
Tak, nowa forma czytelnictwa a już stara. Audiobook to czytanie książki, którą możemy wysłuchać. Niektóre to naprawdę dziełka. Plejada aktorów, efekty dźwiękowe (jak np słynny "Blade Runner" wydany w tej formie również w Rebisie) i możliwość słuchania przy wykonywaniu jakiejkolwiek pracy. Wygoda jest. Ale jednak sprzedaż już spada. Dlaczego? Czyżby wszechobecna komórka -"odmózdżacz" przejmowała prym? Co stoi za spadkiem popularności książek w jakiejkolwiek formie? Kanały na necie, słuchanie "opowiadaczy" zwanych influ...coś tam, i inne zastępcze formy oddalające społeczeństwo od gromadzenia wiedzy książkowej w jakiejkolwiek formie. Lepiej żeby ludzie jak najmniej wiedzieli i jak najwięcej zajmowali się... niczym.
Szkoda.
Polecam jednak dla chętnych tą formę czytelnictwa słuchającego. Rebis.