowni. Prawie całą przestrzeń przed główną konsoletą wypełniał mnemoniczny schemat instalacji wentylacyjnych, drzwi i włazów.
Po prawej stronie znajdował się znacznie skromniejszy mnemoniczny schemat sieci wodociągowej.
Miejsce pracy dwóch osób – dyspozytora-technika i dyspozytora-komunikatora.
W zależności od poziomu gotowości bojowej, technik wybierał określony tryb pracy schronu (reżim), zdalnie wydając polecenia siłownikom wszystkich systemów inżynieryjnych kompleksu.
Każdy ze stanów gotowości bojowej miał opracowaną własną tabele nastaw i konfiguracji systemu.
Z jednego stanowiska dyspozytorskiego, dyspozytor mógł sterować zamkami drzwi, przepustnicami kiosku wentylacyjnego, zaworami hermetycznymi, urządzeniami filtracyjno-wentylacyjnymi, licznymi pompami wodnymi, maszynami chłodniczymi, systemem oddymiania, ciśnieniem powietrza w poszczególnych pomieszczeniach, a także każdym z 16 systemów wentylacyjnych.
Sygnalista miał możliwość wezwania dowolnego punktu obiektu, w którym znajdowali się oficerowie dyżurni.
Konstrukcja sterowni, podobnie jak rozdzielnia główna, stanowiła platformę zawieszoną na amortyzatorach przytwierdzonych do sufitu.
Pomieszczenie kontrolne reprezentowało najbardziej okazałą przestrzeń w schronie, będąc ostatnim punktem nadzoru.
Film z obiektu
Podsumowanie
Być może wprawne oko zauważy podobieństwa Białoruskiej Rubriki do rozgrabionego mitycznego “Świętego Gralla” wojskowych obiektów schronowych na terenie Polski – obiektu zwanego potocznie “KF”. Oczywiście podobieństwo nie jest przypadkowe. Zarówno rok budowy, wykorzystany projekt, a zwłaszcza przeznaczenie obydwu obiektów każe przypuszczać z wielką doza pewności iż nasz KF pełnił taką samą funkcję jak opisywany schron systemu Rubrika. I tu nasuwa się pytanie czy może i nasz należał do tego systemu? Czy na schemacie znalezionym w białoruskim schronie łączności znajdziemy kryptonim naszego “KFa”, a może kryje się tam inny obiekt? Nie spoilując przyszłych nadchodzących artykułów pozostawię to pytanie póki co bez odpowiedzi.
Opracowanie: Wojciech Tonder
Konsultacja merytoryczna: Sebastian Sadowski
Tłumaczenia i interpretacja kryptonimów: Tymoteusz Rogoziński
Źródła: deletant.livejournal.com