- — Spodziewam się, iż Donald Trump będzie stawiał Polskę za wzór, o ile chodzi o wydatki na obronność, amerykańskie bazy rakietowe. Będziemy zabiegać o to, żeby niezależnie od tego, kto rządzi, nasze stosunki z USA były dobre — podkreślił szef MSZ
- Radosław Sikorski był także pytany o swój start w wyborach prezydenckich i starcie w prawyborach z Rafałem Trzaskowskim — Czasy się zmieniły, stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo i jestem tu bardziej doświadczony — stwierdził
- Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, jego ugrupowanie powinno wybrać tego kandydata, który jest w stanie przyciągnąć więcej kandydatów na prawo od siebie. — Tym kandydatem nie jest Rafał — ocenił
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
— Po stronie rosyjskiej przez cały czas nie widać woli zakończenia konfliktu — zauważył w piątek w Polsat News Radosław Sikorski.
Szef MSZ ocenił, iż kanclerz Niemiec podjął spore ryzyko, bo Władimir Putin jest oskarżony przez trybunał haski o zbrodnie wojenne. — Dobrze, iż Olaf Scholz zbriefował później naszego premiera i Wołodymyra Zełenskiego. Miał przedstawić stanowisko, które zawsze prezentowała Polska — zwrócił uwagę polityk PO.
— Jak mówi pismo, „po owocach ich poznacie” — dodał szef polskiej dyplomacji.
Minister stwierdził także, iż „wojny kończą się na różne sposoby”. — Są różne rozwiązania, trudno rozstrzygnąć, jak to się skończy — zaznaczył.
Radosław Sikorski o Andrzeju Dudzie. „To będzie test tej przyjaźni”
Szef polskiej dyplomacji ocenił, iż niedługo „gospodarka rosyjska zacznie się rozpadać, więc trzeba wzmocnić Ukrainę”. — Wydaje mi się jednak, iż prezydent USA Donald Trump sam jeszcze nie wie, co zrobi, bo nie zapoznał się z informacjami niejawnymi na temat tej wojny — stwierdził Radosław Sikorski, dopytywany o wynik wyborów w USA.
— Andrzej Duda uważa się za przyjaciela Donalda Trumpa. Testem tej przyjaźni będzie to, jak wpłynie ona na podejście prezydenta USA do Ukrainy. (…) Z tego, co słyszymy Victor Orban ma wpływ na Donalda Trumpa — zaznaczył minister spraw zagranicznych.
Radosław Sikorski stwierdził także, iż spodziewam się, iż „Donald Trump będzie stawiał Polskę za wzór, o ile chodzi o wydatki na obronność, amerykańskie bazy rakietowe”. — Będziemy zabiegać o to, żeby niezależnie od tego, kto rządzi w Warszawie i Waszyngtonie stosunki polsko-amerykańskie były dobre — podkreślił.
Szef MSZ ocenił także, iż Unia Europejska jest tak silna, jak jej państwa członkowskie i zwrócił uwagę, iż zwołał na przyszły tydzień Trójkąta Weimarskiego. — To ma być spotkanie o ważnych decyzjach w trudnych czasach. (…) Musimy podjąć decyzję o obronności europejskiej i wspieraniu Ukrainy — powiedział.
Radosław Sikorski: na politykach PiS spoczywa odpowiedzialność
Radosław Sikorski podkreślił także, iż „na politykach PiS spoczywa odpowiedzialność, aby Donald Trump zapewnił Ukrainie sprawiedliwy pokój”. — Opozycja ma dzisiaj swojego przedstawiciela w Pałacu Prezydenckim — dodał minister, kiedy prowadzący zwrócił mu uwagę, iż „Prawo i Sprawiedliwość w tej chwili nie rządzi”.
— Uważam Donalda Trumpa za prezydenta elekta USA. Niewątpliwie jest to człowiek twardy i energiczny — stwierdził polityk.
Prawybory w PO. Radosław Sikorski: Donald Trump też gorzej wypadał w sondażach
Radosław Sikorski był także pytany o swój start w wyborach prezydenckich i starcie w prawyborach z Rafałem Trzaskowskim. — Ja byłem ministrem obrony narodowej i ministrem spraw zagranicznych, więc na bezpieczeństwie międzynarodowym znam się lepiej — podkreślił. — Czasy się zmieniły, stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo i jestem tu bardziej doświadczony — dodał.
— Bywałem na wojnie, potrafię wytrzymać stres sytuacji niełatwych. (…) Donald Trump też gorzej wypadał w sondażach — dodał szef MSZ, pytany o dotychczasowe sondaże, w których ma niższe poparcie niż jego kontrkandydat w PO.
Zdaniem Radosława Sikorskiego, jego ugrupowanie powinno wybrać tego kandydata, który jest w stanie przyciągnąć więcej kandydatów na prawo od siebie. — Tym kandydatem nie jest Rafał — stwierdził.
— Uważam, iż łączę w sobie wrażliwość liberalną, konserwatywną w europejskim wydaniu i jako chłopak spod Bydgoszczy lepiej rozumiem, czym żyje większość Polaków — stwierdził minister. — Sytuacja w Ukrainie jest trudna, właśnie dlatego potrzeba prezydenta na trudne czasy — dodał.
