W trakcie omawiania obywatelskiego projektu ustawy „STOP LGBT”, marszałek Szymon Hołownia przerwał obrady, uniemożliwiając Krzysztofowi Kasprzakowi dokończenie uzasadnienia projektu. Ta nagła przerwa miała za zadanie zablokowanie rozprawienia się z przypadkami krzywdzenia dzieci przez tzw. homolobby. Wydarzenie to rzuca światło na sposób funkcjonowania wolności słowa w obliczu totalitarnych praktyk reprezentujących Koalicję Obywatelską i Polskę 2050.
Obrona dzieci, w interpretacji tych ugrupowań, ukazuje się jako niechęć do publicznego omawiania problemów związanych z projektem ustawy „STOP LGBT”, który zebrał poparcie 350 tysięcy obywateli Polski. W poprzedniej kadencji PiS przesunął ten projekt do sejmowej zamrażarki, uniemożliwiając dalsze prace nad zakazem promowania ideologii gender i LGBT, pomimo posiadania większości parlamentarnej.