– Jesteśmy znowu tutaj, w naszym pięknym mieście, w Odessie. To piękne miasto jest celem Rosji. Chce ją zniszczyć, tak jak zniszczyła niezliczone miasta i wsie na okupowanych terytoriach – mówił Wołodymyr Zełenski.
Prezydent zaznaczył, iż rosyjskie plany wojskowe są wymierzone w region Europy Południowo-Wschodniej. – W Odessę, a następnie w granice z Mołdawią i Rumunią. Oczywiście, teraz potrzebujemy ochrony, ale jeszcze bardziej potrzebujemy długoterminowych gwarancji, iż to się nigdy więcej nie powtórzy – podkreślił, nawiązując do rosyjskiej inwazji trwającej od 2022 roku.
Zełenski ostrzegł, iż Europa nie może pozwolić sobie na utratę Ukrainy ani Mołdawii, ponieważ skutkowałoby to dalszą ekspansją Rosji. Zaznaczył, iż region Europy Południowo-Wschodniej jest jednym z głównych celów Moskwy, jeżeli chodzi o destabilizację i sianie chaosu.
Zełenski ostrzega te państwa przed Rosją
Przypomniał, iż Rosja już wcześniej próbowała ingerować w sprawy Bałkanów, manipulować opinią publiczną w Rumunii, a przez dekady utrzymywała Mołdawię w biedzie i niestabilności, by łatwiej ją podporządkować.
– jeżeli Europa przegra, jeżeli Europa przegra w Mołdawii w tym roku, zachęci Rosję do jeszcze większej interwencji w waszych krajach, odbierając wam wasze zasoby, waszą suwerenność, a choćby waszą historię. Dlatego też wspieranie europejskiej Mołdawii jest niezwykle ważnym zadaniem dla nas wszystkich. I to samo dotyczy Ukrainy – powiedział prezydent Ukrainy
Zełenski wyraził też nadzieję na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych Ukrainy z Unią Europejską jeszcze w tym roku. Zaznaczył, iż jego państwo spełniło wszystkie warunki. –Blokowanie postępów teraz tylko marnuje czas całej Europy – dodał. Podkreślił również, iż członkostwo Ukrainy w NATO byłoby najlepszą gwarancją jej bezpieczeństwa.
Podczas szczytu w Odessie prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zadeklarował gotowość do udziału w odbudowie "jednego lub dwóch ukraińskich miast lub regionów", jako konkretny wyraz wsparcia dla Ukrainy.