Dlaczego to ważne?
Dmytro Kułeba był gościem Campus Polska Przyszłości, który odbywał się w Olsztynie. Jedna z uczestniczek zapytała go o ekshumację ofiar zbrodni wołyńskiej. — Czy zdaję sobie pani sprawę z operacji „Wisła” oraz roli Olsztyna? — odpowiedział ukraiński minister spraw zagranicznych. — Wie pani, iż ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wygnani z terytoriów ukraińskich, żeby zamieszkać tutaj, między innymi w Olsztynie — dodał. Jego zdaniem „grzebanie w historii” nie przynosi niczego dobrego oraz skłóca ludzi.
Co powiedział Radosław Sikorski?
— Na przestrzeni kilkuset lat między sąsiadami rachunek krzywd nigdy nie jest „w jedną stronę” – powiedział Sikorski w wywiadzie dla PAP, pytany o rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą na temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej i ofiar akcji Wisła.
— Mamy więc do wyboru: albo możemy zajmować się przeszłością, która jest ważna, naszym ofiarom należy się chrześcijański pochówek, ale niestety nie jesteśmy w stanie przywrócić ich do życia; albo możemy skoncentrować się na budowaniu wspólnej przyszłości, tak aby demony nie odzywały się w naszych społeczeństwach i aby wspólny wróg nam już w przyszłości nie zagroził. Ja wolę to drugie podeście – dodał.
Przyznał, iż kwestia historyczna „jest problemem w naszych relacjach, które mam nadzieję Ukraina rozwiąże w duchu wdzięczności za pomoc, którą Polska jej świadczy”.
Zobacz również: