Rząd finalizuje prace nad nowym świadczeniem, które ma złagodzić skutki wzrastających cen energii w 2025 roku. Bon energetyczny to jednorazowe wsparcie finansowe dla milionów gospodarstw domowych, ale jego otrzymanie nie będzie automatyczne. najważniejsze okażą się nie tylko dochody, ale także staranność przy wypełnianiu wniosku. Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało szczegółowe wytyczne, z których jasno wynika, iż choćby najmniejszy błąd formalny może skutkować odrzuceniem aplikacji i utratą choćby kilkuset złotych. Warto już teraz zapoznać się z zasadami, aby uniknąć rozczarowania. Wyjaśniamy krok po kroku, kto kwalifikuje się do programu, jakie kwoty wchodzą w grę i na co zwrócić szczególną uwagę, aby pieniądze trafiły na Twoje konto.
Kto dokładnie skorzysta z bonu energetycznego? Poznaj progi dochodowe
Podstawowym warunkiem otrzymania wsparcia jest spełnienie kryterium dochodowego. Rząd precyzyjnie określił limity, które mają skierować pomoc do osób najbardziej jej potrzebujących. Zgodnie z projektem ustawy, o bon energetyczny będą mogły ubiegać się gospodarstwa domowe, których przeciętne miesięczne dochody w 2024 roku nie przekroczyły:
- 2500 zł – w przypadku gospodarstwa jednoosobowego,
- 1700 zł na osobę – w przypadku gospodarstwa wieloosobowego (np. 3400 zł dla dwóch osób, 5100 zł dla trzech).
Co ważne, wprowadzono mechanizm tzw. „złotówki za złotówkę”. Oznacza to, iż choćby po przekroczeniu progu dochodowego wciąż można liczyć na wsparcie, choć zostanie ono proporcjonalnie pomniejszone. jeżeli na przykład dochód samotnego emeryta wyniesie 2600 zł (o 100 zł za dużo), jego bon zostanie obniżony o 100 zł. To rozwiązanie ma na celu uniknięcie sytuacji, w której niewielkie przekroczenie progu całkowicie pozbawia prawa do świadczenia. Do dochodu wliczane są niemal wszystkie przychody po odliczeniu składek i podatku, w tym emerytury, renty, wynagrodzenia z umowy o pracę czy zlecenia.
Ile pieniędzy można otrzymać? Konkretne kwoty wsparcia w 2025 roku
Wysokość bonu energetycznego będzie zależała od liczby osób tworzących gospodarstwo domowe. Rząd przewidział cztery progi finansowe, aby jak najlepiej dopasować pomoc do realnych potrzeb. Stawki świadczenia mają prezentować się następująco:
- 300 zł – dla gospodarstwa jednoosobowego,
- 400 zł – dla gospodarstwa składającego się z 2 do 3 osób,
- 500 zł – dla gospodarstwa składającego się z 4 do 5 osób,
- 600 zł – dla gospodarstwa składającego się z co najmniej 6 osób.
Jednak to nie wszystko. Na znacznie wyższe wsparcie mogą liczyć gospodarstwa domowe, które do ogrzewania wykorzystują źródła zasilane energią elektryczną, takie jak pompy ciepła czy piece akumulacyjne. Warunkiem jest wpisanie takiego źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). W takim przypadku kwoty bonu będą dwukrotnie wyższe i wyniosą od 600 zł do choćby 1200 zł. To ukłon w stronę osób, które zainwestowały w nowoczesne, ale energochłonne technologie grzewcze i są najbardziej narażone na drastyczne podwyżki rachunków za prąd.
Jak złożyć wniosek i nie popełnić błędu? najważniejsze terminy i procedura
Wnioski o wypłatę bonu energetycznego będzie można składać w urzędzie gminy lub miasta adekwatnym ze względu na miejsce zamieszkania. Procedura ma ruszyć 1 sierpnia i potrwać do 30 września 2024 roku. To najważniejszy termin – spóźnienie, choćby o jeden dzień, będzie skutkowało pozostawieniem wniosku bez rozpatrzenia. Eksperci ostrzegają, iż największym zagrożeniem dla otrzymania pieniędzy są błędy formalne. Aby ich uniknąć, należy zwrócić szczególną uwagę na:
- Prawidłowe obliczenie dochodu: Należy zsumować wszystkie dochody netto wszystkich członków gospodarstwa domowego za 2024 rok i podzielić przez ich liczbę oraz przez 12 miesięcy. Pomyłka w obliczeniach to najczęstsza przyczyna odrzucenia wniosku.
- Kompletność danych: Wpisz poprawnie numery PESEL wszystkich domowników, adres zamieszkania oraz numer konta bankowego, na który ma trafić świadczenie.
- Wymagane załączniki: W zależności od sytuacji życiowej mogą być potrzebne dodatkowe dokumenty, np. oświadczenia o dochodach. Warto wcześniej dowiedzieć się w urzędzie, co dokładnie będzie wymagane.
- Brak wpisu do CEEB: jeżeli korzystasz z ogrzewania elektrycznego i chcesz otrzymać wyższy bon, upewnij się, iż Twoje źródło ciepła jest zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Bez tego wpisu otrzymasz tylko podstawową kwotę.
Jeden błąd w którymkolwiek z tych punktów może opóźnić wypłatę lub całkowicie jej pozbawić. Urzędnicy nie będą mieli obowiązku dzwonić i prosić o uzupełnienie braków – niekompletny wniosek zostanie po prostu odrzucony.
Co dalej z cenami energii? Bon to tylko tymczasowe rozwiązanie
Należy pamiętać, iż bon energetyczny jest rozwiązaniem jednorazowym, mającym na celu amortyzację szoku cenowego po częściowym uwolnieniu cen energii w drugiej połowie 2024 i w 2025 roku. Program nie rozwiązuje problemu systemowego, a jedynie odsuwa go w czasie. Od lipca 2024 roku wprowadzona zostanie maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh. Oznacza to, iż rachunki i tak wzrosną, a bon ma jedynie częściowo zrekompensować tę podwyżkę. Eksperci są zgodni, iż w perspektywie kolejnych lat Polacy muszą przygotować się na dalszy wzrost kosztów życia związany z transformacją energetyczną i sytuacją na globalnych rynkach. Dlatego bon, choć potrzebny, jest jedynie tymczasowym „plastrem”, a nie długofalowym lekarstwem na wysokie ceny prądu i gazu.
Podsumowując, aby skutecznie skorzystać z rządowego wsparcia, kluczowa jest staranność i terminowość. Sprawdź swoje dochody, przygotuj niezbędne dokumenty i wypełnij wniosek bezbłędnie w wyznaczonym terminie. Tylko w ten sposób zapewnisz sobie dodatkowe środki, które pomogą przetrwać okres wzrastających cen energii.
More here:
Rząd ujawnił szczegóły bonu energetycznego. Uważaj na ten błąd, bo stracisz dopłatę!