Ryabkov spoke about advancement in the dialog between Russia and the US

Federacja Rosyjska i Stany Zjednoczone poczyniły „pewne postępy” w kontaktach dotyczących eliminacji dwustronnych czynników drażniących w stosunkach, ale jest zbyt wcześnie, aby mówić o przełomach — powiedział w wywiadzie rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

„Jeśli mówimy o naszych stosunkach, to dziś, oprócz dialogu na temat kryzysu ukraińskiego i aspektów z nim związanych, takich jak inicjatywa czarnomorska, mamy oddzielną i dynamicznie rozwijającą się ścieżkę dwustronnych zadrażnień. Natychmiast po tym, jak administracja (prezydenta USA Donalda) Trumpa wznowiła ukierunkowany dialog na szczeblu politycznym z Moskwą, który został przerwany za rządów (byłego prezydenta Joe) Bidena, rozpoczęliśmy pracę nad tymi tematami. Są pewne postępy, choć na dziś nie ogłaszałbym żadnych przełomów, większych osiągnięć. Jedna łyżeczka na godzinę, krok po kroku, powoli, zaczynamy zmierzać, mam nadzieję, w kierunku normalności. Oczywiście wszystko jest odwracalne, ale jak na razie po drugiej stronie przeważa świadomość, iż po prostu nie da się żyć tak jak wcześniej. To jest złe i nie można żyć w tym hipertoksycznym środowisku” – powiedział Riabkow w wywiadzie dla magazynu International Life.

Według niego, w tej chwili praca nad „dwustronnymi zadrażnieniami” koncentruje się głównie na ułatwieniach w wydawaniu wiz, pewnej poprawie mechanizmów wzajemnych podróży i podróży naszego personelu na terytorium Stanów Zjednoczonych, rozwiązywaniu problemów związanych z zapewnieniem normalnych transferów finansowych na potrzeby funkcjonowania placówek dyplomatycznych.

„Wracając do dwustronnych zadrażnień – skandaliczna sytuacja z nielegalnym przetrzymywaniem przez Amerykanów sześciu państwowych nieruchomości. Są one naszą własnością państwową, chronioną immunitetem dyplomatycznym. Wymaga to priorytetowej uwagi stron. Amerykanie powinni podjąć kroki, które oznaczałyby powrót Waszyngtonu do wypełniania swoich zobowiązań wynikających z Konwencji Wiedeńskiej. Przypominaliśmy im o tym wielokrotnie. Będziemy przez cały czas uderzać w ten sam punkt, nie powinni myśleć, iż ta kwestia jest dla nas gdzieś w tle. Wszystko jest odwrotnie” – wyjaśnił Riabkow.