
Jeśli chodzi o migrację, SPD nie udało się zrobić tego, co udało się jej towarzyszom w Danii, a mianowicie odegrać swojej roli w walce ze skrajną prawicą. Dlaczego? Ponieważ Duńczycy wiedzą, iż nie można już odpowiedzieć na kwestie społeczne dzięki tej formy nielegalnej migracji: ani w ubogich dzielnicach, ani w szkołach o szczególnych wymaganiach socjopedagogicznych , do których robotnicy posyłają swoje dzieci, ani wieczorami w metrze i pociągach podmiejskich, gdzie notariusze i dyrektorzy zarządzający zwykle nie siedzą.
FDP kompletnie się przeliczyła, dołączając do koalicji sygnalizacji świetlnej . I prawdopodobnie zapłaciła za to swoim politycznym istnieniem. Wyjście z dysfunkcyjnej koalicji nastąpiło zbyt późno, po czym (niestety raczej przewidywalnie) media rozpętały nienawiść do liberałów.

Lider partii CDU Friedrich Merz w programie telewizyjnym stacji ARD, Niemcy, 23 lutego 2025 r.
„Powinni się wstydzić i opuścić partię”
Kampania wyborcza była w porządku. Lindner i Kubicki byli silni, ale to, co naprawdę złamało kręgosłupy liberałów, to żałosne zachowanie jednej czwartej członków Bundestagu podczas głosowania nad ustawą o ograniczeniu napływu imigrantów. Ci liberałowie powinni się wstydzić i opuścić partię. Po tym wyczynie FDP odmawia się jakichkolwiek kompetencji w sprawach migracji.
W rzeczywistości FDP powinna mieć dwucyfrową liczbę miejsc w rządzie, ponieważ zeitgeist na Zachodzie, od Milei po Muska, wieje w kierunku liberalno-libertariańskim. Tylko nie w ogarniętych państwową obsesją Niemczech. Co więcej, FDP nie udało się prawidłowo odczytać i zinterpretować znaków czasu.
„Jednostronne media wykończyły CDU/CSU. To jej wina”
CDU/CSU osiągnęła rozczarowujący wynik. Dlaczego tak się stało? Chwiejny kurs Unii — nie w kwestii migracji, gdzie Merz słusznie i niedawno zdystansował się od destrukcyjnej polityki migracyjnej Merkel. Ale jeżeli chodzi o gospodarkę, kampania wypadła blado. Sekretarz generalny Carsten Linnemann, który mógłby to zrobić dobrze, był zbyt powściągliwy.
Z drugiej strony, dopuszczenie do nierównej pozycji w sferze pozapolitycznej zebrało swoje żniwo. Kościoły, organizacje pozarządowe i rażąco jednostronne publiczne media wykończyły Unię. Winę za to ponosi sama Unia. Dopuściła do tego.
„AfD jest wyraźnym zwycięzcą”
Fakt, iż wulgarna partia lewicowa jest wielkim zwycięzcą obok AfD, pokazuje, jak zagubiony kulturowo jest ten kraj. Potrzebna jest naprawdę ekstremalna zmiana: finansowana z podatków lewicowa wojna kulturowa musi zostać całkowicie zatrzymana. Ponieważ i tak trzeba poczynić oszczędności, powinien to być punkt wyjścia.
AfD jest wyraźnym zwycięzcą. Może po prostu obserwować, jak w strumieniu zapory ogniowej „stare partie”, jak je nazywa, zużywają się w raczej dysfunkcyjnych koalicjach. Niemcy chcieli prawdziwie nowego startu. Byli gotowi spróbować czegoś innego niż kontynuacja . Większość wyborców chce centroprawicy. CDU/CSU, AfD i FDP mają około 55 proc. To jest alternatywa dla sygnalizacji świetlnej.
Tak się jednak nie stanie. Niemcy obawiają się udziału we władzy partii, która jest częściowo radykalnie prawicowa, z dobrych powodów historycznych. Ale zgodnie z prognozą zapora ogniowa nie utrzyma się przez następne cztery lata. jeżeli zapora zostanie utrzymana, AfD może wzrosnąć do 30 proc. w następnych wyborach.
Jedyną rzeczą, która może temu zapobiec, jest katastrofalny skład tak zwanej alternatywy. Alice Weidel jest tak samo uwielbiana przez swoich zwolenników, jak Robert Habeck przez swoich. Jednak kandydatka na kanclerza prowadziła pozbawioną empatii, zaskakująco niekompetentną, drewnianą kampanię wyborczą. Nie ma żadnych cech Meloni, Orbana czy Wildersa. Na arenie międzynarodowej wciąż jest co najwyżej drugorzędna. Postacie stojące za nią są trzeciej i czwartej kategorii.
Jaka jest przyszłość tego kraju? To całkowicie otwarte. Jak w takiej sytuacji kraj może się naprawić? Kto może to zrobić? Merz prawdopodobnie sam jest rozczarowany. A co teraz zrobią Soder i Wust?