

Wniosek o unieważnienie głosowania złożył George Simion, który przegrał w drugiej turze
Rumuński Sąd Konstytucyjny odrzucił wniosek o unieważnienie wyborów prezydenckich z 18 maja. Jak przekazano, decyzja jest ostateczna. Protest złożył przegrany kandydat George Simon, który przekonuje, iż instytucja „kontynuuje zamach stanu”.
Zobacz więcej
Wniosek o unieważnienie wyborów złożył lider prawicowej partii AUR George Simion, według którego w wybory ingerowały Francja i Mołdawia.
Po ogłoszeniu decyzji Sądu Konstytucyjnego Simion napisał na Facebooku, iż SK „kontynuuje zamach stanu”. – Nie mamy innego wyboru jak walczyć dalej! Apeluję o poparcie, dziś i w nadchodzących tygodniach! – wezwał swoich zwolenników.
Rumunia. Odrzucono wniosek o anulowanie wyników wyborów
Niedzielną drugą turę wyborów prezydenckich wygrał Nicusor Dan z wynikiem 53,6 proc. głosów. Simion, który w pierwszej turze 4 maja zdobył najwięcej głosów, uzyskał w drugiej turze 46,4 proc.
Majowe, powtórzone wybory odbyły się po tym, jak w grudniu 2024 r. Sąd Konstytucyjny unieważnił pierwszą turę z 24 listopada.
ZOBACZ: George Simion przegrał wybory na prezydenta. Chce unieważnić wyniki
Przyczyną tej decyzji były zarzuty wobec jednego z kandydatów – skrajnie prawicowego Calina Georgescu, który zdobył wówczas pierwsze miejsce – o nadużycia w kampanii i złamanie zasad uczciwej konkurencji wyborczej, a także wsparcie ze strony „podmiotu zewnętrznego”, z sugestią, iż chodzi o Rosję.
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!