- Pan doktor ciężko pracował jako ochroniarz, ja również jako ochroniarz dorabiałem na studiach, żeby zrobić doktorat - zwrócił się do Karola Nawrockiego jego konkurent z I tury Marek Woch. Były kandydat Bezpartyjnych Samorządowców udzielił reprezentantowi PiS oficjalnego poparcia przed jego ostatecznym starciem z Rafałem Trzaskowskim. - Nie możemy pozwolić, aby nas wyśmiewano - przekonywał Woch.
Rywal z I tury wyborów poparł Karola Nawrockiego. "Od zera do bohatera"
Ostatnie miejsce w I turze wyborów prezydenckich, z wynikiem 0,09 proc. (18 338 głosów), zajął Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców. Właśnie ten były już kandydat pojawił się w środę na rynku w Końskich (woj. świętokrzyskie), gdzie swoją debatę zorganizowała TV Republika.
Woch postanowił udzielić oficjalnego poparcia Karolowi Nawrockiemu wystawionemu przez PiS. - Bardzo się cieszę, iż jestem tutaj z panem doktorem Karolem Nawrockim i (jego żoną - red.) panią Martą Nawrocką. Nasze społeczeństwo oczekuje, bezpartyjnego, niezależnego kandydata na prezydenta, a już za chwilę prezydenta - przekonywał.
Marek Woch poparł Karola Nawrockiego. Chce "przeciwstawić się pogardzie"
Przedstawiciel Bezpartyjnych Samorządowców stwierdził, iż jest "chłopakiem z wiejskiego podwórka", a Nawrocki "z blokowiska gdańskiego". - Pan doktor ciężko pracował jako ochroniarz, ja również jako ochroniarz dorabiałem na studiach, żeby zrobić doktorat - mówił.
ZOBACZ: Co po ewentualnej wygranej Nawrockiego? "Kaczyński rozpocznie montowanie nowej większości sejmowej"
Zdaniem Wocha mamy do czynienia z "kpinami z ludzi pracy, gdzie miliony z państwa tak dochodziło do miejsc, w których jesteście". - Od zera do bohatera i nie możemy na to pozwolić, aby nas wyśmiewano - ocenił.
Jak kontynuował, chce on przeciwstawić się "pogardzie i hańbie skierowanej do rodzin", a ponadto "atakowi" na bliskich kandydata z tego względu, iż jest wspierany przez "jakąś partię polityczną". - Dzięki temu, iż pan doktor dostał poparcie partii politycznej (PiS - red.) to jest dzisiaj tutaj - podkreślił.
Trzaskowski nie zjawił się w Końskich, był Zembaczyński. Doszło do przepychanek
Na wydarzeniu w Końskich nie pojawił się konkurent Nawrockiego w II turze, czyli Rafał Trzaskowski. Był tam jednak poseł KO Witold Zembaczyński, który - trzymając kartkę - chciał zadać wypisane na niej pytania kandydatowi PiS. Doszło też do przepychanek i słownych utarczek między zwolennikami a przeciwnikami Nawrockiego.
ZOBACZ: Kosiniak-Kamysz o Nawrockim: Wyborcy PiS-u nie zasługują na takiego kandydata
Właśnie z tego względu w pewnym momencie do akcji wkroczyła policja. Interweniowała ona również wobec kierowcy samochodu, który przyjechał na konecki rynek z głośnikami i próbował zagłuszać wydarzenie. Trzaskowski w tym czasie był w Kaliszu, gdzie w centrum miasta, na scenie, odpowiadał na pytania wyborców.
