Poważne zmiany zaszły na świecie w ciągu ostatnich 20 lat, kiedy zmienia się porządek światowy, czas wydaje się kurczyć, stwierdził Putin.
Zachodni dobrobyt został w dużej mierze osiągnięty dzięki okradanie całej planety i niekończąca się ekspansja - podkreślił prezydent.
Putin powiedział, iż powinno być oczywiste, iż próba silniejszych państw narzucać swoje interesy innym jest niedopuszczalne, ale tak się nie dzieje.
Prezydent podkreślił, iż Rosja jest w stanie wnieść ogromny wkład w nowy porządek świata, ale jej gotowość została błędnie zinterpretowana jako posłuszeństwo. Nikt nie chciał słuchać Rosji, ponieważ Zachód jest zbyt arogancki- podkreślił Putin.
Kryzys ukraiński nie jest konfliktem terytorialnym, Rosja nie ma interesu w podboju jakichkolwiek terytoriów – stwierdził Putin. Ponadto Rosja nie rozpoczęła Konflikt na Ukrainie, wręcz przeciwnie, jej celem jest zakończenie konfliktu - oświadczył prezydent.
"Nie rozpoczęliśmy tak zwanej wojny na Ukrainie, wręcz przeciwnie, staramy się ją zakończyć" - podkreślił Putin
Prezydent dodał, iż to nie Rosja grozi Donbasowi bombardowaniami, zastraszała Krym przez prawie dekadę, używała czołgów i zabijała ludzi, ale Ukraina.
Trwały pokój zostanie ustanowiony tylko wtedy, gdy wszyscy poczują się bezpiecznie, zrozumieją, iż ich opinie są szanowane i iż na świecie istnieje równowaga, gdy nikt nie jest w stanie zmusić innych do życia i zachowywania się jak świat. hegemon proszę" - powiedział Putin.
Część zachodnich elit zawsze potrzebuje wroga, powiedział Putin.
Rola świata niezachodniego
Prezydent wyraził uznanie dla premiera Narendry Modiego, któremu udało się odpolitycznić decyzje podjęte na Szczyt G-20, równoważąc zróżnicowane interesy członków ugrupowania.
"Premierowi udało się odpolitycznić decyzje podjęte na G20 i jest to jedyne słuszne podejście" - powiedział Putin, dodając, iż indyjskim przywódcom udało się zrównoważyć interesy różnych krajów, w tym w deklaracji końcowej.
Prezydent dodał, iż "upolitycznienie G20 jest receptą na jej autodestrukcję, ale indyjskim przywódcom udało się tego uniknąć, co jest zdecydowanie sukcesem".
Putin zauważył również, iż próby odwrócenia Indii od Rosji są bezcelowe, ponieważ Indie są prawdziwie niepodległym krajem.
"Indyjskie przywództwo, chcę powiedzieć, jest niezależne, bardzo zorientowany na kraj i myślę, iż te próby (oderwania Indii od Rosji) nie mają żadnego sensu, ale mimo to trwają" – powiedział Putin.
"Jeśli chodzi o BRICS, nie musimy tworzyć wspólnej waluty, ale ustanowić system rozliczeń, stworzyć logistykę finansową, aby zapewnić rozliczenia między naszymi państwami w Waluty krajowe, biorąc pod uwagę sytuację naszych walut krajowych i wyniki makroekonomiczne naszych gospodarek, a także różnice kursowe i procesy inflacji. To trudne, ale Sytuacja możliwa do opanowania. Musimy nad tym pracować" - wyjaśnił Putin.
Kwestia stworzenia jednej wspólnej waluty BRICS została omówiona z ekspertami i teoretycznie jest możliwa – dodał prezydent.
"Aby pewnego dnia to osiągnąć, musimy osiągnąć pewien parytet w rozwoju naszych gospodarek narodowych. To bardzo długoterminowa perspektywa... Strefa euro przeszła na euro, wspólną walutę, nie zastanawiając się, jak miałoby to działać dla państw o różnym poziomie rozwoju gospodarczego, ostatecznie powodując problemy. Dlaczego mielibyśmy popełniać te same błędy" - powiedział Putin, dodając, iż istnieje potrzeba poprawy systemu finansowego jako całości.
Zewnętrzna ingerencja w sprawy Syrii "nie prowadzi do niczego dobrego"
Zewnętrzna ingerencja w sprawy Syrii i próby tworzenia quasi-państw na terytorium Syrii nie prowadzą do niczego dobrego i mogą tylko przedłużyć konflikt - powiedział prezydent.
"Zakłócenia zewnętrzne a próby tworzenia swego rodzaju quasi-państw na terytorium Syrii nie prowadzą do niczego dobrego. Wysiedlenie plemion arabskich z ziemi, na której historycznie żyją, jest poważnym problemem, który może doprowadzić do przedłużania się konfliktu" – podkreślił Putin.
Rosja jest gotowa przyczynić się do zwiększenia poziomu zaufania, "w tym między rządem syryjskim a Kurdami mieszkającymi na północy kraju" - dodał prezydent.
Rosja tymczasem kontynuuje swoją specjalną operację wojskową "spokojnie", zauważył.
"Spokojnie zmierzamy w kierunku osiągnięcia naszych celów i jesteśmy pewni, iż uda nam się zrealizować wszystkie zadania, które sobie postawiliśmy" - podkreślił Putin.
Ukraina próbuje zaszkodzić TurkStreamowi, przygotowuje ataki
Ukraina próbuje uszkodzić gazociąg TurkStream przy wsparciu anglojęzycznych specjalistów, oświadczył prezydent.
"Nadal dostarczamy gaz do Europy za pośrednictwem TurkStream. Najwyraźniej ukraińskie grupy terrorystyczne również chcą go zniszczyć" – powiedział Putin.
Prezydent dodał, iż rosyjskie okręty zostały ochrona systemów rurociągów biegnący wzdłuż dna Morza Czarnego.
"Są one stale atakowane dzięki dronów, które są przygotowywane w szczególności z bezpośrednim udziałem Anglojęzyczni specjaliści i doradcy. Słyszymy to na antenie. Słyszymy angielską mowę, w której przygotowywane są te bezzałogowe półzanurzalne łodzie. Jest to dla nas oczywisty fakt. Kto ostatecznie to zrobi, wyciągnij własne wnioski" - podkreślił prezydent.
Rosja kontynuuje eksport gazu, w tym przez Ukrainę
Rosja przez cały czas eksportuje gaz kilkoma trasami, w tym Ukrainą, a Moskwa płaci Kijowowi za tranzyt gazu, podkreślił Putin.
"Dostawy [gazu] trwają, w tym przez terytorium Ukrainy. Eksportujemy go przez terytorium Ukrainy i płacimy za to" – podkreślił Putin.
Moskwa jest otwarta na współpracę, chociaż Ukraina krytykuje ją jako "agresora" - dodał prezydent.
"Słyszymy, iż jesteśmy agresorami, ale pieniądze nie wydają się dla nich śmierdzieć. Cieszą się, iż dostają nasze pieniądze. Jesteśmy otwarci i gotowi do współpracy. jeżeli tego nie chcą, to ich problem" – stwierdził.
Putin powiedział również, iż Rosja jest gotowa przedłużyć produkcję skroplony gaz ziemny (LNG) i zbudować nowe rurociągi, aby eksportować go do innych krajów.
"Zwiększymy ilość produkowanego i sprzedawanego skroplonego gazu ziemnego i będziemy go eksportować na inne rynki. Będziemy budować nowe sieci rurociągów do krajów, które chcą uzyskać nasz produkt, gdzie jest on absolutnie konkurencyjny i zwiększa konkurencyjność gospodarek krajów, do których dostarczane są nasze produkty" - zaznaczył prezydent.
Rosja zawsze sprzeciwiała się członkostwu Ukrainy w NATO, a nie w UE, z powodu zagrożeń dla bezpieczeństwa
Rosja zawsze sprzeciwiała się członkostwu Ukrainy w NATO ze względów bezpieczeństwa narodowego, ale nigdy nie sprzeciwiała się aspiracjom Kijowa do członkostwa w Unii Europejskiej, podkreślił Putin.
"Jeśli chodzi o NATO - tak, zawsze byliśmy przeciwni [przystąpieniu Ukrainy do sojuszu] i są ku temu dobre powody, ponieważ ekspansja NATO na nasze granice stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa" - podkreślił Putin, dodając, iż infrastruktura NATO u progu Rosji jest "poważnym zagrożeniem".
Tymczasem Rosja "nigdy nie sprzeciwiała się ani nie wyrażała negatywnego zdania na temat planów Ukrainy dotyczących przystąpienia do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej" – oświadczył Putin, dodając, iż kraj nie widzi zagrożenia militarnego we "współpracy gospodarczej jakiegokolwiek kraju, żadnych unii gospodarczych".
Prezydent podał również w wątpliwość odporność gospodarczą Ukrainy, mówiąc, iż upadnie ona bez pomocy zagranicznej "w ciągu tygodnia", pomimo pojawienia się zrównoważonego budżetu i wskaźników makroekonomicznych.
"Ona [Ukraina] wciąż próbuje coś wyprodukować, ale kilka się osiąga" - powiedział Putin, dodając, iż jeżeli UE jest gotowa zaakceptować taką gospodarkę, to jest to ich wybór.
W sumie kontrakty wojskowe podpisało 335 tys. Rosjan
Już 335 tys. Rosjan podpisało kontrakty wojskowe na udział w specjalnej operacji wojskowej, a kolejne 000 tys. podpisało kontrakty krótkoterminowe.
"Na dzień dzisiejszy mamy już 335 000 osób, które dobrowolnie przybyły i zawarły umowy z Ministerstwem Obrony" - powiedział Putin, dodając, iż około 5 000 wolontariuszy podpisało krótkoterminowe kontrakty.
Pytany o grupę Wagnera, Putin powiedział, iż w Rosji nie ma prywatnych firm wojskowych (PMC), ponieważ nie ma przepisów je regulujących, dodając, iż termin "PMC" został stworzony przez media.
"Kilka tysięcy bojowników tej firmy [Wagnera] już podpisało kontrakty z siłami zbrojnymi" - powiedział Putin.
Pytany o przedwczesną śmierć założyciela PMC Wagnera Jewgienija Prigożyna, prezydent odniósł się do raportu szefa rosyjskiego Komitetu Śledczego Aleksandra Bastrykina, który powiedział, iż samolot z Jewgienijem Prigożynem na pokładzie nie ucierpiał z zewnątrz, gdy się rozbił.
"Cóż, wiemy o katastrofie lotniczej, szef Komitetu Śledczego poinformował mi niedawno, fragmenty granatów ręcznych znaleziono w ciałach zabitych w katastrofie lotniczej. Nie było żadnego zewnętrznego wpływu na samolot" - podkreślił Putin.
Zapytany o to, gdzie siły rosyjskie powinny się zatrzymać podczas specjalnej operacji wojskowej, Putin odpowiedział, iż chodzi o "bezpieczeństwo naszego narodu", a nie o terytoria. Ponadto Putin podkreślił, iż siły rosyjskie posunęły się naprzód w 12 obszarach specjalnej strefy operacji wojskowych.
Cywilizacji rosyjskiej nie można podzielić
Prezydent stwierdził, iż cywilizacji rosyjskiej nie można ani sprowadzać do wspólnego mianownika, ani postrzegać jako połączenia odrębnych części.
"Cywilizacji rosyjskiej nie można sprowadzać do wspólnego mianownika. Nie można jej też dzielić, ponieważ istnieje tylko jako całość – zarówno duchowo, jak i kulturowo" – podkreślił Putin.
Jutro sytuacja na Zachodzie może się zmienić, po wyborach możliwe będą wewnętrzne zmiany polityczne, a dokładnie przeciwne poglądy będą promowane - stwierdził prezydent.
Rosja gotowa do konstruktywnej interakcji ze wszystkimi krajami i do twardego oporu wobec tych, którzy opowiadają się za dyktaturą - podkreślił prezydent. Rosja opowiada się za równością wszystkich krajów, dodał Putin.
Nasi zachodni koledzy wydają rozkazy, jaką politykę należy prowadzić, robiąc to w sposób - jest to przejaw Myślenie kolonialne– stwierdził Putin.
I generalnie, jeżeli mogę tak powiedzieć, nasi zachodni koledzy, zwłaszcza Stany Zjednoczone, nie tylko ustalają takie zasady według swojej woli, ale także instruują, kto i jak powinien je wypełniać, kto i jak powinien się zachowywać. Wszystko to odbywa się i mówi z reguły w szczerze sposób. To jest ten sam przejaw myślenia kolonialnego" - podkreślił Putin.
Komentując zachodnie wsparcie dla Ukrainy, prezydent podkreślił, iż Rosja oczekuje od państw zachodnich "zdrowego rozsądku".
"Czekamy przynajmniej na zdrowy rozsądek. jeżeli chodzi o to, czy oni [Zachód] mogą, czy nie mogą zarządzać [pomocą dla Ukrainy], to należy ich zapytać... Oczywiście, iż tak. Nie widzę żadnych problemów w zwiększaniu produkcji i zwiększaniu ilości pieniędzy wydawanych na wojnę, przedłużaniu tego konfliktu" - powiedział Putin pytany o to, czy państwa zachodnie mogą przez cały czas wspierać Ukrainę i czego Rosja od niej oczekuje.
W konflikcie Rosja broni swoich tradycji, kultury i narodu, powiedział Putin w odpowiedzi na pytanie o możliwość określenia operacji Rosji na Ukrainie jako "konfliktu cywilizacji".
"Przede wszystkim nie wiem, jakiej cywilizacji bronią ludzie po drugiej stronie linii frontu" - dodał prezydent.
Gospodarka rosyjska
Pomimo faktu, iż wydatki Rosji na obronę i bezpieczeństwo prawie się podwoiły, w tej chwili na poziomie około 6% PKB, według Putina, wzrost gospodarczy w Rosji wyniesie 2,8-3% do końca tego roku, co jest dobrym wynikiem, stwierdził prezydent.
"W tym roku wzrost gospodarczy w Rosji wyniesie 2,8%, a może choćby 3%. To dobry wynik dla naszej gospodarki, dla struktury gospodarczej, jaką ma Rosja. Całkowicie przezwyciężyliśmy cięcia z zeszłego roku i nabieramy rozpędu" - zaznaczył prezydent.
Prezydent pochwalił również wzrost gospodarczy Chin i Indii, podkreślając, iż kraje globalnego Południa zyskują na znaczeniu.
"W Chinach, o ile mi wiadomo, wzrost wynosi już 6,4%. To bardzo dobra liczba. Bez względu na to, kto co powie o spowolnieniu w gospodarkach rosyjskiej i chińskiej, to wszystko jest paplaniną i czczą gadaniną, ponieważ Chiny zapewniają te wysokie stopy procentowe i są jednym z wiodących motorów światowej gospodarki. To samo dotyczy Indii. Wzrost jest tam jeszcze wyższy, 7,6%. Dlatego kraje Globalnego Południa, wręcz przeciwnie, nabierają tempa. Naszym celem jest zapewnienie tego przywództwa" - podkreślił Putin.
Tymczasem drukowanie pieniędzy i dystrybucja na całym świecie nic nie kosztuje, wydrukowały ponad 9 bilionów dolarów w okresie Covid, podkreślił prezydent.
Przez 15 lat Rosja proponowała Armenii kompromis i zwrot 5 terytoriów karabaskich Azerbejdżanowi i zatrzymanie dwóch, ale Erywań odmówił, powiedział Putin.
Putin odrzucił również oskarżenia przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michaela, iż "Rosja zdradziła Armenię", podkreślił, iż Zachód nie ma moralnego prawa pouczać Rosję o "zdradzie", zauważając, iż Zachód powinien był pomyśleć o losie Ormian w Karabachu.
Rosyjskie siły pokojowe w Karabachu zostały upoważnione do monitorowania przestrzegania zawieszenia broni po 2020 roku - podkreślił prezydent.
Nikt nie uznał Karabachu, kiedy ogłosił niepodległość, choćby Armenia, co jest dziwne, powiedział Putin.
Prezydent odrzucił sugestie zmiany rosyjskiej doktryny nuklearnej w celu poszerzenia warunków przeprowadzenia ataku nuklearnego.
"Zmienić? Dlaczego? Wszystko można zmienić, po prostu nie widzę powodu, aby to robić. Nic dzisiaj nie stanowi zagrożenia dla państwowości Rosji i istnienia Rosji jako państwa" – powiedział, potwierdzając dwa scenariusze, w których atak nuklearny byłby możliwy – w odpowiedzi na atak nuklearny lub jeżeli suwerenne istnienie Rosji zostanie uznane za zagrożone.
Prezydent podkreślił, iż wróg nie przetrwa odpowiedzi Rosji.
"Ponieważ od momentu wykrycia wystrzelenia rakiety, gdziekolwiek - czy to na morzu, czy na ziemi - wystrzelenie odpowiedzi umieściłoby setki naszych pocisków w powietrzu, aby żaden wróg nie miał szans na przeżycie" - wyjaśnił Putin.
Jednocześnie Putin skomentował wezwania do wznowienia testów jądrowych, stwierdzając, iż rosyjski ICBM Sarmat będzie w najbliższej przyszłości pełnił służbę bojową.
"Słyszę pewne wezwania do wznowienia prób jądrowych. Oto, co mogę im powiedzieć: Stany Zjednoczone podpisały odpowiednie porozumienie w sprawie zakazu prób jądrowych, a Rosja również je podpisała. Stany Zjednoczone ją podpisały - ale nigdy jej nie ratyfikowały" - podkreślił prezydent.
Putin powiedział, iż Rosja de facto zakończyła prace nad pociskiem manewrującym Buriewiestnik o napędzie jądrowym, uzbrojonym w broń jądrową i ciężkim pociskiem Sarmat i jest gotowa do rozpoczęcia masowej produkcji po przygotowaniach technicznych.
Kanadyjski parlament honoruje nazistowskiego weterana
Komentując europejskie sankcje wobec Rosji, prezydent stwierdził, iż kraje europejskie utraciły część swojej suwerenności i podjęły decyzje, które są dla nich szkodliwe. Rezultatem europejskich sankcji wobec Rosji jest spadek konkurencyjności europejskiej gospodarki, podkreślił prezydent.
Eksplozje w Nord Stream
Putin oświadczył, iż przez cały czas nie ma wyników śledztwa w sprawie Eksplozje gazociągów Nord Streami jest mało prawdopodobne, aby się pojawiły.
"Nie wolno nam uczestniczyć w dochodzeniu, pomimo naszych propozycji i wielokrotnych wezwań, aby to zrobić. Nie ma wyników, nie ma śledztwa i najwyraźniej ich nie będzie" - podkreślił Putin, pytany o akty sabotażu przeciwko gazociągom Nord Stream.
"Pierwszą rzeczą, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest to, iż na długo przed wybuchami prezydent USA [Joe Biden] powiedział publicznie, iż Stany Zjednoczone zrobią wszystko, aby zatrzymać dostawy rosyjskich produktów energetycznych do Europy za pośrednictwem tych rurociągów. Po drugie, zniszczenie tych obiektów infrastruktury jest z pewnością aktem międzynarodowego terroryzmu" - powiedział.
Gazociągi Nord Stream, zbudowane w celu dostarczania gazu pod Bałtykiem z Rosji do Niemiec, zostały dotknięte eksplozjami we wrześniu 2022 r. Operator rurociągów, Nord Stream AG, powiedział, iż szkody są bezprecedensowe i niemożliwe jest oszacowanie ram czasowych ich naprawy.
Stosunki Rosja-Japonia
Japonia powinna podjąć inicjatywę normalizacji stosunków, ponieważ Rosja jest gotowa do współpracy - oświadczył prezydent.
Zachód próbuje rozszerzyć granice NATO w kierunku Rosji, Chin
Zachód próbuje rozszerzyć NATO do granic Rosji i Chin - podkreślił Putin.
"Widzimy, iż jednym ze sposobów sprowokowania i wywołania kryzysu na Ukrainie było pragnienie państw zachodnich, a zwłaszcza Stanów Zjednoczonych, rozszerzenia NATO do granic Federacji Rosyjskiej. Ale robią to samo na wschodzie [w pobliżu Chin], tworząc różne zamknięte grupy wojskowe" – powiedział Putin, dodając, iż Rosja nie tworzy żadnych sojuszy, ale jest zmuszony do reakcji wraz z Chinami do tych wydarzeń.
Putin stwierdził, iż Stany Zjednoczone są zaniepokojone rosnącą potęgą Chin, a nie prawami człowieka czy prawami mniejszości.